poniedziałek, 3 lipca 2023

Pierwsza sobota lipca 2023 r - spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSPJ

 T                                        knCh!                                  1.VII.2023


    Mszę św. o godz. 9 odprawił O Mariusz. Po Mszy św. modliliśmy się pierwszą częścią Różańca św. W czasie homilii O Mariusz powiedział:
W pierwszym czytaniu usłyszeliśmy o cudzie poczęcia i narodzenia syna Abrahama i Sary. Tu Bóg daje życie. W przypadku setnika, sługi poganina P Jezus ratuje życie – każde życie jest święte.
Rok 1907, Kłodzko. Pewna dziewczyna o imieniu Maria urodziła nieślubne dziecko. Dała mu imię Gerhard. Wtedy każda matka z nieślubnym dzieckiem była wytykana palcami. I tak też było w przypadku Marii. Przeżywała ona samotność. Była tylko ona i syn, opuszczona przez wszystkich. Cieszyła się synem. Gdy Gerhard miał kilka lat został zaczepiony przez jedną z sąsiadek, która powiedziała:”nic z ciebie nie będzie, bo jesteś owocem grzechu. Usłyszawszy to matka, przytuliła syna i rzekła: „ każde życie jest owocem miłości Boga. Pamiętaj, że miłość jest najpiękniejszą rzeczą na świecie. Zawsze kochaj ludzi. To mój testament.” Gdy rósł ludzie czynili go człowiekiem drugiej kategorii. Ale pamiętał – „mimo wszystko kochaj ludzi’ – polecenie mamy. Dorastając, odczuł powołanie do seminarium. I tu spotkał się z nieprzychylną uwagą rektora, że ponieważ jest nieprawego pochodzenia, nie może zostać kapłanem. Wtedy Gerhard zapytał: „wg kodeksu tak jest, czy wg Boga także?” Wobec tego rektor postanowił go przyjąć. Wtedy Gerard udał się do kaplicy i modlił się: „ zrób jak chcesz, a moim pragnieniem jest być kapłanem”. Przed święceniami, rektor napisał do Stolicy Apostolskiej, by był dopuszczony do święceń. Potem został skierowany do małej miejscowości koło Kudowej Zdroju. W 1933 r Hitler doszedł do władzy. Gerhard spotykał się z młodzieżą. Został za to pobity. W 1939 r Gerhard powiedział, że kto wyrywa P Jezusa z serc młodzieży, jest przestępcą. Został wywieziony do obozu koncentracyjnego. Wtedy napisał: „gdy
patrzę tu na ludzi, widzę, że Bóg mnie posłał, abym był im pasterzem”. Umarł za kilka lat z wycieńczenia. Pewnego dnia grupa Niemców weszła do mieszkania pewnej kobiety, która posiadała na widocznym miejscu zdjęcie ks Gerharda. "Ko to jest?”, zapytał jeden z Niemców. Podobno zginął w obozie niemieckim – padła odpowiedź. To prawda, spotkałem go i nigdy nie spotkałem takiego pasterza. 19 IX 2010 r Benedykt XVI ogłosił ks Gerarda błogosławionym.

Każde życie dla Boga jest niezwykłe, jest święte.

Gerhard Franziskus Johannes Hirschfelder (ur. 17 lutego 1907 w Kłodzku, zm. 1 sierpnia 1942 w KL Dachau) – niemiecki ksiądz rzymskokatolicki dekanatu kłodzkiego archidiecezji praskiej, duszpasterz i obrońca młodzieży przed nazizmem. Aresztowany przez gestapo, zadręczony w niemieckim obozie koncentracyjnym. Męczennik Kościoła katolickiego za obronę wiary i człowieczeństwa, 19 września 2010 beatyfikowany w katedrze diecezji Münster.

                                       ks. Gerhard Hirschfelder ze skautami w Czermnej             


SOBOTA XII TYGODNIA ZWYKŁEGO, ROK I


PIERWSZE CZYTANIE (Rdz 18, 1-15)

Bóg obiecuje Abrahamowi syna

Czytanie z Księgi Rodzaju

Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham, spojrzawszy, dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich, podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie.
A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: «O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego». A oni mu rzekli: «Uczyń tak, jak powiedziałeś».
Abraham poszedł więc śpiesznie do namiotu Sary i rzekł: «Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki». Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem.
Zapytali go: «Gdzie jest twoja żona, Sara?» – Odpowiedział im: «W tym oto namiocie».
Rzekł mu jeden z nich: «O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona, Sara, będzie miała wtedy syna».
Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, które było tuż za Abrahamem. Abraham i Sara byli w bardzo podeszłym wieku. Toteż Sara nie miewała przypadłości właściwej kobietom. Uśmiechnęła się więc do siebie i pomyślała: «Teraz, gdy przekwitłam, mam doznawać rozkoszy, i mój stary mąż?»
Pan rzekł do Abrahama: «Dlaczego to Sara śmieje się i myśli: Czy naprawdę będę mogła rodzić, gdy już się zestarzałam? Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? Za rok o tej porze wrócę do ciebie, a Sara będzie miała syna».
Wtedy Sara zaparła się, mówiąc: «Wcale się nie śmiałam» – bo ogarnęło ją przerażenie. Ale Pan powiedział: «Nie. Śmiałaś się!»

Oto słowo Boże.


PSALM RESPONSORYJNY (Łk 1, 46b-48. 49-50. 53-54)

Refren: Bóg zawsze pomny na swe miłosierdzie.

Wielbi dusza moja Pana *
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. *
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.

Refren: Bóg zawsze pomny na swe miłosierdzie.

Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, *
a Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie *
nad tymi, którzy się Go boją.

Refren: Bóg zawsze pomny na swe miłosierdzie.

Głodnych nasycił dobrami, *
a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem, *
pomny na swe miłosierdzie.

Refren: Bóg zawsze pomny na swe miłosierdzie.


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Por. Mt 8, 17)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Jezus wziął na siebie nasze słabości
i dźwigał nasze choroby.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.


EWANGELIA (Mt 8, 5-17)

Uzdrowienie sługi setnika

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: «Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi». Rzekł mu Jezus: «Przyjdę i uzdrowię go».
Lecz setnik odpowiedział: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź!” – a idzie; drugiemu: „Przyjdź!” – a przychodzi; a słudze: „Zrób to!” – a robi».
Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: «Zaprawdę, powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i z Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz – w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów». Do setnika zaś Jezus rzekł: «Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś». I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie.
Gdy Jezus przyszedł do domu Piotra, ujrzał jego teściową, leżącą w gorączce. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Potem wstała i usługiwała Mu.
Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: «On przyjął nasze słabości i dźwigał choroby».

Oto słowo Pańskie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz