czwartek, 7 lipca 2016

I sobota lipca 2016 r - spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSPJ

2 VII 16


Mszę św. o godz. 9 odprawił O. Mariusz. Po Mszy św. modliliśmy się jak zwykle jedną częścią Różańca św.
Czytania:
(Am 9, 11-15)
To mówi Pan: w tym dniu podniosę szałas Dawidowy, który upada, zamuruję jego szczeliny, ruiny jego podźwignę i jak za dawnych dni go zbuduję,  by posiedli resztę Edomu i wszystkie narody, nad którymi używano mojego imienia – wyrocznia Pana, który to czyni.

Ps (85,9. 11-14)
Pan głosi pokój swojemu ludowi

(Jk 1,18)
Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo  prawdy, abyśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzenia.

Ew.  Mt 9, 14-17
...Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie i gorsze robi się przedarcie. Nie wlewa się też młodego wina do starych bukłaków


homilia:

W Ewangelii faryzeusze pytają Jezusa: dlaczego my faryzeusze dużo pościmy,  a Twoi uczniowie nie poszczą. Dalej słyszymy: nikt nie przyszywa łaty z nowego materiału do starego, podobnie nie można wlewać młodego wina do starych bukłaków. Czy znamy kogoś kto dziś łata, kto ceruje?-pytał kaznodzieja. Zazwyczaj wyrzuca się zniszczone rzeczy i kupuje nowe. Jak więc zrozumieć dziś tę Ewangelię? Dlaczego Jezus o tym mówi? Zaczyna się ta Ewangelia od postu, który dziś jest niezrozumiały. Gdy mówi się o poście często ma się na myśli odchudzanie. Jezus wyjaśnia post mówiąc o bukłakach. Jest stare i nowe życie duchowe. Nie da się jednego wkleić do drugiego. Jezus mówi, że jeśli  wybieram nie z Jezusem Chrystusem, mam zerwać stare a zbudować nowe na Chrystusie. To musi być nowa droga, a nie połatana. Kiedy pościcie nie bądźcie jak obłudnicy, mówi Jezus. Pokażcie Bogu, że pościcie, a nie ludziom. Ten post ma służyć człowiekowi, by zmienił samego  siebie. Człowiek nabiera dyscypliny w życiu, zaczyna się uczyć, że trzeba być wytrwałym w trudnościach. Prawdziwy post ma służyć naszemu rozwojowi.  Do pewnej miejscowości przybył święty człowiek, modlił się i pościł. Ludzie przynosili mu jedzenie. Młodzi mówili – to jest marnotrawstwo. Po 20 latach znaleziono martwego pustelnika i zaraz potem 1 z mieszkańców tej miejscowości  odkrył dlaczego teraz źle się dzieje, bo mieli tu świętego człowieka, który modlił się i pościł, chroniąc ludzi od zła. Nieraz wątpimy, czy nasze ciche modlitwy maja sens. Gdy patrzymy na chorych widzimy, ze nieraz przychodzą owoce modlitwy i postu  za nich. Kiedy czujemy, że Pana młodego brakuje, to mamy odkryć, że nadszedł czas, by pościć.
Pewien sadownik rzekł: weź jabłka dla siebie i dzieci – za darmo. Osoba, której zaoferowano te owoce nie przychodziła po nie. Dlatego sadownik spotkawszy ją, zapytał: czy są niedobre te jabłka? i pewnie dlatego nie przychodzi. Tak, usłyszał w odpowiedzi. Ale w środku ogrodu były dobre owoce. Gdy odważymy się zaprosić do wnętrza Jezusa, odkryjemy Jego dobroć. Wtedy zobaczymy, że krzyż jest słodki. Jezus się przemienia w swej miłości i w sytuacjach, których się nie spodziewamy przychodzi i mówi: popatrz, ja Ciebie kocham.