T knCh! 9. IX. 2023
Mszę św o godz 9 odprawił zastępca O Łukasza.
W czasie homilii usłyszeliśmy.
Popatrzmy na życie chrześcijańskie – mając na uwadze
obraz z Ewangelii, ziaren
wykruszanych z kłosów. Eucharystia to takie ziarenko. Za 30 min.
można sporo zrobić, a tu Eucharystia
dająca pokarm by iść dalej. Zawsze nam towarzyszą jakieś braki.
Modlitwa to ziarenko, by zrobić
kolejny krok w życiu. Małźonkowie siadają i rozmawiają –
wymiana dobra, którą
można przyrównać do kłosa. Chrześcijanin ceni sobie drobne
rzeczy. Ceni sobie te ziarenka, które Bóg daje na dziś.
Po
mszy św. modliliśmy się Litanią do św. Franciszka, a potem miało
miejsca spotkanie na salce, prowadzone przez brata Krzysztofa
Bronarskiego. Przejęliśmy się bardzo informacją o cięźko
chorej z powodu wylewu S Marii Zubrzyckiej, byłej przełożonej
naszej Wspólnoty. Towarzyszymy jej modlitwą, zwłaszcza, że 12 IX
przypada jej dzień imienin. Niech P Jezus obdarza ją potrzebnymi
łaskami ! Po przedstawieniu komunikatów nasza wspólnota FZŚ udała się do grobu bł Anieli Salawy, bo 9 IX przypada Jej rocznica urodzin, a jako była tercjarka a juz błogosławiona jest patronką FZŚ.. Tam modliliśmy się z przypadkowo spotkanym biskupem J. Zającem
Sobota
Sobota XXII tydzień zwykły
Czytania: (Kol 1,21-23); (Ps 54,3-4.6 i 8); Aklamacja (J 14,6); (Łk 6,1-5);
Rozważania: Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Pismo Święte listem Boga Ojca
CZYTANIA
(Kol
1,21-23)
Bracia: Was, którzy byliście niegdyś obcy dla Boga i
Jego wrogami przez sposób myślenia i wasze złe czyny, teraz znów
Bóg pojednał w doczesnym ciele Chrystusa przez śmierć, by stawić
was wobec siebie jako świętych i nieskalanych, i nienagannych,
bylebyście tylko trwali w wierze, ugruntowani i stateczni, a nie
chwiejący się w nadziei właściwej dla Ewangelii. Ją to
posłyszeliście głoszoną wszelkiemu stworzeniu, które jest pod
niebem, jej sługą stałem się ja, Paweł.
(Ps 54,3-4.6 i
8)
REFREN: Bóg
podtrzymuje całe moje życie
Wybaw mnie,
Boże, w imię swoje,
mocą swoją broń mojej sprawy.
Boże,
słuchaj mojej modlitwy,
nakłoń ucha na słowo ust moich.
Oto mi Bóg
dopomaga,
Pan podtrzymuje me życie.
Będę Ci chętnie
składać ofiarę
i sławić Twe dobre imię.
Aklamacja (J
14,6)
Ja jestem drogą, prawdą i życiem, nikt nie przychodzi
do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie.
(Łk 6,1-5)
W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli. Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: „Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?” Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: „Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać”. I dodał: „Syn Człowieczy jest panem szabatu”.
ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ
MAREK RISTAU
PATRONI DNIA:
Błogosławiona
Aniela Salawa, dziewica
urodziła się 9 września 1881 r. w
wielodzietnej, ubogiej rodzinie chłopskiej w Sieprawiu pod Krakowem.
Jej rodzice byli bardzo pobożni. Aniela ukończyła jedynie dwie
klasy szkoły elementarnej, ponieważ musiała pomagać matce przy
gospodarstwie. Jako młoda dziewczyna, jesienią 1897 r. udała się
do Krakowa, gdzie podjęła pracę jako służąca. W dwa lata
później bardzo przeżyła śmierć swojej dwudziestopięcioletniej
siostry. Uświadomiła sobie wówczas, jak bardzo kruche jest życie.
Po głębokim namyśle zdecydowała się na złożenie ślubu
dozgonnej czystości. W 1900 r. przystąpiła do Stowarzyszenia Sług
Katolickich św. Zyty. W 1912 r. Aniela Salawa wstąpiła do III
zakonu św. Franciszka i złożyła profesję. W czasie I wojny
światowej pomagała w krakowskich szpitalach, niosąc pomoc i
wsparcie rannym żołnierzom Ostatnie pięć lat życia spędziła w
nędzy, z pogodą ducha dźwigając krzyż choroby. Swoje cierpienia
ufnie ofiarowała Chrystusowi jako wynagrodzenie za grzechy świata.
Zmarła na gruźlicę 12 marca 1922 r. w krakowskim szpitalu św.
Zyty.
BRACTWO SŁOWA BOŻEGO
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do
pierwszego czytania
Stałość.
Czy można być
wrogiem Boga? To mocne stwierdzenie Pawła nawiązuje do przeszłości
Kolosan, gdy jeszcze byli odłączeni od mistycznego Ciała – Sōma
Chrystusa, które ostatecznie stało się i ich miejscem. Dzięki
zbawczym dziełom Mesjasza, poprzez chrzest obmywający z win,
zyskali status przyjaciół. Ta przyjaźń wymagała jednak i wymaga
wciąż pewnego zaangażowania – stałej pracy nad właściwym
sposobem myślenia i niepopadania w grzech, czyli przywołanych przez
Pawła stateczności i ugruntowania. Dianoia, czyli ów sposób
myślenia wymaga pracy nad metanoia – jego zmianą. Na czym ona
polega? Na ukochaniu Pana z całej dianoia, jak wspomina o tym
przykazanie miłości Boga (Mt 22,37). Motorem tej miłości jest
nadzieja. Utrata tej drugiej skutkuje chwiejnością, która nie
przystoi wyznawcy Chrystusa. Chwiejność wyraził Paweł
czasownikiem, który tylko jeden raz pada w Nowym Testamencie, zaś w
greckim Starym Testamencie siedem razy. Mowa o metakineo, który nie
tyle oznacza chwiejność, ile przesuwanie granic. Czyż nie jest to
na wskroś współczesna diagnoza?
Komentarz do pierwszego psalmu
Chęć.
Choć Ps 54 wpisuje się w
gatunek lamentacji, nie można odmówić mu również pozytywnych
akcentów. Podmiot liryczny - utożsamiany z Dawidem - psalmista
skarży się na swój trudny los, co nie wybrzmi w skróconej wersji
zawartej w Liturgii Słowa. Tym jednak, co jest godne podziwu i
naśladowania, jest jego stałość – ta sama, o której w
pierwszym czytaniu wspominał Paweł. Z ugruntowania psalmisty na
Bożym Prawie wynika, po pierwsze, pewność, że Bóg stanie się
Wybawicielem, a po drugie, co może zaskakiwać w kontekście
doznawanych przez podmiot cierpień i prześladowań, chęć
składania ofiar dobrowolnych (nedābâ), całkiem bezinteresownych.
W takiej postawie wyczytać można graniczącą z pewnością
nadzieję, że Bóg przyjdzie z pomocą, ale wedle Swej woli.
Komentarz do Ewangelii
Ufność.
Jezus i uczniowie, którym On sam
pozwala na przekraczanie Prawa stanowią przykład tego, na czym
polega zmiana sposobu myślenia na Boży. Rozumiane niewolniczo Prawo
nie było tym, co przyczyniałoby się do duchowego wzrostu tego, kto
skrupulatnie go przestrzega. I już nie chodzi wyłącznie o to, że
„Syn Człowieczy jest panem szabatu”, ale o motywację. Motywacja
Dawida spożywającego wraz z towarzyszami zakazany święty chleb
wynikała z faktu namaszczenia go na Bożego pomazańca – miał
przetrwać i objąć tron. Motywacja uczniów Jezusa była zgoła
inna. Z pewnością jako Żydzi gotowi byli zrezygnować w szabat z
zakazanej pracy łuskania kłosów, pomimo odczuwanego głodu. Pchani
jednak wiarą i nadzieją, że Jezus jest Mesjaszem zdali się
całkiem na Niego. Nie tyle więc złamali Prawo, ile podjęli ryzyko
jego przekroczenia w imię uczniowskiej ufności.
Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Annę Rambiert - Kwaśniewską