T knCh! 3 X 2020
Mszę św o godz. 9 odprawił O.Mariusz Urbanek. W czasie homilii powiedział:
Kiedy przychodzimy
na Eucharystię musimy uświadomić sobie, że jesteśmy bardzo
szczęśliwi, bo widzimy to, czego inni nie widzą. Ks Jakub
Szczęśniak z Warszawy relacjonuje. Najpierw po święceniach
trafiłem na małą parafię. Było mi dobrze. Po kilku latach
trafiłem na dużą parafię, gdzie było dużo pracy. Wypaliłem się
tzn. modlitwa przestała być radością. Posługa względem ludzi
powodowała znaczne zmęczenie, a nawet niechęć a ponadto
ustawiczna praca przy budowie kościoła prowadziła do pustyni
serca. Na parafii było 2 księży. Nie było czasu by się spotykać,
porozmawiać o tych trudnościach. Właściwie tylko w niedziele
gromadziliśmy się na wspólnotowym obiedzie. Zobaczyłem, ze
odchodzę od Boga. Utraciłem obraz Boga jako Ojca. Słowo Boże to
nie było to, co Bóg mówi do mnie, jak kiedyś było. Zacząłem
sądzić bliźnich, by znaleźć usprawiedliwienie dla szarości
swego życia. A P Jezus do S Faustyny mówi – zostaw takie
postępowanie. Zauważył kapłan ów ucieczkę do swego świata
ludzi, do których mógł się wygadać, wyżalić. Im więcej to
się zdarza tym gorzej dla nas. Rzadko miał chęć kontaktu ze swym
ojcem duchownym. Szczęściem nazywa ów kapłan to, że Bóg dał mu
ojca duchownego, któremu mógł to opowiedzieć. Powiada: P Jezus
przyszedł do mnie w najzwyklejszej Eucharystii wieczorem. Miałem
głosić kazanie. Nie zaglądnął wcześniej do czytań, co było
oznaką pychy. Wtedy wypadała Ewangelia o niewidomym Bartymeuszu,
który krzyczał : Jezusie, synu Dawida ulituj się nade mną. Jezus
go zapytał: co chcesz abym ci uczynił. Otrzymawszy odpowiedź,
uzdrowił go. Ludzie w kościele byli bardziej radośni niż ów
kapłan. Zaczął on krzyczeć: P Jezu ulituj się nade mną!. Zaczął
przychodzić wcześnie do kościoła, sypiał tam nawet i nic.
Zobaczył, że P Jezus go odnajduje. Mimo, że była zima, w jego
sercu zapanowała wiosna. Nic się nie zmieniło ale on inaczej
zaczął to przeżywać, z radością. Pewnego dnia odkrył, że Bóg
uzdrawia go. Napisał modlitwę, której fragment przytaczam: „Suchu
św przyjacielu mej duszy, widzisz moją bezradność. Uczyń, co ja
uczynić nie potrafię…….abym był zawsze Twoją świątynią.
Amen
Po Mszy św. modliliśmy się, jak zwykle na Różańcu odmawiając jedną jego część.
PIERWSZE CZYTANIE Czytanie z Księgi Joba Job odpowiedział Panu: „Wiem, że Ty wszystko możesz; co zamyślasz, potrafisz uczynić. Któż nierozumnie Twe rządy zaciemni? Dotąd Cię znałem ze słuchu, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem, stąd się we łzach rozpływam, pokutuję w prochu i popiele”. Potem Pan błogosławił Jobowi, tak że miał czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc jarzm wołów i tysiąc oślic. Miał jeszcze siedmiu synów i trzy córki. Pierwszą nazwał Gołębicą, drugą Kasją, a trzecią Rogiem Antymonu. Nie było w całym kraju kobiet tak pięknych, jak córki Joba. Dał im też ojciec dziedzictwo między braćmi. I żył jeszcze Job sto czterdzieści lat, i widział swych potomków - w całości cztery pokolenia. Umarł Job stary i pełen lat. Oto Słowo Boże. PSALM RESPONSORYJNY:
Naucz mnie trafnego sądu i umiejętności, bo ufam Twoim przykazaniom. Dobrze to dla mnie, że mnie poniżyłeś, bym się nauczył Twych ustaw. Wiem, Panie, że sprawiedliwe są Twoje wyroki, że dotknąłeś mnie słusznie. Wszystko trwa do dzisiaj według Twoich wyroków bo wszelkie rzeczy Ci służą. Jestem Twoim sługą, daj, abym zrozumiał i poznał Twoje napomnienia. Poznanie Twoich słów oświeca i naucza niedoświadczonych.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ: A Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom. A Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: „Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają”. Wtedy rzekł do nich: „Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie”. W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli”. Oto słowo Pańskie. |
|