sobota, 23 kwietnia 2022

Uroczyste obchody 100-letniej rocznicy śmierci bł.Anieli Salawy w bazylice św.Franciszka w Krakowie i sprawozdanie z I soboty III 22 r

 T                                                                   knCh!                                       5. III. 2022 r

Poniżej umieszczono sprawozdanie z tej uroczystości, przygotowane przez S Emilię Nogaj - Przełożoną Narodową FZŚ


Uroczystość z okazji 100-lecia śmierci błogosławionej Anieli Salawy

    Klasztor Franciszkanów w Krakowie zorganizował sympozjum naukowe z okazji 100 lecia śmierci błogosławionej Anieli Salawy. Błogosławiona Aniela Salawa odeszła do Pana 12 marca 1922 roku. Sympozjum odbyło się 12 marca 2022 r. w Bazylice  św. Franciszka, w której znajduje się grób z relikwiami bł. Anieli.

Obchody 100 rocznicy śmierci bł. Anieli Salawy rozpoczęły się uroczystą Mszą świętą, której przewodniczył wikariusz Prowincji p.w. św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię w Krakowie O. Mariusz Kozioł OFMConv, który wygłosił również  homilię. W homilii powiedział, że Pan Jezus zaprasza nas do doskonałości i świętości. Świętość może budzić w nas niechęć, obawy. Mówimy, że trudno jest nam się zmienić, ale Pan Bóg mówi: bądźcie świętymi i doskonałymi. Sami tego zadania nie zrealizujemy. Można osiągnąć świętość i doskonałość przy pomocy łaski Bożej. W nas jest wiele słabości, zniechęcenia, pociągają nas rzeczy, które nie podobają się Panu Bogu. Ale Pan Bóg daje nam pomoc. Doskonałość osiąga się przez długi czas a nie od razu. O. Mariusz przywołał dla porównania starania pianisty i sportowca. Jeśli chcą osiągnąć sukces, muszą dużo ćwiczyć, aby doskonalić swoje umiejętności. Wymagana jest przy tym intensywna praca, wysiłek i cierpliwość. Podobnie jest w życiu duchowym. Trzeba być wiernym Panu Bogu w małych rzeczach. Błogosławiona Aniela za radą spowiednika pozostała w stanie świeckim. Pan Bóg prowadził ją. Należy szukać Pana Boga każdego dnia. Pan Bóg mówi: ”kochaj mnie z całego serca, szukaj Mnie”. Tak to rozumiała nasza patronka. Przeszkodą do osiągnięcia doskonałości jest lenistwo duchowe, brak wierności Panu Bogu, lęk przed pracą, brak posłuszeństwa. Aniela wiedziała, że Pan Bóg przez jej pracę prowadzi ją do Siebie. Mamy być doskonali w okazywaniu miłosierdzia, czynić dobro każdemu człowiekowi, kochać nieprzyjaciół, modlić się za nich i im pomagać. Są to wymagające słowa, ale Ojciec w niebie daje dobro każdemu. Łaska Boża pomaga w realizacji tych zadań. Kazanie zakończył pytaniami: 

Ile jest miłości do Pana Boga w moim zachowywaniu przykazań?

Czy rozwijam się duchowo na drodze Ewangelii? 

Jakie mam przeszkody w osiąganiu doskonałości?

Jak postępuję wobec nieprzyjaciół?


Niech Pan da nam wiarę. Pozwólmy kształtować się Panu Bogu.

O. Mariusz powiedział, że potrzeba nam ludzi jak Aniela Salawa, cierpliwych, wiernych przykazaniom.


Po Mszy św. wszyscy zgromadziliśmy się na modlitwie przy grobie bł. Anieli, gdzie przedstawiciele Rady Narodowej FZŚ w Polsce złożyli kwiaty. 

Następnie rozpoczęła się sesja naukowa. O. Andrzej Hejnowicz powitał licznie zebranych franciszkanów świeckich i zaprosił do udziału w tej sesji./

Pierwszy wykład wygłosił o. prof. dr hab. Zdzisław Gogola OFMConv, którego tematem była: Pozycja służącej w przestrzeni  społecznej miasta  Krakowa  pod koniec XIX wieku i na początku XX w. O. Zdzisław przedstawił kontekst historyczny i społeczny tamtych czasów. Od 1866 roku wzrastała liczba mieszkańców Krakowa. To był czas, kiedy Polska znajdowała się w niewoli. W 1869 roku Kraków zajmował siódme miejsce pod względem ilości mieszkańców w cesarstwie austriackim, a w 1910 już miejsce piąte. Następowały istotne zmiany, do Krakowa napływała ludność wiejska i z małych miasteczek. W 1876 roku odnotowano, że większa część ludności to ubodzy mieszkańcy, chociaż mieszkała tu też nieduża grupa bogatych mieszczan oraz arystokracja i inteligencja, którą stanowili głównie wykładowcy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Warunki życia były bardzo nierówne, średnia wieku w tym czasie wynosiła tylko 30 lat. Szerzyły się choroby zakaźne, gdyż miasto było słabo wyposażone w urządzenia sanitarne - 400 osób przypadało na jedną łazienkę. W 1880 roku 20% mieszkańców stanowili urzędnicy, 21% ludności trudniła się handlem, a 13% była to służba bez stałego miejsca zatrudnienia. Kazimierz był dzielnicą, gdzie mieszkała uboga ludność żydowska.

Wzrastała liczba służących z umiejętnościami gotowania i sprzątania, które zatrudniane były w domach arystokracji i burżuazji. Pani domu sprawdzała umiejętności dziewcząt zgłaszających się do tych posług, przeprowadzając z nimi wywiad. Na 100 służących były 72 kobiety. Służąca miała być ładna, zadbana. Wiele dziewcząt szukało pracy w mieście z nadzieją, że będzie to dla nich lepsze miejsce życia. Niestety warunki pracy służących i ich traktowanie przez pracodawców były bardzo złe. Czyhało na nie wiele niebezpieczeństw, były uprowadzane przez handlarzy ludźmi i wysyłane np. do Ameryki do domów publicznych. W związku z tym powstawały stowarzyszenia kościelne, które pomagały dziewczynom w znalezieniu pracy i chroniły przed niebezpieczeństwem. W takim czasie do Krakowa dotarła także Aniela Salawa.

 O. prof. dr hab. Wiesław Bar OFMConv wygłosił konferencję pod tytułem Anieli droga do chwały ołtarzy. Wymóg cudu do kanonizacji.

Na początku swego wystąpienia o. Wiesław zwrócił uwagę, że najpierw trzeba mówić o drodze Anieli do świętości, a potem dopiero do chwały ołtarzy. Jej początek drogi do świętości to 13 września 1881 roku w Sieprawiu, w którym to dniu przyjęła sakrament chrztu świętego oraz 12 marca 1922, kiedy odeszła do Pana. Drogę, jaką Aniela musiała przebyć, przedstawił już o. Zdzisław Gogola, nakreślając sytuację w Krakowie i sposób przyjmowania do pracy służących oraz warunki tej pracy. O. Wiesław Bar przytoczył kilka pozycji literackich o bł. Anieli Salawie. Następnie mówił o drodze Anieli do chwały ołtarzy, przedstawiając najważniejsze momenty z procesu beatyfikacyjnego. Proces informacyjny Anieli Salawy odbywał się na terenie Archidiecezji Krakowskiej od 19 listopada 1948 roku i trwał tylko siedem miesięcy. Przesłuchano grupę świadków, dokonano przeniesienia doczesnych szczątków Anieli z Cmentarza Rakowickiego do kaplicy Męki Pańskiej w Bazylice Franciszkanów. Stare prawo domagało się również przeprowadzenia oddzielnego procesu pism. Aniela napisała dziennik. Trzeba było udowodnić, że nie oddawano jej nielegalnie kultu publicznego. W listopadzie 1949 roku wszystkie akta zostały przekazane do Rzymu. O. Franciszek Świątek, kiedy pisał życiorys Anieli Salawy, zbierał liczne dowody łask otrzymanych za jej wstawiennictwem. Zgromadził ich ponad tysiąc. Po II wojnie światowej nie miał kto zająć się procesem kanonizacyjnym, dlatego klasztor Franciszkanów na czele z o. Hipolitem jako wicepostulatorem rozpoczął prowadzenie procesu. Krakowska Kuria Metropolitalna wspierała te działania. Kiedy akta procesu trafiły do Rzymu, otrzymały  w Archiwum Kongregacji numer A78. Stolica Apostolska nie nakazała prowadzenia drugiego procesu kanonizacyjnego. Postulator generalny zakonu uważał, że na podstawie czterdziestu zebranych świadectw nie można udowodnić heroiczności cnót. Poprosił Kongregację, aby proces informacyjny mógł wrócić do diecezji. Taka zgoda została udzielona i w 1955r. przesłuchano 84 świadków. W 1957 r. akta zostały wysłane do Rzymu. Toczył się proces dotyczący pism Anieli. Po 9 latach wydano pozytywną opinię o jej pismach. Trwało to tak długo, ponieważ wszystkie akta musiały być tłumaczone na język łaciński, a równocześnie przypadło to na czas II Soboru Watykańskiego, w związku z czym procesy kanonizacyjne były zamrożone, Sobór wprowadził zmiany w prowadzeniu procesu kanonizacyjnego i to spowodowało dalsze wstrzymanie prowadzenia tego procesu. W tym czasie licznie wysyłane były listy do Rzymu z prośbą o beatyfikację Anieli Salawy. Wśród nich był też list kardynała Karola Wojtyły. W 1981 roku Kongregacja zdecydowała się otworzyć ten proces i prowadzić dalsze postępowanie. Postulatorem był O. Ambroży. Prace ukończono w 1987 roku. Tocząca się wśród teologów dyskusja dotyczyła rozeznania, czy przedstawiony materiał świadczy o realizowaniu cnót przez Anielę Salawę w stopniu heroicznym. Wyniki tej dyskusji przedstawiono Ojcu Świętemu i Papież Jan Paweł II w dniu 23 października 1987 roku polecił wydać dekret o heroiczności cnót. Jednak do beatyfikacji wymagany jest cud. Zdarzenie to miało miejsce 26 marca 1990 r. Sprawa szybko trafiła do Stolicy Apostolskiej. Rada lekarska orzekła, że to zdarzenie nie jest wytłumaczalne z przyczyn naturalnych. Odbył się też kongres teologów, których zadaniem było stwierdzić, czy to uzdrowienie było powiązane z modlitwą wstawienniczą przez przyczynę Anieli Salawy. Wydano pozytywną opinię i opublikowano Dekret o cudzie. Dzięki temu, że udowodniono wypełnienie cnót w stopniu heroicznym oraz dokonanie cudu, wydano uroczysty akt beatyfikacyjny. Beatyfikacji   dokonał Ojciec Święty Jan Paweł II w dniu 13 sierpnia 1991 roku na Rynku Głównym w Krakowie i ustanowił święto ku czci bł. Anieli Salawy na 12 marca, w dniu jej narodzin dla nieba.

Na koniec swej  prelekcji o. Wiesław zwrócił uwagę na modlitwę, która jest skierowana do Boga w Trójcy Jedynego, Pana Boga uwielbiamy, wysławiamy w tej modlitwie i prosimy o łaskę za przyczyną bł. Anieli Salawy. Powinnyśmy mieć więcej zaufania do Pana Boga oraz bł. Anieli Salawy i kierować się pokorą. Dlatego wołajmy: Boże w Trójcy Jedyny i przy tym przyzywajmy orędownictwa bł. Anieli.

O. prof. dr hab. Jerzy Wiesław Gogola OCD wygłosił konferencję Duchowość Anieli Salawy i jej zastosowanie w życiu dzisiejszego katolika.

Na początku swego wystąpienia o. Jerzy Wiesław Gogola przedstawił  najważniejsze fakty z życia bł. Anieli Salawy. Powiedział, że to skromne pokorne życie kryje w sobie ponadprzeciętne bogactwo Bożego działania, które przyniosło owoc świętości. W życiu duchowym bł. Anieli wyróżnił trzy relacje: 

relację do Boga 

relację do siebie samej

relację do otoczenia

Wszystkie te relacje wypełniały się w jej życiu świeckim. Z domu rodzinnego wyniosła głęboką wiarę, którą pogłębiała przez lekturę książek religijnych. Doznała głębokiej pociechy od Boga, który umocnił ją w mistyczny sposób. Pan Jezus wypowiedział następujące słowa do Anieli: ”Córko moja, przecież nie opuściłem ciebie”. Śmierć jej starszej siostry była przełomem w jej życiu duchowym. Korzystała z kierownictwa duchowego, wiele godzin spędzała na adoracji Najświętszego Sakramentu, dwa razy dziennie odprawiała rachunek sumienia. Jej pragnieniem było wypełnianie woli Bożej. Miłość do Boga i ludzi wiązała z czystością serca. Czystość serca oznacza całkowite odcięcie się od grzechu i skierowanie całej miłości do Boga. Rozumiała, że Pan Jezus chce jej świętości. Uważała, że trzeba wyrzec się własnej woli, mentalności tego świata, względów ludzkich. Czyniła wszystko z miłości do bliźnich. Niosła pomoc osobom potrzebującym. Kochała swoją służbę. Własne cierpienie łączyła z cierpieniem Pana Jezusa. Mówiła, że jest to jej jedyna droga w życiu. Pisała swój dziennik w ostatnich sześciu latach swego ziemskiego życia. Jednoczyła się coraz pełniej z Panem Bogiem. Przeżywała cierpienia fizyczne i duchowe. Bardzo wstrząsnęła ją wizja piekła, którą miała. Przeżywała radość ze spotkania z Panem Jezusem w komunii świętej. Prowadziła życie mistyczne. W swoim życiu bł. Aniela Salawa wypełniła cnoty chrześcijańskie w stopniu heroicznym.

O. dr Andrzej Hejnowicz OFMConv  w swojej konferencji mówił o  kulcie  bł. Anieli Salawy.

Był to wykład teoretyczny pod tytułem „Kult błogosławionej Anieli Salawy .Nieuczona patronka studentów”.

Kościół katolicki uważa, że tylko Bóg jest święty. Ten termin odnosi się również do rzeczy, które zostały wyłączone z użytku świeckiego i należą tylko do Boga. Jezus Chrystus jest największym świętym Boga. Świętymi są też ci, którzy uczestniczą w ekonomii zbawienia. Wszyscy tworzą jedno ciało. Kościół jest przeświadczony, że święci wstawiają się przed Bogiem za żyjącymi. W całym Kościele oddaje się cześć świętym, którzy mają znaczenie powszechne. Natomiast błogosławionym oddaje się tylko kult w miejscu z nimi związanym, tam, gdzie spoczywa ich ciało.

Kult liturgiczny bł. Anieli Salawy przypada 9 września, w dniu jej urodzin, na terenie Archidiecezji Krakowskiej. W zakonach franciszkańskich ma rangę wspomnienia obowiązkowego. Kult liturgiczny to formularz Mszy świętej oraz modlitwa brewiarzowa.

Inną formą kultu są obrazy z wizerunkiem bł. Anieli Salawy, które zostały zaprezentowane: przy sarkofagu, w kościele w Sieprawiu zatytułowany Mój Anioł pójdzie przed Tobą oraz obraz przedstawiający Anielę z lilią.

Inną formą kultu jest cześć oddawana relikwiom. W 2021 r. osiem parafii otrzymało relikwie bł. Anieli, a w bieżącym już pięć parafii.

Zadziwiającą formą kultu Anieli jest patronat nad studentami i tymi, którzy zdają egzaminy.

W państwie rzymskim patronat oznaczał szczególne przeznaczenie przedmiotu lub jego właściciela. Cesarz roztaczał nad takim przedmiotem welon. O. Andrzej przytoczył świadectwa osób, które modliły się za przyczyną bł. Anieli o zdanie egzaminu, napisanie pracy magisterskiej, czy o zdanie egzaminu na prawo jazdy.

Święci działają w konkretnych sytuacjach życiowych. Bł. Aniela Salawa jest nie tylko patronką FZŚ w Polsce, ale  dla wszystkich, którzy się uczą i zdają egzaminy.

Ostatnią konferencję, która była zatytułowana: „kult błogosławionej Anieli Salawy wykład praktyczny – Ornat błogosławionej  Anieli Salawy” , wygłosiła pani Janina Ziętek. Na początku swojego wystąpienia powiedziała, co łączy ją Anielą Salawą: Aniela Salawa była służącą, a wykonując  ornaty i paramenty liturgiczne, też pełni się rolę służebną.

Na wybór jej drogi artystycznej miał wpływ list papieża Jana Pawła II do artystów skierowany do nich 4 listopada 1999 r. Mottem jej życia artystycznego stały się słowa Ojca Świętego, który napisał: dziedzictwo należy przyjąć, pomnażać i przekazać. Dlatego przekazywała swoje umiejętności innym osobom. Uważała, że swojego talentu nie wystarczy pomnażać i doskonalić przez wytrwałą pracę, ale nie wolno tych umiejętności zachować tylko dla siebie. Sztuka  ma pomagać w skupieniu na modlitwie i w przeżywaniu liturgii. Jej zdaniem słabo doceniana jest ostatnio symbolika Ostatniej Wieczerzy, odbyła się bowiem w dniu paschy, więc Apostołowie byli na pewno odświętnie ubrani. Głównym uczestnikiem był Pan Jezus, który potraktował to spotkanie jako pożegnalne, testamentalne, o czym świadczą Jego słowa: ”To czyńcie na moją pamiątkę”. Na Golgocie nikt nie zniszczył szaty Pana Jezusa, tylko rzucono o nią losy. Musiała być piękna. Celebrans, który staje przy ołtarzu in Persona Christi, powinien się wyróżniać wspaniałym ornatem. Pozostali współcelebransi muszą też być ubrani dostojnie, ale nie przesłaniać głównego celebransa. Pani Janina stworzyła komplet ornatów narodowych, który zatytułowała: „Polacy też swoich świętych mają”. 

Można było obejrzeć te ornaty, ponieważ była  przygotowana wystawa wraz z ich opisem.

Na tym zakończyła się sesja naukowa. 

O godzinie 15. uczestnicy uroczystości zgromadzili się na modlitwie przy grobie bł. Anieli Salawy. Została odmówiona koronka do Miłosierdzia Bożego.

Następnie został rozstrzygnięty konkurs na „Szal Anieli”. Zaprezentowanych zostało 16 szali. Konkurs prowadził o. Andrzej Hejnowicz oraz pani prof. UPJP II dr hab. Lucyna Rotter. 

Wszystkie szale były bardzo ładne, wykonane z wielką starannością. Należą się więc podziękowania wszystkim Siostrom FZŚ, które je zrobiły. 

W wyniku głosowania i oceny pani  prof. Lucyny Rotter wybrano trzy:

I miejsce zdobył szal wykonany przez s. Urszulę Kosyl z Kotunia

II miejsce zdobył szal wykonany przez s. Elżbietę Uram z Aleksandrowa Kujawskiego 

III miejsce zdobył szal wykonany przez s. Helenę Domagałę z Łuczanki w gminie Siepraw. Laureatki konkursu otrzymały statuetki – odpowiednio w kolorach złotym, srebrnym i brązowym - przedstawiające postać bł. Anieli Salawy

Przebieg konkursu piosenkami umilał zespół Fioretti WSD Franciszkanów.

Należy wyrazić podziękowanie wszystkim Organizatorom sympozjum, a zwłaszcza o. drowi Andrzejowi Hejnowiczowi, a także wszystkim Prelegentom za trud włożony w przygotowanie konferencji.

Osobne podziękowanie kieruję do wszystkich Sióstr i Braci FZŚ, którzy przybyli na tę uroczystość.

Spotkanie modlitewne  LRR, FZŚ, SHNSPJ w pierwszą sobotę
marca 2022 r (5.03.22)

    Mszę św. o g 9 odprawił O. Mariusz. Po Mszy św. modliliśmy się na Różańcu św. W czasie homilii powiedział: naucz mnie chodzić drogą Twojej prawdy, jak Lewi. Od W. Postu oczekuję, że Bóg nauczy mnie tego. Czasami pytam: z czego mam się nawracać? Chodzi o nawrócenie serca głównie, jak marnotrawnego syna, by moje serce nie było jak starszego brata. Oczekuję od siebie, że w W. Poście, jak Roman Brandstaetter powiedziałbym : gdybym żył w Twoim czasie, nie odważyłbym się krzyczeć w Twej obronie. Jestem egoistą, wolę żyć wśród cielców, niż opowiedzieć się za prawdą. A opowiedzenie się za Prawdą, to jest nawrócenie. Bł Karl de Foucauld (pustelnik wśród muzułmanów) napisał, że w 17 roku życia stał się egoistą. Został usunięty z Kolegium Jezuitów. Pożegnał ich i Boga. Dostał spadek po rodzicach, który roztrwoni w ciągu kilku lat. Został wydalony z armii francuskiej. W tym życiu ogarnął go smutek – duchowy trąd. Po spowiedzi wstąpił na inną drogę. Wszak, jeśli raz w życiu spotka się Jezusa Chrystusa, idzie się inną drogą, drogą miłości.T. Merton 23 lata przeżywał głód sensownej egzystencji. Był anglikaninem, przyjął katolicyzm. Gdy odprawił pierwszą Mszę św. rzekł: kochać Boga i służyć Mu z radością. Teraz ludzie w szpitalu onkologicznym pytają: jak nienawidzieć oprawców Ukrainy? Św. Teresa z Lisieux mówiła na 1 rok przed śmiercią: dopiero teraz to zrozumiałam, że trzeba kochać Boga i bliźniego, wierzyć, że Bóg chce dobrze, że bliźni chce dobrze. Gdy krzyż spada na ramiona człowieka, pojawia się pytanie: czy na pewno Bóg mnie kocha? Gwarancją, że Bóg mnie kocha jest słowo Boże. W Ewangelii znajdujemy 45 cudów. Oczekiwany jest 46 cud, gdy P Jezus mnie uzdrowi wewnętrznie. Obyśmy tego doświadczyli, a na Wielkanoc gorąco Bogu za to dziękowali.


PIERWSZE CZYTANIE

Iz 58,9b-14 Obietnice dla sprawiedliwych

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

To mówi Pan Bóg:
„Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości tak, że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie.
Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać Naprawcą wyłomów, Odnowicielem rumowisk na zamieszkanie.
Jeśli powściągniesz twe nogi od przekraczania szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, a dzień święty Pana czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli ani nie omawiać spraw swoich, wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu. Ja cię powiodę w triumfie przez wyżyny kraju, karmić cię będę dziedzictwem Jakuba, twojego ojca.
Albowiem usta Pana to wyrzekły”.
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 86,1-2.3-4.5-6

Nakłoń swe ucho i wysłuchaj mnie, Panie,
bo biedny jestem i ubogi.
Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny,
zbaw sługę Twego, który Tobie ufa, Ty jesteś moim Bogiem. Panie, zmiłuj się nade mną,
bo nieustannie wołam do Ciebie.
Rozraduj życie swego sługi,
bo ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę. Tyś bowiem, Panie, dobry i łaskawy,
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją
i zważ na głos mojej prośby.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

Ez 33,11

Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika,
lecz aby się nawrócił i miał życie.

EWANGELIA

Łk 5,27-32 Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On zostawił wszystko, wstał i poszedł za Nim.
Potem Lewi sprawił dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: „Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?”
Lecz Jezus im odpowiedział: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników”.
Oto słowo Pańskie.





II sobota kwietnia 2022 r - spotkanie modlitewne FZŚ

 T                                                   knCh!                                               9 IV. 2022 r

    Mszę św. o godz. 9 odprawił O Łukasz Stec. W czasie homilii powiedział: niech Pan obdarzy was pokojem, wyzwoleniem, zadośćuczynieniem za grzechy.  Dzisiejszy temat: zgromadzeni w jedno. Arcykapłan Kajfasz nieświadomie prorokował, że P Jezus ma umrzeć, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Bóg patrzy na nas indywidualnie, jak na swoje dzieci. Chce byśmy byli jedno. Dlatego posyła swego Syna abyśmy mogli stać się córkami, siostrami w Jezusie Chrystusie. On, sługa pokorny, który bierze grzechy nas wszystkich na siebie. Mamy politykę ludzka i porządek Boży. Św. Franciszek odkrył powszechne ojcostwo Boga wobec stworzenia.  Wypływa stąd idea braterstwa, bo wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami. Dziś wolą Boga jest, by być braćmi i siostrami bez względu na kolor skóry, religię. Dziś wielu krytykuje św. Franciszka, że nie wskazuje winnych. Chce On pokazać jak Bóg miłuje każdego człowieka. Umierać sobie, to mentalność Jezusa Chrystusa – b. ważne, a nie budowanie na inności, budowanie tego, co wspólne.  Misja P Jezusa, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. To jest uwieńczenie dzieła zbawczego Jezusa Chrystusa. Przed swą śmiercią P Jezus modli się: Ojcze spraw, aby byli jedno.
    Po Mszy św. modliliśmy się przez wstawiennictwo św. Franciszka, a potem wielu z nas udało się na salkę, by uczestniczyć w przygotowywaniu palm na niedzielę palmową. Zwykle dochód z palm przeznaczamy na cele misyjne.

PIERWSZE CZYTANIE

Ez 37,21-28 Bóg gromadzi rozproszonych

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Tak mówi Pan Bóg:

„Oto wybieram Izraelitów spośród ludów, do których pociągnęli, i zbieram ich ze wszystkich stron, i prowadzę ich do ich kraju. I uczynię ich jednym ludem w kraju, na górach Izraela, i jeden król będzie nimi wszystkimi rządził, i już nie będą tworzyć dwóch narodów, i już nie będą podzieleni na dwa królestwa.

I już nie będą się kalać swymi bożkami i wstrętnymi kultami, i wszelkimi odstępstwami. Uwolnię ich od wszystkich ich wiaro-łomstw, którymi zgrzeszyli, oczyszczę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem.

Sługa mój, Dawid, będzie królem nad nimi i wszyscy oni będą mieć jedynego Pasterza, i żyć będą według moich praw, i moje przykazania zachowywać będą i wypełniać. Będą mieszkali w kraju, który dałem słudze mojemu, Jakubowi, w którym mieszkali wasi przodkowie. Mieszkać w nim będą, oni i synowie, i wnuki ich na zawsze, a mój sługa, Dawid, będzie na zawsze ich władcą.

I zawrę z nimi przymierze pokoju: będzie to wiekuiste przymierze z nimi. Założę ich i rozmnożę, a mój przybytek pośród nich umieszczę na stałe. Mieszkanie moje będzie pośród nich, a Ja będę ich Bogiem, oni zaś będą moim ludem. Ludy zaś pogańskie poznają, że Ja jestem Pan, który uświęca Izraela, gdy mój przybytek będzie wśród nich na zawsze”.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Jr 31,10.11-12ab.13

Słuchajcie, narody, słowa Pana,

głoście na dalekich wyspach i mówcie:

„Ten, co rozproszył, zgromadzi Izraela

i będzie czuwał nad nim jak pasterz nad swą trzodą”. Pan bowiem uwolni Jakuba,

wybawi go z ręki silniejszego od niego.

Przyjdą i będą wykrzykiwać radośnie na wyżynie Syjonu

i rozradują się błogosławieństwem Pana. Wtedy ogarnie dziewicę radość wśród tańca

i młodzieńcy cieszyć się będą ze starcami.

Zamienię bowiem ich smutek w radość,

pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

Ez 18,31

Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy

i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

EWANGELIA

J 11,45-57 Jezus umrze, aby zgromadzić rozproszone dzieci Boże

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Wielu spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił.

Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Najwyższą Radę i rzekli: „Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród”. Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: „Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród”.

Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić.

Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami.

A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: „Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?”

Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać.

Oto słowo Pańskie.  
                                 To ten anioł w bieli świetlistej
                               żaglem skrzydeł światu zaszumiał:

Nie masz Go tu, bowiem zmartwychwstał!
Alleluja! Alleluja!

My nie wiemy, nie rozumiemy,
nikt nie widział, jak to się stało?
(O Tomaszu, bracie niewierny,
dłonie kładłeś w przebite Ciało!)

My nie wiemy, nie rozumiemy,
jakim cudem rozświetla duszę,
płatek chleba, co się przemienia
w Twoje Ciało i Krew, Chrystusie!

Do człowieka modlisz się, Chryste,
by Cię grzechem nie prześladował,
by mógł razem z Tobą zmartwychwstać -
Alleluja! Alleluja!

Módl się do nas, Królu Niebieski,
i miłością prześladuj, ścigaj!
W Szymonowe wplątany sieci
nie dorosłem do ramion krzyża -

Słaby jestem. W buncie, z rozpaczą
krzyż na kruche barki przyjmuję -
Daj mi jeno wiarę i łaskę...
Alleluja! Alleluja!
M. J. Kononowicz,
Oratorium Wielkanocne”




Droga, wierzba sadzona wśród zielonej łąki,

Na której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A pod niebem wysoko śpiewają skowronki.

Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Droga, którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus, wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.

Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła na kolana i krzyknęła: "Chryste!".

Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: "Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem."

Jan Lechoń





   

 


I sobota kwietnia 2022 r - spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSPJ

T                                                               knCh!                                                                      2.04.22


    Mszę św. O godz. 9 odprawił O. Mariusz. W czasie homilii powiedział: co w dzisiejszej Ewangelii miałoby się wydarzyć, aby uznać w czasie, gdy P Jezus przemawiał, że to jest Bóg? Powstała kłótnia sprzeczki między ludźmi na ten temat. Dziś jest podobnie. Gdy O. Mariusz przechodzi z Komunią św. przez szpital onkologiczny, w którym posługuje, jedni okazują szacunek, inni NIE. Jak to jest, że człowiek ochrzczony przestaje widzieć w P Jezusie Boga? Jeśli ktoś myśli, że nie ma Boga, to nie znaczy, że Go nie ma (takiego jakiego on wymyślił). I dobrze, że takiego nie ma. Mając dopiero ileś lat, ludzie świadomie odnajdują Boga, bo Go szukali. Trzeba pytać: kim jesteś Ty, w którego nie wierzę teraz. Gdy przesłoni się Bóg następuje cisza. Jest głos, ale Twoje uszy są zamknięte. To cisza nocy śmierci. Dlatego trzeba na naszych drogach spotykać Chrystusa. Nie ma takiej drogi, na której nie można spotkać P Jezusa. Przypomina się tu spotkanie św. Piotra, który uchodził z Rzymu i spotkał P Jezusa niosącego krzyż. Zapytany: dokąd idziesz Panie- Quo vadis Dominus?, P Jezus dał odpowiedź znaną nam dobrze z kart powieści  Po tym spotkaniu Piotr zawrócił, nie mógł uczynić inaczej po tym spotkaniu. Jeśli ktoś  nie spotkał P Jezusa, to nie znaczy, że nie było Go na jego drodze. Swoim bogom poświęcano wiele, ale rzadko poświęcano im życie. Chrześcijanie nie zawsze wypowiadają wiele słów, ale łączy nas jedno: staramy się oddać Mu własne życie.. I wtedy na naszej drodze Chrystus jest coraz bardziej widoczny. Życzę tej zdolności, która pozwala dostrzec P Jezusa. Silni ukrywają tę miłość. W dzień Wielkanocy wejdźcie do swego pokoju   i w słońcu zobaczcie P Jezusa i zapytajcie: quo vadis Dominus? – chce iść z Tobą, bo Twoja rzeczywistość jest piękniejsza niż ta w której żyję.                                                   

 PIERWSZE CZYTANIE

Jr 11,18-20 Jak baranek, którego prowadzą na rzeź

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

Pan mnie pouczył i dowiedziałem się; wtedy przejrzałem ich postępki.

Ja zaś jak baranek oswojony, którego prowadzą na rzeź, nie wiedziałem, że powzięli przeciw mnie zgubne plany: „Zniszczmy drzewo wraz z jego mocą, zgładźmy go z ziemi żyjących, a jego imienia niech już nikt nie wspomina!”

Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią, bada sumienie i serce. Chciałbym zobaczyć Twoją zemstę nad nimi, albowiem Tobie powierzam swoją sprawę.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 7,2-3.9bc-10.11-12

Panie, Boże mój, do Ciebie się uciekam,

wybaw mnie i uwolnij od wszystkich prześladowców,

zanim jak lew ktoś nie porwie i nie rozszarpie mej duszy,

gdy zabraknie wybawcy. Panie, przyznaj mi słuszność według mej sprawiedliwości

i niewinności, która jest we mnie.

Niech ustanie nieprawość występnych,

a sprawiedliwego umocnij:

Boże sprawiedliwy, który przenikasz serca i sumienia. Bóg jest dla mnie tarczą,

co zbawia ludzi prostego serca.

Bóg sędzia sprawiedliwy,

Bóg codziennie pałający gniewem.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

J 3,16

Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;

każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

EWANGELIA

J 7,40-53 Spory około osoby Jezusa

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Wśród tłumów słuchających Jezusa odezwały się głosy: „Ten prawdziwie jest prorokiem”. Inni mówili: „To jest Mesjasz”. Jeszcze inni mówili: „Czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem?” I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie odważył się podnieść na Niego ręki.

Wrócili więc strażnicy do kapłanów i faryzeuszów, a ci rzekli do nich: „Czemuście Go nie pojmali?”

Strażnicy odpowiedzieli: „Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak Ten człowiek przemawia”.

Odpowiedzieli im faryzeusze: „Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty”.

Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: „Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha i zbada, co czyni?”

Odpowiedzieli mu: „Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei”.

I rozeszli się każdy do swego domu.

Oto słowo Pańskie.