poniedziałek, 30 grudnia 2019

I sobota grudnia 2019 r - spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSPJ

T                                                                         knCh!                                                         7.XII. 2019

Mszę św. o godz. 9 odprawił O Mariusz. Po Mszy św. modliliśmy się na Różańcu w  salce 003. W czasie homilii O Mariusz powiedział: 
       Ewangelia nigdy nie jest tylko biografią. Dziś w Ewangelii P Jezus leczy choroby. A kończy się tym, że P Jezus mówi do nas, że mamy iść do chorych, do tych, którzy się źle mają. Pytam się: po co mam iść do chorych, nie potrafię uzdrawiać. A czy tylko po to mam iść do chorych? Czy czytamy Dzienniczek św S Faustyny Kowalskiej? P.Jezus powiedział do S Faustyny: Faustynko proszę Cię, abyś mi towarzyszyła, gdy idę do chorych. Do czego był potrzebny Faustynie P Jezus? JPII odpowiedział na to pytanie:o człowiekowi jest najbardziej potrzebna miłosierna miłość Jezusa, jeszcze przed lekami. Faustyna to czyniła najlepiej jak mogła, np. pojechała do mamy, która zachorowała, a była wtedy w Wilnie. Marianna Kowalska wspomina w 1952 r, ze kiedy Faustyna weszła to, po pierwsze pochwaliła Boga, a potem w ciszy się modliła, bo nie chciała jej denerwować. Potem powiedziała; mamusiu , ty jeszcze wstaniesz. I tak się stało. W 1952 r Marianna jeszcze była zdrowa, a Faustyna zmarła w 1938r. Faustyna nie dała jej leków, a modliła się w ciszy, a potem dała nadzieję. Faustyna chodzi też do innych chorych. Przynoszono do niej małe dzieci, prosząc o modlitwę. Faustyna wspomina: bardzo mnie to wiele kosztowało. Dzieci często były bardzo brudne. Musiała się przełamywać. Jednego razu dziecko miało b. chore oczy – były zaropiałe. Modliła się i ucałowała dziecko w te oczy, by pokonać siebie. Modliła się o uzdrowienie do P Jezusa, wiedziała, że ona sama nie uzdrawia. Cieszyła się, gdy widziała na szyi krzyżyk lub medalik, bo wiedziała, że te znaki zwiastują obecność P Jezusa, który uzdrawia. Faustyna sama była chora. Raz nie mogła iść na uroczystości paschalne. Usłyszała dzwonek w separatce, nikt nie szedł tam. Ona zwlokła się z łóżka i poszła. P Jezus powiedział do niej, że zrobiła Mu większą radość, niż gdyby była obecna w kościele – zaniosła miłość. P Jezus mówi, że cokolwiek czynimy komuś w potrzebie, Jemu czynimy. Gdy Faustyna była w szpitalu, na Prądniku zauważyła, że mężczyźni dużo mówili. Poruszali różne tematy, a nigdy nie mówili o P Jezusie, o Bogu. Wtedy zrozumiała, jak bardzo to jest złe. Najpierw trzeba mówić o Bogu. Dziś w szpitalach tego nie ma - stwierdza O Mariusz, który odwiedza chorych w szpitalu onkologicznym. Gdy nigdy w domu nie modlono się, jak tu w szpitalu zaproponuje się wspólną modlitwę np. Koronkę do Bożego. Miłosierdzia. Gdy nie mówiono o Bogu w domu, jak w szpitalu o tym mówić? Pan Jezus skoro posyła nas do chorych to zna nas i wie, że człowiek potrzebuje miłosiernej miłości.
PIERWSZE CZYTANIE
Iz 30,19-21.23-26 Bóg zlituje się nad swoim ludem
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
To mówi Pan Bóg, Święty Izraela:
Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło Bóg okaże ci łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci.
Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: „To jest droga, idźcie nią!”, gdybyś zboczył na prawo lub na lewo.
On użyczy deszczu na twoje zboże, którym obsiejesz rolę, a chleb z urodzajów gleby będzie soczysty i pożywny. Twoja trzoda będzie się pasła w owym czasie na rozległych łąkach. Woły i osły obrabiające rolę żreć będą paszę dobrze przyprawioną, która została przewiana opałką i siedlaczką.
Przyjdzie do tego, iż po wszystkich wysokich górach i po wszystkich wzniesionych pagórkach znajdą się strumienie płynących wód na czas wielkiej rzezi, gdy upadną warownie. Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca stanie się siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni, w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.
Oto Słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY:
Ps 147,1-2,3-4,5-6
Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu
słodko jest Go wychwalać.
Pan buduje Jeruzalem,
gromadzi rozproszonych z Izraela. On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje im rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej nadaje imię. Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
Iz 33,22
A
Pan naszym sędzią, Pan naszym prawodawcą,
Pan naszym królem, On nas zbawi.
A
EWANGELIA
Mt 9,35-10,1.5.6-8 Jezus lituje się nad znękanymi
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.
Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszelkie choroby i wszelkie słabości.
Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: „Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.
Oto słowo Pańskie.


poniedziałek, 2 grudnia 2019

II sobota listopada 2019 r - spotkanie modlitewne FZŚ

T                                                           knCh!                                             9 XI 2019r

Mszę św o godz. 9 odprawił O. Robert. W czasie homilii powiedział.
Chcemy pochylić się nad naszym charyzmatem franciszkańskim. Źródłem jest Chrystus, który mówi, że Duch św. nas wszystkiego nauczy. Mówi On o darze pokoju, radości. A to bierze się z wolności. Czym jest ta radość. To nie bycie rozrywkowym. Radość to stan duszy prowadzący do pokoju ducha. Ta radość cechuje się optymizmem nacechowanym nadzieją. Franciszek był człowiekiem energiczny, od młodości. Radość życia przyjmował jako swoją dobrą cechę. Był wesołkiem. Ale to nie była jeszcze radość, którą odkrył. W życiu Franciszka wydarzyła się zmiana przez nawrócenie z wesołkowatości do prawdziwej radości. Dokonało się to przez rachunek sumienia, pokutę. Człowiek cieszy się, gdy się nawróci. Franciszek widzi dobro pokoju Boga. Kluczowe dla św. Franciszka było, że Chrystus umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia. Napomnienie 11 mówi o radości:” niech się bracia strzegą, by nie byli pochmurni, by nie byli obłudnikami”. Jestem zbawiony, a chodzę smutny – to obłuda wg Franciszka. On czuł się obdarowany. Z tego wypływała radość. Dostrzegać to ! Pocieszenia na modlitwie pozwalały Mu radośnie powracać do braci. O troskach rozmawiał z Bogiem, a nie w obmowie, plotkach. Za Franciszkiem trzeba iść, modlić się. Wielu, gdy widzi problem, ucieka w rozrywkę. Dla Franciszka tylko Chrystus jest punktem odniesienia. Chrystus przywraca blask Bożej obecności w nas, świecie. „Pieśń słoneczna” jest pięknym owocem przeżywania charyzmatu radości. Nie chodzi o to by być beztroskim, ale by to wszystko oddać Bogu i ufać Mu. To daje radość. Papież Franciszek mówi nam: zejdź z kanapy. Nadzieja związana jest z obietnicą, że Bóg daje nam życie wieczne. Św. Franciszek zszedł z kanapy swego wygodnego życia i głosił dobroć Boga. Bóg nas wspiera mocą Ducha św. gdy schodzimy z kanapy swoich zabezpieczeń, wygód….
Po Mszy św. Modliliśmy się do św. Franciszka, potem udaliśmy się na salkę 003. Tu S Basia przedstawiła nam rozważania na temat słów „Franciszku, idź odbuduj mój dom”, które usłyszał Franciszek na modlitwie przed krucyfiksem w kościółku św Damiana. Franciszek był świadom tajemnicy Kościoła, któremu był bezgranicznie oddany. Franciszek ubolewa, gdy Chrystus jest opuszczony. Chodził z miotłą, gdy widział opuszczone kościoły. Więź Franciszka z Kościołem była gwarantem katolicyzmu. Brak u Franciszka krytyki kapłanów, jak też innowierców. W artykule 6 Reguły czytamy: „pogrzebani z Chrystusem przez chrzest, złączeni z Nim przez profesję”. Jesteśmy powołani do odnowy Kościoła, do zaangażowania się w Jego naprawę. Znajomość Chrystusa jest tu bardzo potrzebna. Cicha pokorna praca, bez krytyki Kościoła, współpraca z biskupami. Franciszek w Kościele i w Sakramentach św. widział wszystko potrzebne do zbawienia. Kościół to przestrzeń do zbawienia każdego z nas. W Kościele dziś wiele nurtów. Pomoc nasza przez modlitwę, post. Stanąć w obronie Kościoła, gdy trzeba, przylgnąć do Kościoła, być wiernym Ewangelii, naprawa, nie modelizm. Ofiarny, ufny dialog, świadczący o Chrystusie, rzetelne wypełnianie obowiązków. Ciągle pytam, czy jestem na dobrej drodze?
Swe świadectwo przedstawił O Robert. 24 XI Msza św. Wspólnot pracujących przy kościele OO. Kapucynów. 16.XI o godz. 10 Msza św. i profesja wieczysta S. Agnieszki, profesja na 1 rok S. Kasi, Magdy, Marty. Przyjęcie do postulatu S. Malwiny, Sylwii, Doroty, potem agapa w s 002. Przygotowanie sali w piątek 15 XI wieczorem, a też przed agapą i po niej. Wypieki przygotujemy na sobotę 16 XI. . 17 XI światowy Dzień ubogich. To też dzień św. Elżbiety -Patronki FZS.
09.11.2019r. , Sobota

Rocznica poświęcenia Bazyliki Laterańskiej – święto
Pierwsze czytanie:     Ez 47,1-2.8-9.12 Woda wypływająca ze świątyni niesie życie
Psalm responsoryjny:     Ps 46,2-3.5-6.8-9
Drugie czytanie:     1 Kor 3.9b-11.16-17 Jesteście Bożą budowlą
Śpiew przed Ewangelią:     2 Krn 7,16
Ewangelia:     J 2,13-22 Mówił o świątyni swego ciała
   


PIERWSZE CZYTANIE

Ez 47,1-2.8-9.12 Woda wypływająca ze świątyni niesie życie

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela

Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie anioł z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była skierowana ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną na zewnątrz i poza murami powiódł mnie od bramy zewnętrznej, skierowanej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza.
Anioł rzekł do mnie: „Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostaną przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione.
A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ ich woda przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo”.
Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY:

Ps 46,2-3.5-6.8-9

Bóg jest dla nas ucieczką i siłą:
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia
i góry spadły w otchłań morza. Nurty rzeki rozweselają miasto Boże,
najświętszy przybytek Najwyższego.
Bóg jest w Jego wnętrzu, więc się nie zachwieje,
Bóg je wspomoże o świcie. Pan Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba jest naszą obroną.
Przyjdźcie, zobaczcie dzieła Pana,
zdumiewające dzieła, których dokonał na ziemi.

DRUGIE CZYTANIE

1 Kor 3.9b-11.16-17 Jesteście Bożą budowlą

Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia:
Jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego niż ten - który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus.
Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście.
Oto Słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:

2 Krn 7,16

A

Wybrałem i uświęciłem tę świątynię,
aby moja obecność trwała tam na wieki.

A

EWANGELIA

J 2,13-22 Mówił o świątyni swego ciała

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów.
Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał.
Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska”. Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: „Gorliwość o dom Twój pożera Mnie”.
W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: „Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?”.
Jezus dał im taką odpowiedź: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”.
Powiedzieli do Niego Żydzi: „Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?”. On zaś mówił o świątyni swego ciała.
Gdy zatem zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.
Oto słowo Pańskie.