Pielgrzymowanie
FZŚ z Polski, a też z Białorusi było poprzedzone nocnym czuwaniem wielu Braci i
Sióstr, którzy przybyli wcześniej, by od Apelu Jasnogórskiego do godzin rannych
czuwać w kaplicy M. Bożej, z Maryją, przy
Jezusie. Czuwanie to wypełnione było modlitwą różańcową-trzema częściami przed
Mszą św. o północy i ostatnią po godz. 1 w nocy. Potem modliliśmy się Koronką 7
Radości M. Bożej aż 2 razy (chyba przez nieuwagę osób prowadzących-kolejna
Koronka miała być Koronką do 7 boleści NMP, jak zauważył O. Jan). Następnie
uwielbialiśmy Miłosierdzie Boże i prosiliśmy o Jego łaski, w Koronce do Bożego
Miłosierdzia.. Rozważania różańcowe były przerywane rozważaniami życia
błogosławionych – wybranych 6 tercjarzy. Mówił o tym O. Jan Fibek z Zakonu
Braci Mniejszych Kapucynów z regionu białostockiego. Przypomniał, że podobnie jak w życiu błogosławionych tercjarzy i w naszym życiu, lęk przed śmiercią nie może nas nigdy zwalniać od rezygnacji z przykazań Bożych.W czasie Mszy św. odczytana
Ewangelia mówiła o tajemnicy Kany Galilejskiej. Homilia opierała się w pewien
sposób na Ewangelii, gdyż dotyczyła sprawy pośrednictwa. M.Boża okazała
się w Kanie pośredniczką między gośćmi weselnymi a Jezusem. Jakże owocne było
to pośrednictwo. W naszych codziennych relacjach z innymi zawsze jesteśmy jakimiś pośrednikami, tylko
czy dobrymi?, czy pozwalamy, by za naszym pośrednictwem wybrany był Bóg-Jego
prawo?
Niedzielny dzień skupienia (w dniu uroczystości św. Szymona
z Lipnicy) na J.Górze rozpoczęliśmy modlitwą rozważania bolesnych tajemnic
Różańca św. O godz. 10 zgromadziliśmy się przed I tajemnicą (statuą) tej części Różańca św., którą przed
laty fundował FZŚ. Następnie o godz. 11 rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana
na wałach Jasnej Góry. Śpiewając hymn powtarzaliśmy refren: "sławmy na wieki Miłosierdzie
Pana". W Ewangelii usłyszeliśmy o testamencie P. Jezusa, wygłoszonym z
krzyża, na którym zawisł, dokonując dzieła Odkupienia. Przed Ewangelią
usłyszeliśmy śpiew: "pod krzyżem
naszego Pana Jezusa Chrystusa stała bolejąca Królowa Maryja". O Rufin
Marijka (zatroskny o dobrą formację FZŚ
)-Prowincjał z prowincji M.Bożej Anielskiej, wygłosił homilię. Razem z
kaznodzieją pochyliliśmy się, jak św. Franciszek nad słowami przeczytanej
Ewangelii. Musimy karmić się Ewangelią, by głosić ją innym -przypomniał
kaznodzieja. Opowiadanie o jaskółkach z życia św. Franciszka stało się zachętą
dla nas-słuchaczy. Gdy przeszkadzały one śpiewem, Franciszek je uciszył. Gdy O.
Franciszek utworzył FZŚ, powróciły i
śpiewały. Mamy być nie jak kury, a jak jaskółki. Mamy jak one wznosić się swoją
postawą życiową pod niebo, ku Bogu. M. Boża jest nam wzorem Kościoła-zasłuchana w
Boga, pośredniczka łask. Na zakończenie, przed rozesłaniem O. Gabriel Kudzia
asystent narodowy FZŚ, wygłosił krótkie
przemówienie-podziękowanie za tę piękną uroczystość. Po raz 3-ci wystąpiła też wtedy przełożona
Narodowa FZŚ Joanna Berłowska ze słowem podziękowania i z aktem zawierzenia FZŚ
Matce Bożej, wspólnie wypowiadanym przez Nią i przez nas zebranych przed
ołtarzem polowym. Jej słowo usłyszeliśmy też na początku nocnego czuwania, jak
również przed Mszą św. 18 VII. – słowo
pełne franciszkańskiej radości, głębokiej wiary.
O godz. 15 na wałach J. Góry, poprzedzona Koronka do Bożego Miłosierdzia, rozpoczęła się Droga krzyżowana
FZŚ ze stosownymi, poruszającymi
rozważaniami, stosownymi śpiewami. Zakończyła ona dzień skupienia FZŚ na J. Górze. Pielgrzymka FZŚ była 22, a 15 z uwzględnieniem
czuwania nocnego.
Mamy nadzieję, że owoce tej pielgrzymki przyniesie życie, dzięki łasce Bożej, dzięki duchowi dobrej woli wśród Braci i Sióstr FZŚ, a też
dzięki duchowi pokuty, wszak FZŚ to Bracia i Siostry od pokuty.