wtorek, 12 marca 2024

Konferencja O Z Gogoli wygłoszona na dniu skupienia FZŚ w Alwernii

 T                                                                            knCh!

            

Konferencja O. Zdzisława Gogoli OFMConv na temat stygmatów św. Franciszka, wygłoszona na Dniu Skupienia FZŚ w Alwerni 24 lutego 2024 r.

Konferencja dla Rady Narodowej

i Przełożonych Rgionów FZŚ Warszawa, 2 marca 2024 r.

Tożsamość FZŚ w kontekście stygmatów św. Franciszka

Drodzy Siostry i Bracia w św. o. Franciszku!


Co roku przeżywamy pamiątkę śmierci św. Franciszka poprzez nabożeństwo Transitus. W nocy z 3 na 4 października 1226 r. św. Franciszek z Asyżu przeszedł z tego życia do życia wiecznego. Zgodnie z wielowiekową tradycją rodzina franciszkańska spotyka się w wigilię uroczystości św. Franciszka, by upamiętnić błogosławioną śmierć Biedaczyny z Asyżu. Gdy umierał prosił swoich braci by rozebrali go do naga i położyli na gołej ziemi. Chciał umierać najzupełniej ubogi. Większość zgromadzonych braci po raz pierwszy zobaczyło wtedy jego stygmaty, byli poruszeni, nie rozumiejąc tego. Franciszek był pierwszym stygmatykiem w historii Kościoła. Na różne sposoby próbowano zrozumieć i wyjaśnić ten fenomen – stygmaty. W 1224 r. w pustelni na Alwerni Franciszek ujrzał Ukrzyżowanego pod postacią serafina i po spotkaniu z ukrzyżowanym serafinem otrzymał stygmaty, a tym samym stał się jednością z ukrzyżowanym Chrystusem: dar ten wyrażał zatem jego wewnętrzne utożsamienie z Panem. Stygmaty są najbardziej wyraźnym znakiem miłości wobec Boga i umiłowania swego sługi ze strony Boga.

Termin „stygmaty” pochodzi od języka grackiego stigma – piętno, nacięcie, blizna, znak, znamię. Był zwyczaj znamionowania zwierząt, niewolników dla oznaczenia ich właściciela lub przeznaczenia znane z przekazu zarówno Starego jak i Nowego Testamentu (Ezd 9,4-6; Ap 14,1; 22,4). Dla św. Pawła stigmata oznaczało znaki pozostawione na ciele po chłoście rózgą, ślady uderzeń wynikające z kamienowania, poniesione dla wiary w Chrystusa. Po raz pierwszy termin stygmaty na oznaczenie pięciu ran Chrystusowych został wykorzystany przez Pawła Orozjusza w IV wieku1. Niektórzy stygmatycy nosili na swoim ciele wszystkie rany Pana Jezusa, inni jedną, u niektórych były widoczne prze długi czas u innych pokazywały się okazyjnie. Wyjaśnienie dotyczące stygmatów, jakie dają lekarze katoliccy jest różne od lekarzy o poglądach materialistyczno-ateistycznych. Lekarze katoliccy twierdza, że stygmaty są efektem wewnętrznego i nadnaturalnego dialogu z Bogiem. Doświadczenie zjednoczenia mistycznego może być tak intensywne, że niekiedy manifestuje się w ciele. Silna kontemplacja męki Pańskiej może być przyczyną procesu psychofizycznego, który odtwarza znaki Męki Pańskiej. Inni uważają, że stygmaty zostają wyciśnięte pod wpływem bezpośredniej i cudownej interwencji Boga, który oświeca duszę i działa bezpośrednio na ciało. Wpływ pierwiastka nadprzyrodzonego na ciało jest niezaprzeczalny. Natomiast trudno jest wytłumaczyć ciągłość stygmatów, ponieważ natura potrzebuje pewnego czasu na odnowienie tkanki. Tak dla jednych jak i drugich stygmaty objawiają szczególną miłość do Boga. U przedstawicieli filozofii materialistycznej spotykamy wiele teorii co do przyczyn stygmatów. Często teorie te są bezładne i wzajemnie się wykluczają. Niektórzy lekarze utrzymują, że stygmaty powstają u osób predysponowanych do nerwicy i na powstanie stygmatów mają wpływ: temperament, osłabienie fizyczne (posty, umartwianie ciała, rygor fizyczny itp.) lektura, obrazy. Jeszcze inni upatrują stygmatów w stresie, który ma mieć wpływ na zmiany naturalnego życia komórek i tkanek. Zmiany takie może wywołać wiele czynników natury somatycznej i psychicznej: szok, ciepło, zimno, krwotok, zmęczenie psychiczne czy fizyczne, emocje, anoreksja. Bez wchodzenia w szczegóły tych licznych teorii, które tylko w niewielu przypadkach podlegają weryfikacji stygmaty św. Franciszka zbyt łatwo były postrzegane przez materialistów w aspekcie zjawisk psychofizjologicznych.

Stygmatyzacja Franciszka

Franciszek rozpoczyna listę osób obdarzonych stygmatami. Pierwszym dokumentem stwierdzającym oficjalnie stygmaty świętego Franciszka jest List okólny o śmierci św. Franciszka autorstwa brata Eliasza z Kortony. List ten jest równocześnie wprowadzeniem do późniejszych entuzjastycznych obchodów tego wielkiego cudu, iż Chrystus ukrzyżowany na nowo ukazał się w świętym Franciszku. .Wprawdzie w bulli kanonizacyjnej papież Grzegorz IX nie wspomniał ani słowem o stygmatach św. Franciszka. To stało się okazją do wyrażania przez niektórych wątpliwości co do fizyczności stygmatów. Później papież wielokrotnie zaświadczał o prawdziwości stygmatów poprzez wydawane dokumenty. W pierwszym życiorysie br. Tomasz z Celano o stygmatach napisał niewiele, ale we wszystkich kolejnych biografiach urzędowych i niektórych nieurzędowych coraz bardziej to wydarzenie stawało się kluczem do interpretacji całego życia św. Franciszka. Także w ikonografii stygmaty stały się znakiem rozpoznawczym Świętego z Asyżu. Święty Franciszek jawi się więc jako apostoł wysłany przez Boga do Kościoła czasów ostatecznych. Zostaje przez Boga wpisany w plan zbawienia, staje się symbolem misji powierzonej zakonowi, którego jest Założycielem. Jest pewnego rodzaju gigantem duchowym, który zwiastuje nowe czasy. Taką wizję daje już papież Grzegorz IX w bulli kanonizacyjnej2, idea ta kontynuowana była przez kolejne biografie. W Życiorysie większym św. Bonawentury znajduje wyraz w trzykrotnym nazwaniu św. Franciszka Aniołem szóstej pieczęci3. Stąd przy wewnętrznych podziałach w zakonie i wizji rychłego końca świata był już tylko krok, aby wpisać św. Franciszka w wizję eschatologiczną Joachima z Fiore – opata cystersów z Kalabrii zmarłego w 1202 roku. Wydarzenie to zostało opisane przez wszystkich biografów Świętego. Źródłem najbardziej autentycznym jest Rozpamiętywanie o stygmatach, które zawiera elementy nie występujące gdzie indziej, a ponieważ pochodzi z XIV wieku, zachowuje klimat epoki i oddaje dobrze duchowy sens Alwerni: „Przyszedł dzień następny, dzień podwyższenia Krzyża Najświętszego, i św. Franciszek o poranku trwał na modlitwie przed wejściem do swej celi zwracając twarz ku wschodowi modlił się w ten sposób: O mój Panie Jezu Chryste, zanim umrę, proszę byś dał mi dwie łaski: pierwszą, abym odczuwał, jak to jest tylko możliwe, w mym ciele i duszy to cierpienie, jakiego Ty, słodki Jezu, doświadczyłeś w godzinie Twej najokrutniejszej śmierci; druga jest taka, bym odczuwał w mym sercu, jak to tylko możliwe, Twoją niezwykłą miłość, dzięki której, Ty Synu Boży, byłeś gotowy, by znieść dobrowolnie taką mękę dla nas grzeszników.

Trwając w tym stanie kontemplacji, tego samego ranka zobaczył schodzącego z nieba Serafina z sześcioma błyszczącymi i rozpalonymi skrzydłami. Serafin bardzo szybko zbliżył się do św. Franciszka, tak, że mógł on go dobrze widzieć. Nosił on w sobie obraz człowieka ukrzyżowanego, a skrzydła były tak rozłożone, że dwa ponad głową, dwa były gotowe do lotu i pozostałe dwa zakrywały całe ciało. W tym, tak zwanym seraficznym objawieniu Chrystus mówił do Franciszka o pewnych tajemniczych i wzniosłych rzeczach, których Święty nie chciał zdradzić za swego życia, ale objawił je po swojej śmierci. Były to słowa: „Rozumiesz – mówił Chrystus co ci uczyniłem? Darowałem ci stygmaty, które są znakiem Mej męki, po to abyś był Moim chorążym”. Po tajemniczej rozmowie cudowna wizja skończyła się, zostawiając w sercu św. Franciszka ogromny żar i płomień miłości Bożej, a na jego ciele cudowny obraz i ślady męki Chrystusa. Od tego czasu na dłoniach i stopach św. Franciszka poczęły pokazywać się znaki gwoździ w taki sposób, w jaki widział on je wówczas na ciele ukrzyżowanego Chrystusa objawionego mu pod postacią Serafina. Jego ręce i nogi były przebite pośrodku gwoźdźmi, których główka wystawała na zewnętrznej strony dłoni i na grzbiecie stóp, a ich ostrza wystające poza ciało zauważalne były od wewnętrznej części dłoni i u spodu stóp w taki sposób, że wydawały się powykrzywiane i skręcone podczas wbijania. Były takiej wielkości, że z łatwością można by w ich miejsce włożyć palec, jakby zakładając pierścień, a główki gwoździ były okrągłe i czarne. Podobnie na prawym boku pojawiło się przedstawienie rany zadanej dzidą. Rana ta nie była zagojoną, ale czerwona i pełna krwi, która potem często wypływała na tunikę św. Franciszka i na jego opatrunki”4. Święty Biedaczyna starał się ukrywać ten dar czując się niegodnym noszenia śladów męki Chrystusa na swoim ciele. Tomasz Celano podaje, że od tego momentu nosił skarpety a rękawy habitu zsuwał tak, że widoczne były jedynie końce palców. Napisał także, że ranę na boku za życia Franciszka widział tylko jeden z jego współbraci, kiedy pomagał mu zdjąć do wyprania habit.

Stygmaty św. Franciszka są historycznym faktem

Tomasz z Celano mówi o dwóch legendach o Franciszku: Vita prima 1228 r. i Vita secunda 1246/48, przypominając jako rzecz nie podlegającą dyskusji fakt stygmatów (1 Cel 90,94-96). Wielu braci i świeckich widziało je po śmierci Franciszka (1 Cel 112-115; 135-139)5. W Traktacie o cudach niejednokrotnie wspomina się o stygmatach, zamykając ten temat słowami: „Rzeczywiście widzieliśmy te rzeczy, o których mówimy, i rekami, którymi piszemy, ich dotykaliśmy” (3 Cel 5)6. Prawdę o Alwerni potwierdził św. Bonawentura (1 Bon 8,1-57; 2 Bon 6,1-9)8. Ważnymi dokumentami są także: List brata Eliasza do wszystkich prowincji Zakonu o śmierci Franciszka (październik 1226). Napisał: „A teraz przekażę wam wielką i radosną nowinę o wyjątkowości niesłychanego cudu… Niedużo czasu przed śmiercią (dwa lata) nasz brat i ojciec wydawał się ukrzyżowany, nosząc na swoim ciele pięć ran, które są zaprawdę stygmatami Chrystusa” (LEI)9. Brat Bonifacy, towarzysz Franciszka, zaproszony został na kapitułę generalną do Genui 1254 r, by powiedzieć prawdę o stygmatach, płacząc tak się wyraził: „Te moje grzeszne oczy je widziały i te grzeszne moje ręce ich dotykały”( Eccleston FF 2514)10.

Następnymi świadkami są papieże, którzy potwierdzają stygmaty i bronią ich przed tymi, którzy negują fakt stygmatów. Do nich należą: Grzegorz IX (1227-1241), stwierdza on, iż stygmaty są „Wielkim i szczególnym cudem”, Innocenty IV (1243-1254), Aleksander IV (1254-1261) mówił, że św. Franciszek „okazał się odznaczony dzięki dziełu Bożemu na boku, na dłoniach i stopach znakami stygmatów; Mikołaj III (1277-1280), i Mikołaj IV (1288-1292).

Tak w zakonie jak i poza nim rozwinęła się obficie literatura dotycząca stygmatów. Tematykę podjął Dante Alighieri11, dla którego stygmaty były natchnieniem do nowej poezji. Także sztuka, zarówno malarstwo jak i rzeźba znalazły w stygmatach nowe źródło inspiracji. Ważna jest analiza obrazu Serafina, którego każda para skrzydeł otrzymała w interpretacji swoje znaczenie. Pierwsza para zakrywająca głowę, oznacza miłość Boga Ojca i bojaźń Bożą. Środkowa oznacza podwójną miłość, jaką powinniśmy darzyć bliźniego tzn zabiegać o jego dobro duchowe i materialne. Najniższa para skrzydeł to znak zachęty do usunięcia słabości moralnej, sprzecznych pragnień oraz do oczyszczenia z własnych win (1 Cel 114; Ub 5,4)12. Według św. Bonawentury sześć skrzydeł oznacza cnoty, w które powinni być przyozdobieni przełożeni, wychowawcy i wszyscy podejmujący się wychowywania innych. Także ludowa pobożność potwierdza historyczność stygmatów. Natomiast liturgia od razu po śmierci spopularyzowała kult stygmatów. Wskazują na to hymny, łacińskie sekwencje napisane przez papieży, kardynałów i wielu braci. Kapituła generalna odbywająca się we francuskim mieście Cahors w 1337 r. nakazała by „świętować święto stygmatów błogosławionego Franciszka”13. Papież Klemens IX w 1669 r. rozszerzył to święto na cały Kościół. W wielu miastach włoskich powstawały Konfraternie stygmatów z własnymi statutami regulującymi życie ich członków. Powstawały także zgromadzenia zakonne inspirowane stygmatami św. Franciszka i męką Jezusa Chrystusa: Zgromadzenie Męki Jezusa Chrystusa – pasjoniści CP; Zgromadzenie Najświętszych Stygmatów Pana Naszego Jezusa Chrystusa – stygmatyści CSS14; Ubogie Córki od Świętych Stygmatów św. Franciszka z Asyżu. Fenomen stygmatów był owocem przyjętej przez Ukrzyżowanego Chrystusa urzeczywistniającej się miłości przez dwadzieścia lat w modlitwie i umartwieniu. Świętość przerosła wszystko co było związane z organizmem, stworzyła świat” do którego nauka nie ma dostępu od zewnątrz. Nauka może nam powiedzieć coś na temat konstrukcji i osobowości św. Franciszka, którego nie można kontemplować naukowo. Cuda jakie mają związek ze stygmatami są świadectwem na to, iż one same mają swój początek w Bogu. Stygmaty są przekonującym znakiem tego, jak bardzo jego dusza była zanurzona w tajemnicy Krzyża. Stwierdzenia biografów co do bezpośredniej przyczyny stygmatów są jasne. Franciszek otrzymał stygmaty nie z powodu nerwicy lub stresu, lecz dzięki łasce Chrystusa ukrzyżowanego, „Można z pewnością powiedzieć, że Franciszek czcząc znaki Męki Chrystusowej, zanim otrzymał je na ciele, już miał je wyciśnięte w sercu”(2 Cel 10).

Co nam dają badania nad stygmatami?

Odkrywamy kierunki poszukiwań. Stygmaty są znakami wskazującymi na Boga, wyróżniającymi bardzo mocno św. Franciszka. Wskazują na miłość Bożą wobec Franciszka i on sam to poświadcza. Stygmaty są także znakiem przewidującej mądrości Bożej, która „dla przypomnienia ludziom o męce Bożej, utrwaliła ją w sercu Franciszka poprzez nieustanne przekształcanie go w Ukrzyżowanego, a dla trwałej pamięci wyryła znaki swej męki na jego ciele” (Ub 5,4). Franciszek dzięki otrzymanym stygmatom jest uważany za „innego anioła wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego (Ap 7,2), a także alter Chrystus. Stygmaty nie stanowią zatem daru tylko dla Franciszka; są znakiem dla całego zakonu franciszkańskiego i dla Kościoła. Powiedział Świętemu słusznie brat Illuminat: „Wiedz, bracie, że tajemnice Boże są ci niekiedy objawione nie tylko ze względu na ciebie, ale także ze względu na innych (1 Bon 13,4). Stygmaty wzywają cały świat, a szczególnie franciszkanów świeckich do pobożności wobec męki i śmierci Chrystusa odsyłając do mądrości Krzyża, gdzie mądrość jest zawsze święta, świętość jest zawsze mądra.


1 Paweł Orozjusz (łac. Paulus Orosius, ok. 385 – przed 423) – teolog chrześcijański i historyk urodzony w Bracara Augusta (dziś Braga w Portugalii). W roku 414 uciekając przed Wandalami przeprawił się do północnej Afryki, następnie przez Egipt udał się do Palestyny, gdzie polemizował z Pelagiuszem. Powrócił do Afryki w roku 416

2. Grzegorz IX, Bolla: Mira circa nos, 1 i 5, w: Fonti Francescane, Padova 1990, nr 2720 i 2724.

3 Św. Bonawentura, Życiorys Większy, w: Źródła Franciszkańskie, red. R. Prejs, Z. Kijas, Kraków 2005, s. 831-1005, Prolog,1 s. 832, 12,12 s. 944, 13,10 s. 953.

4 O przenajświętszych stygmatach świętego Franciszka i ich rozpamiętywaniach. W przekładzie L. Staffa, Wrocław 1994, s. 3.

5 Tomasz z Celano, Życiorys pierwszy św. Franciszka z Asyżu (Vita prima ) skrót – 1 Cel.

6 Tomasz z Celano, Traktat o cudach świętego Franciszka z Asyżu, skrót – 3 Cel.

7 Św. Bonawentura, Życiorys większy św. Franciszka z Asyżu (Legenda maior), skrót – 1 Bon.

8 Św. Bonawentura, Życiorys mniejszy św. Franciszka z Asyżu (Legenda minor), skrót – 2 Bon.

9 Eliasz z Asyżu, List okólny o śmierci św. Franciszka.

10 Fonti Francescane, Padowa 1983, – skrót FF.

11 Dante Alighieri (ur. w maju 1265 we Florencji, zm. 14 września 1321 w Rawenniewłoski poeta, filozof i polityk. Jego najwybitniejszym dziełem jest poemat Boska komedia, uważany za arcydzieło literatury światowej i szczytowe osiągnięcie literatury średniowiecznej. Utwór jest w całości napisany w języku włoskim.

12 Ubertino da Casale, Arbor vitae crucifixae Jesus, Venezia 1485 (FF 2044-2102).

13 W 1316 roku biskup Cahors Jacques Duèze został papieżem przyjmując imię Jana XXII. Założył on w mieście uniwersytet promujący życie zakonne oraz handel. Wojna stuletnia (1337-1453) położyła kres dobrobytowi nie tylko tego miasta.

14 Zgromadzenie zakonne założone w 1816 roku przez św. Kaspra Bertoniego w Weronie we Włoszech. Pierwsze konstytucje zgromadzenia powstały na bazie konstytucji Towarzystwa Jezusowego św. Ignacego Loyoli.

                                                                 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz