T knCh 6 VIII 22
Mszę
św o g 9 odprawił O. Mariusz. Po
Mszy św. modliliśmy się na Różańcu
z O Mariuszem. W czasie homilii nasz
celebrans
powiedział:Najdroższym
skarbem z góry Tabor były dla Apostołów słowa: „ to jest mój
Syn umiłowany”. Bóg ukazuje Jezusowi
swoją miłość. Ale i Apostołowie wyczuwają
ogromną
miłość P Jezusa. Jasność twarzy P Jezusa
pochodzi z miłości. I
podobnie
rozpromienia
się nasza twarz na widok kogoś, kogo kochamy. Uczniowie
chcą tam zostać. Podobnie i my chcemy zostać w domu, gdzie się
jest kochanym. Za chwilę
będzie ogromna nienawiść, krzyż i śmierć P. Jezusa. By nie
zwątpić, trzeba kochać. Gdy czujemy się niekochani, wystarczy
drobiazg, by wybuchnąć. Gdy się kocha, wszystko się zniesie. Bóg
okazuje miłość każdemu z nas. W „Pieśni nad pieśniami”
czytamy m.in. „jak piękna jesteś moja oblubiennico..”. W
miejsce ostatniego słowa możemy wstawić swoje imię. I ja
mówię:
„ ja Ciebie też kocham”. Miłość nas rozpiera, dostarcza
nowych sił. W jednym z miejsc pracy nie było dostatecznie czysto.
Dyrektor odezwał się do p sprzątającej: „ p.Krysiu, wiele serca
wkłada tu pani w swoją prace. Gdyby pani mogła jeszcze więcej
zadbać….”. Jedno słowo miłości wszystko załatwiło, bo
porządek bardzo się
poprawił.
Sekret
szczęścia
kryje się w spojrzeniu. A co zrobić, gdy nie mamy kogoś takiego –
wrócić
do oblubieńca z Pieśni
nad pieśniami. Św Jan od krzyża pisze m. in. tak: „mój ukochany
(P Jezus) jest tak piękny jak tchnienie wiatru, miłości i td…”.
Benedykt XVI w roku kapłańskim
powiedział:
„ksiądz nigdy nie czuje się samotny, gdy zakocha się w Jezusie
Chrystusie”.
Wtedy
sami jesteśmy w stanie kochać innych. P Jezus umywał nogi
Apostołom,
bo czuł się kochanym przez Ojca. Św Teresa od Jezusa, gdy poczuła
w najgłębszym
miejscu swego serca miłość P Jezusa, wtedy zaczęła kochać
innych tak, by służyć. Kiedyś w szpitalu umierał pewien wojskowy. Kiedy przyjmował wiatykt, powiedział:
„ tak naprawdę nie byłem pobożny, ale pomagała mi w tym miłość
mojej żony.
Nie
wiem, co będzie dalej, ale wiem, że będzie
dobrze.” Żona wyznała:
„widziałam męża w trumnie. Był
spokojny. Znikła maska niedowierzania -
to
była przemiana.” Czasami tego doświadczamy, gdy dajemy miłość.
Pewnie mężczyzna, gdy wychodził rano do pracy spotykał na klatce
schodowej sąsiadkę. „Dzień dobry” – mówiliśmy sobie.
Pewnego dnia musiałem się wyprowadzić, bo znalazłem lepszą prace
w innym mieście, relacjonował.
Wtedy sąsiadka powiedziała do niego: „przykro mi, każdego ranka
czekałam na Pana, by usłyszeć: dzień
dobry. Dziękuję Panu. Nikt inny mi nie życzył
dobrego dnia”. Nawet
w pracy nie da się zbudować
relacji na zasadzie pełnienia pewnych funkcji. Życzę byśmy czuli,
że nas kocha Bóg – jest
w tym samym miejscu po moim nawróceniu, co przed nim. " Niech wejdzie
mój ukochany do swego ogrodu i spożywa najlepsze owoce" – chcę
powiedzieć
za
wspomnianą już Pieśnią nad pieśniami…..
PIERWSZE
CZYTANIE
Dn 7,9-10.13-14 Wieczne panowanie Syna Człowieczego
Czytanie z Księgi proroka Daniela
Patrzałem,
aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była
biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron
Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień.
Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego. Tysiąc tysięcy
służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało
przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi.
Patrzałem w nocnych
widzeniach: a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy.
Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono
Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu
wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym
panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie
zagładzie.
Oto
Słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY:
Ps 97,1-2.5-6.9
Pan
króluje, wesel się, ziemio,
radujcie się, liczne wyspy!
Obłok
i ciemność wokół Niego,
prawo i sprawiedliwość podstawą
Jego tronu. Góry jak wosk topnieją przed obliczem Pana,
przed
obliczem władcy całej ziemi.
Jego sprawiedliwość rozgłaszają
niebiosa,
a wszystkie ludy widzą Jego chwałę. Ponad całą
ziemię
Tyś bowiem wywyższony
i nieskończenie
wyższy
ponad wszystkich bogów.
2 P 1,16-19 Naoczni świadkowie wielkości Jezusa
Czytanie z Drugiego listu świętego Piotra Apostoła
Najmilsi:
Nie
za wymyślonymi bowiem mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy
wam poznać moc i przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale
nauczaliśmy jako naoczni świadkowie Jego wielkości.
Otrzymał
bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki oto głos Go doszedł
od wspaniałego Majestatu: „To jest mój Syn umiłowany, w którym
mam upodobanie”. I słyszeliśmy, jak ten głos doszedł z nieba,
kiedy z Nim razem byliśmy na górze świętej.
Mamy jednak
mocniejszą, prorocką mowę, a dobrze zrobicie, jeżeli będziecie
przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu,
aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych
sercach.
Oto
Słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
Mt 17,5c
A
To
jest mój Syn umiłowany,
w którym mam upodobanie,
Jego
sluchajcie!
EWANGELIA
Łk 9,28b-36 Przemienienie Pańskie
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Jezus
wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się
modlić.
Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a
Jego odzienie stało się lśniąco białe.
A oto dwóch mężów
rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w
chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w
Jerozolimie.
Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni.
Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów,
stojących przy Nim.
Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł
do Jezusa: „Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy
namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”.
Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się
obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy tamci weszli w obłok.
A
z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn wybrany, Jego
słuchajcie”. W chwili gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł
się sam.
A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic
nie oznajmili o tym, co widzieli.
Oto
słowo Pańskie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz