sobota, 13 marca 2021

II sobota marca 2021 r - spotkanie modlitewne FZŚ

T knCh! 13 III 21 Mszę św. o godz. 9 odprawił O Robert. Po Mszy św. modliliśmy się Godzinkami ku czci św. Franciszka z Asyżu. W czasie homilii O Robert powiedział: w dalszym ciągu prowadzimy rozważania o Eucharystii, w ramach formacji. W temacie omawiania symboli eucharystycznych, dziś zatrzymujemy się przy ołtarzu. Pierwsze ołtarze były robione z naturalnego kamienia. Mojżesz na polecenie Boga zbudował 3 ołtarze: jeden na całopalną ofiarę, drugi do kadzenia i trzeci na chleby pochwalne. Eucharystia jest paschą Chrystusa i jest Paschą każdego, kto zasiada do stołu z Chrystusem. Barankiem jest Chrystus, a znakiem ofiary krzyż. Na ołtarzu dokonuje się bezkrwawa ofiara. To znak Stołu Pańskiego – znak zgromadzenia się przy Chrystusie, sprawującym ostatnią wieczerzę. To prawdziwość słów Pana. Możemy być uczestnikami Wieczernika, Golgoty i Poranka Wielkanocnego. Jest to znak eschatologiczny, brama nowego i wiecznego przymierza – w niebie, uczta życia wiecznego. Pierwsze eucharystie miały miejsce w domu, łamanie chleba, potem w katakumbach przy relikwiach męczenników. Przed Soborem Watykańskim II ołtarz znajdował się przy ścianie, skierowanej na wschód. Teraz ołtarz znajduje się na środku, jako stół, przy którym zasiadamy. Spotykamy się z Chrystusem przy jednym stole. W kulturze semickiej zasiadano przy jednym stole, ustawionym w podkowę., w postawie półleżącej , by ułatwić podawanie posiłków. Na ołtarzu ma miejsce uczta, dająca życie wieczne. Sama obecność Boga. Podczas kadzenia ma miejsce obecność chwały Bożej, tak wierzono. P Jezus zasiada z nami do stołu, jak w Emaus. Eucharystia jest odniesieniem do naszych wspólnych posiłków rodzinnych , poprzedzonych modlitwą. Po posiłku dziękujemy Bogu. P Jezus zaprasza nas do wspólnoty stołu, ukazując, że wiara nie jest sprawą indywidualną. P Jezus uczy nas jak kochać drugiego. Niech Jezus Chrystus przez liturgie uczy nas jak się spotykać i być darem dla drugiego. 17 III 21 o godz 18 nasza wspólnota FZŚ będzie prowadzić drogę krzyżową, w kościele OO Kapucynów, przy ul Loretańskiej. Znak krzyża 16.XI.1937 r (E.Stein) Z Tobą pod krzyżem stać! słowa te piszesz w książeczce kogoś, kto niesie znak krzyża, bo na tobie już spoczywa wielki cień krzyża. Potem opuszcza się on na Twoje ramiona twardo i ciężko. Człowiekiem stał się z powodu ludzkiej woli. Podarował pełnię swego życia, ludzkiego życia duszom, które sobie wybrał. Ten, który utworzył każde ludzkie serce i nadał mu sens tkwiący w Jego istocie. W nowym Imieniu kiedyś chce objawić się temu, kto tylko Go rozumie. Z każdym z wybranych związał się w sposób głęboko tajemniczy, właściwy każdemu. I podaruje On ze swej pełni ludzkiego życia Krzyż. Co to jest krzyż? Znak największego wstydu - kto go dotyka jest wyeliminowany z ludzkich szeregów, które kiedyś radośnie jemu przyklaskiwały. Odwracają się bojaźliwie i nie znają już go. Jest on bezbronnie wydany na łup wrogów. Na ziemi nie pozostało mu nic więcej jak ból, cierpienie i śmierć. Czym jest krzyż? Znakiem, który wskazuje na niebo. Sterczy wysoko ponad pył ziemi i tym samym kieruje się w górę, w samo światło. Co człowiek wziąć może, porzuca, otwórz ręce i przytul się do krzyża: wtedy poniesie cię on w górę w wieczne światło. Popatrz na krzyż; oto rozciąga się jego belka otwiera jak jedno z ramion, jakby chciało cały świat objąć: Przyjdźcie tutaj wy wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście także wy, którzy wołacie do mnie: na krzyż z nim! To jest obraz Boga, który dziedziczymy w krzyżu. Krzyż ten podnosi się z ziemi do nieba jak Jego, który wstąpił do nieba i ponieść chciał wszystkich w górę. Obejmij tylko krzyż, w ten sposób masz Go, który prawdą, drogą i życiem jest. Niesiesz Twój krzyż?, wtedy niesie on ciebie i staje się tobie BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM. PIERWSZE CZYTANIE Oz 6,1-6 Miłości pragnę, a nie krwawej ofiary Czytanie z Księgi proroka Ozeasza Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas poranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas i jak deszcz późny, co nasyca ziemię. „Cóż ci mogę uczynić, Efraimie, co pocznę z tobą, Judo? Miłość wasza podobna do chmur na świtaniu albo do rosy, która prędko znika. Dlatego ciosałem ich przez proroków, słowami ust mych zabijałem, a Prawo moje zabłysło jak światło. Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń”. Oto Słowo Boże. PSALM RESPONSORYJNY: Ps 51,3-4.18-19.20-21a Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego. Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz. Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz. Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci: odbuduj mury Jeruzalem. Wówczas przyjmiesz ofiary prawe, dary i całopalenia. ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ: Ps 95,8ab Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego. EWANGELIA Łk 18,9-14 Przypowieść o faryzeuszu i celniku Słowa Ewangelii według świętego Łukasza Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: „Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: «Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam». Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: «Boże, miej litość dla mnie, grzesznika». Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”. Oto słowo Pańskie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz