niedziela, 17 maja 2015

III sobota maja 2015 r - dzień skupienia FZŚ w Alwernii koło Krakowa

16.V.15 r FZŚ z regionu krakowskiego przeżywał dzień skupienia w Alwernii. Byli obecni gospodarze tego miejsca OO.Bernardyni, a  też  asystenci różnych wspólnot, z wyjątkiem OO. Kapucynów z Krakowa, którzy tego dnia przeżywali święcenia diakonatu i prezbiteratu.  O godz. 10 rozpoczęła się adoracja N. Sakramentu w kościele p.w. Stygmatów św. Franciszka, znajdującym się przy klasztorze OO. Bernardynów. Była ona ubogacona modlitwami prowadzonymi przez członków FZŚ i pieśniami starannie przygotowanymi w specjalnie wydanym na okoliczność tego dnia skupienia - zeszycie. Nasza Msza św. rozpoczęła się o godz.11. Modliliśmy się za Ojców, pracujących w tym kościele, za tych, którzy wspomagają odbudowę tego kościoła po pożarze, o powołania do FZŚ.  Modliliśmy się przez wstawiennictwo św. Andrzeja Boboli, współpatrona Polski, gdyż 16.V jest Jego dniem. W  Apokalipsie św. Jana słuchaliśmy o tym, że stracony został oskarżyciel braci naszych, a oni zwyciężyli, nie ukochali życia swego aż do śmierci. Hymn przyniósł nam refren: „od wszelkiej trwogi Pan Bóg  mnie wyzwolił” i dalej m.in: szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał, spójrzcie na niego a opromienicie się radością. Skosztujcie i zobaczcie jak nasz Pan jest dobry. W czasie Ewangelii słyszeliśmy o tym jak P. Jezus się modlił w czasie ostatniej wieczerzy, aby wszyscy stanowili jedno, jak jednością jest On i Ojciec. O. Przeor wygłosił kazanie. Powiedział, że zgromadziła nas tu miłość do Boga i do ludzi. Miłość św. Franciszka objawiła się w sposób szczególny pod koniec Jego życia. Kościół, w którym modliliśmy się miał przypominać to miejsce, gdzie św. Franciszek otrzymał stygmaty (Laverne w Toskanii). Jesienią 1224 r Franciszek postanowił odprawić post przed uroczystością  św. Michała Archanioła. W święto podwyższenia Krzyża św., św. Franciszek miał wizję  serafina niebiańskiego. Jezus wycisnął na ciele św. Franciszka znaki swej męki. Św. Franciszek był pierwszym, który otrzymał stygmaty.  Ograniczały one Jego działalność duszpasterską . Wiele On wycierpiał w swym życiu, w którym zrealizował zaproszenie Boga do zbawiania świata. Gdy cierpimy, starajmy się z św. Franciszkiem wychwalać Boga. Budźmy nadzieję w świecie, że Bóg jest miłością . Ona winna być treścią naszego życia, bo nic nie zabierzemy na drugi świat – tylko miłość, która pozwala nam na zawsze być z Bogiem, cieszyć się chwałą w Królestwie niebieskim.
Po Mszy św. złożyliśmy życzenia O. Zbigniewowi, z racji jubileuszu 50-lecia kapłaństwa. Jubilat podziękował za życzenia,  a nam życzył byśmy, cytując, słowa kard Macharskiego, pilnowali Jezusa i Maryi.
Potem na pięknej łące przykościelnej posilimy się żurkiem i chlebem, kawą, herbatą, owocami. Słońce ogrzewało nas dość intensywnie ku ogólnemu zadowoleniu, bo dzień był chłodny. Braterskie rozmowy trwały ok. 2 godz. Pod koniec tego czasu mielimy wizytę OO. Kapucynów: Wacława i Cezarego, znanych nam dobrze ze Skomielnej Czarnej. Poczęstowali nas pysznymi cukierkami, rozmawiając radośnie z wieloma z nas.  Duża grupa spośród nas zwiedziła klasztor w towarzystwie Ojca przewodnika, kończąc zwiedzanie tuż przed godz.15. O godz. 15 modliliśmy się Koronka do Bożego Miłosierdzia w kościele w kaplicy łaskami słynącego obrazu P.Jezusa Miłosiernego, a potem na zewnątrz ma „naszym" pięknym trawniku modliliśmy się nabożeństwem majowym przed ikoną M Bożej Jasnogórskiej, śpiewając wiele pieśni po Litanii Loretańskiej. Autobusem wróciliśmy do domu, modląc się  w drodze tam i z powrotem pieśniami maryjnymi m.in. i poniższą i na Różańcu św., wdzięczni Bogu za ten piękny czas i gospodarzom za miłe przyjęcie.
                                      
                                            
Ref. Cały świat  wysławia Cię,                                               wszędzie słyszę Mario imię Twe,
zieleń łąk i lasów szum -
mówią mi żeś Matką mą.
Matko ma ja dziecię Twe
w Twoją postać wciąż się wpatruję
i Twój święty wzór naśladuję, Maryjo.

Do Ciebie mrugają kaczeńce,
o Tobie śpiewają wikliny,
do Ciebie się bzy uśmiechają,
i zapach kwiatów ślą jaśminy.
Ref.
Dla Ciebie utkały sukienkę
dziś lilie i górskie szarotki,                                                   
bławatki Ci wianek już plotą,                                                                            
perłami będą Ci stokrotki.
Ref.
Kobiercem Ci łąki pachnące,
kadzidłem Ci zapach żywicy,
orszakiem Twym lotne jaskółki,
a zorza jest tronem Dziewicy.
Ref.


                O.Ryszrd (Franiszkanin Konwentualny) przgrywał naszemu śpiewaniu na gitarze, a na początku naszego pielgrzymowania zaprosił Brata Słońce, by nam towarzyszył tego dnia - I TOWARZYSZYŁ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz