czwartek, 24 lipca 2025

Pielgrzymka FZŚ na Jasną Górę 18-19 VII 2025

 T                                                     knCh!

18. VII 25

    Apelem jasnogórskim o g 21 dnia 18 VII 25 r rozpoczęła się pielgrzymka FZŚ na J.Górę. Swoje rozważania apelowe przedstawił nam O Andrzej R. Powiedział: chcemy wyśpiewać Twój Magnifikat. Ty jesteś dobro, wszelkie dobro - modli się św. Franciszek. To za mało uznać wielkość Boga, Jego mądrość - stwórcy ziemi, gwiazd, całego kosmosu, które stworzył dla nas. On - Stwórca naszej miłości. oddajmy mu to, co nam daje. Uwielbiony bądź Panie przez naszego brata słońce, księżyc, ogień, nasze siostry gwiazdy siostrę wodę. za ludzi, którym winni jesteśmy wdzięczność. Módlmy się słowami św. M.M.Kolbe: o Mario bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za tych, którzy się do Ciebie nie uciekają, zwłaszcza za nieprzyjaciół Kościoła św. i za poświęconych Tobie.

    Po Apelu o godz 22 rozpoczął swą konferencję o "Pieśni Słonecznej" św. Franciszka O. Alojzy. 800 -lecie w tym roku tej Pieśni było powodem tego, że często temat ten gościł w rozważaniach, w czasie naszej pielgrzymki na J.Górę, nawet w czasie Drogi Krzyżowej na wałach 19.VII. Franciszek śpiewa tę pieśń, gdy jest nieuleczalnie chory, w ogrodzie św. Klary. Pieśni tej poświęcił wiele miejsca Ojciec św. - Franciszek. Dotknął w swej encyklice Laudato si sprawy ekologii, która opisuje relacje między organizmami a środowiskiem. Papież zauważa, że skrajny konsumpcjonizm niszczy człowieka. Człowieka stawia w centrum. Odwrotnie czyni św. Franciszek. Świat stworzony jest dobry ze swej natury. Jest wiele przykładów w życiorysie św. Franciszka ukazujących jego litość nad zwierzętami (np rybami, barankami), które znalazły się w nowych, niesprzyjających im warunkach. Wszystko ma jakiś pierwiastek Boży, człowiek nie jest absolutnym władcą, panem. O godz. 24 rozpoczęła się Msza św. Homilię wygłosił O Arkadiusz: Maryję często przyrównuje się do latarni morskiej. Gdy w czasie burzy morskiej nie widać latarni, budzi się lęk. I odwrotnie, gdy widać wtedy latarnie, budzi się nadzieja - jak latarnia Maryja wskazuje nam drogę do portu. Naszymi problemami są pokusy. Przy Maryi budzi się w nas nadzieja - ona wskazuje dłonią na Jezusa Chrystusa. Jest Ona naszą orędowniczką w codziennych sprawach. Maryja jest zakochana w Jezusie Chrystusie, Franciszek - zakochany w Maryi. Franciszek przekazuje nam ten zachwyt. Gdy prelegent omawiając fakty, zachwyci się nimi, tym samym zachwyci słuchacza. Tak jest w życiu duchowym - mam być zakochanym w Chrystusie. Muszą ludzie widzieć ten zachwyt w moim sercu. Tego uczy nas Maryja, byśmy byli wiernymi. Świat potrzebuje tego zachwytu. To ważne dla nas. Najpierw muszę być zakochany w Jezusie Chrystusie. Franciszek słucha ludzi i mówi: Bóg was kocha. Musimy się wzajemnie słuchać w domu, pracy. Metoda Franciszka jest bardzo aktualna i bardzo potrzebna. Często mijamy ludzi jakbyśmy ich nie widzieli. M.Boża i św. Franciszek prowadzą do zachwytu P. Jezusem. Mówimy: Maryjo pomóż - Ona słucha i mówi o nas Synowi. Muszę to zobaczyć, otrzymam łaski. Dużo prosimy. Trzeba też dziękować. Ona cieszy się, zna nasze troski, jest blisko nas.
19 VII rozpoczęliśmy modlitwą części bolesnej Różańca św., przechodząc obok kolejnych stacji na terenie spotkań modlitewnych przed wałami jasnogórskimi. Na Mszy św. o godz 11 byliśmy obecni z członkami (w żółtych koszulkach) Fundacji Nowego Tysiąclecia, która ma 25 lat. Tę Mszę św. rozpoczął śpiew: Duchu św. przyjdź, prosimy, ożyw nasze serca. Tę Mszę św. koncelebrowało łącznie 9 biskupów z nuncjuszem apostolskim w Polsce - Antonio Filipazii, który wygłosił homilię: Gromadzimy się wokół ołtarza, modlimy się, prowadzimy rozważania. Pamiętamy, że Maryja zachowywała w sercu sprawy swego Syna. Prosimy też o wstawiennictwo św. Jana Pawła II. Wiemy, że fundamentalna dla Jana Pawła II była Eucharystia. Pamiętamy jego wielkie skupienie w czasie Mszy św. a także w czasie adoracji N.Sakramentu. Poświęcił on temu dużą część swego nauczania. Uczestnictwo we Mszy św. może stać się rutyną. Pamiętajmy, że spotkanie na Eucharystii, to najważniejsze spotkanie naszego życia. Czyni to nas uczestnikami ofiary zbawienia. Celebrowanie Mszy św. jest najważniejszą celebracją. Eucharystia jest bardzo ważna dla przeżywania rocznic. Msza św. jest doskonała ofiarą dziękczynienia i błagania. Zatrzymajmy się nad wymową Eucharystii. Msza św. to ofiara dziękczynna za wszystkie dobrodziejstwa i uzupełnia brak naszej wdzięczności. Ojciec św. Franciszek zadawał nam pytanie: czy zdaję sobie sprawę z tego, że dostałam życie i wiarę , czy wiem, że wszystko zaczyna się od łask Pana, czy wiem, że zostałem zbawiony za darmo. Czy umiem powiedzieć DZIĘKUJĘ? Człowiek staje się dziś autonomiczny i samowystarczalny. Być w gotowości misyjnej to odblask wdzięczności. Z dziękczynieniem łączy się prośba o nowe łaski na przyszłość. Rozpoczynamy jednak od dziękowania. O co prosić w 25 rocznicę powstania Dzieła Nowego Tysiąclecia? Miałbym ochotę prosić was, by w przyszłości było w niej wielu młodych ludzi. Starzejemy się. Jan Paweł II walczył z kulturą śmierci. Błagajmy Pana, by walczyć z kulturą egoizmu, która odrzuca życie. Obyśmy budowali kulturę życia. Będzie to możliwe wg Soboru watykańskiego II: Jan Paweł II mówi, że człowiek nie może w pełni odnaleźć siebie bez oddania siebie. Prawdy Boże ukazują nam tę zdolność do oddania siebie. Niech Pan zaprasza nas stale na drogę oddania siebie Bogu i braciom. Po Mszy św. każdy z nas miał ponad 2 godz. czasu na posiłek, indywidualną modlitwę. Pielgrzymkę zakończyła piękna Droga Krzyżowa na wałach J.Góry o godz. 15, przygotowana przez różne wspólnoty FZŚ, w oparciu o "Pieśń Słoneczną". Bogu dzięki za ten piękny czas modlitwy, rozważań, skupienia !.


                                                                  




Dzień Powszedni

Kolor szat: zielony, biały

Rok C, I

XV Tydzień zwykły

Pierwsze czytanie (Wj 12, 37-42)

Synowie Izraela wyruszyli z Ramses ku Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, prócz dzieci. Także wielkie mnóstwo cudzoziemców wyruszyło z nimi, nadto owce i woły, i olbrzymi dobytek. Z ciasta, które wynieśli z Egiptu, wypiekli niekwaszone placki, ponieważ się nie zakwasiło. Wypędzeni z Egiptu bez najmniejszej zwłoki, nie zdołali przygotować nawet zapasów na drogę.

A czas pobytu synów Izraela w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat. I oto tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Pana z ziemi egipskiej. Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich synów Izraela po wszystkie pokolenia.

Psalm (Ps 105, 1 i 5. 37-38. 42-43)

Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście Jego dzieła wśród narodów.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego.

Sławmy na wieki miłosierdzie Pana

Lud swój wyprowadził ze srebrem i złotem
i nikt nie był słaby w Jego pokoleniach.
Egipcjanie cieszyli się z ich wyjścia,
bo ogarnął ich lęk przed nimi.

Sławmy na wieki miłosierdzie Pana

Pamiętał bowiem o swym świętym słowie,
danym Abrahamowi, swojemu słudze.
I wyprowadził swój lud wśród radości,
z weseleni swoich wybranych.

Sławmy na wieki miłosierdzie Pana

Aklamacja (Mt 11, 29ab)

Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie,
bo jestem cichy i pokorny sercem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mt 12, 14-21)

Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić.

Gdy Jezus dowiedział się o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz im surowo zabronił, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:

„Oto mój Sługa, którego wybrałem, umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą”.

KOMENTARZ DO EWANGELII


Paweł Kosiński SJ

Okazywanie miłosierdzia w codzienności, leczy ludzi z egoizmu

W momencie zagrożenia, Jezus oddala się. Nie odpowiada przemocą na przemoc. Nie unika konfrontacji, ale też nie jest nieroztropny. Dopóki może nie wchodzi w konflikt. Kiedy przyjdzie Jego godzina, będzie pił swój kielich. Jezus nie stawia oporu, nie walczy z nikim. Czyni znaki i cuda, czyni dobro każdego dnia, więc także i w szabat, jak we wszystkie inne dni. Pokazuje wszystkim dookoła, że to, co czyni jest służbą potrzebującym.

Czytania: Wj 12,37-42; Mt 12,14-21

Z Ewangelii wg św. Mateusza:

Faryzeusze zaś wyszli i odbyli naradę przeciw Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.
Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz im surowo zabronił, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:
Oto mój Sługa; którego wybrałem,
Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie.
Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom.
Nie będzie się spierał ani krzyczał,
i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu.
Trzciny zgniecionej nie złamie
ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi.
W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą.

Komentarz do Ewangelii wg św. Mateusza:

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę grupę faryzeuszów, którzy po uzdrowieniu człowieka z uschłą ręką wychodzą oburzeni, że stało się to w szabat i spiskują przeciw Jezusowi. Chcą Go zabić. Jezus dowiadując się o tym, oddala się i uzdrawia wszystkich, którzy idą za Nim. Przyjrzę się swoim odczuciom.

Myśl: W momencie zagrożenia, Jezus oddala się. Nie odpowiada przemocą na przemoc. Nie unika konfrontacji, ale też nie jest nieroztropny. Dopóki może nie wchodzi w konflikt. Kiedy przyjdzie Jego godzina, będzie pił swój kielich. Jezus nie stawia oporu, nie walczy z nikim. Czyni znaki i cuda, czyni dobro każdego dnia, więc także i w szabat, jak we wszystkie inne dni. Pokazuje wszystkim dookoła, że to, co czyni jest służbą potrzebującym. Nie chodzi o władzę ani postawienie na swoim. Chodzi o okazywanie miłosierdzia w praktyce na co dzień.

Emocja: Być uzdrowionym przez Jezusa. Za Jezusem idą tłumy, a On lituje się nad nimi i uzdrawia ich. Ludzie ci nie domagają się cudów, nie załatwiają przy okazji spotkania z Panem własnych spraw. Zostali uzdrowieni, po prostu, bo szli za Nim. Chodzenie za Panem porządkuje, uspokaja, wyrywa nas z interesownego poszukiwania własnych spraw – leczy nas idących za Panem.

Wezwanie: Poproszę o łaskę odwagi pójścia za Panem w moich codziennych wyborach. Podziękuję za Jego prowadzenie i leczenie mnie z egoizmu.
Jubileusz 2025: Na swojej drodze Roku Świętego, odmówię dziesiątek różańca z części światła: Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia.




    
                                            w kaplicy Czarnej Madonny - Królowej Polski



 grupka FZŚ (od OO Kapucynów w K-wie) , która wzięła udział w pielgrzymce na J.Górę. Brak     Krzysia Bronarskiego, który nie zdążył  do łączyć do grupy. S Eryka i Agnieszka na pierwszym planie-
 siedzą.  Jest obecny O. Łukasz Stec - kapucyn

           S. Agnieszka (z Wieliczki), brat Tomasz Kowal ze sztandarem (od OO Konwentualnych w K-                 wie) - przełożony FZŚ - regionu krakowskiego, S. Maria Zydroń (od OO Bernardynów w K-                   wie), dzięki której   mamy te zdjęcia - w kremowym kapelusiku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz