poniedziałek, 13 maja 2024

II sobota maja - spotkanie modlitewne FZŚ

 T                                                             knCh!                                  11 V 2024


    Mszę św. o g 9 odprawił O. Łukasz. W czasie homilii usłyszeliśmy: Siostry i bracia, niech pan obdarzy was pokojem. Jesteśmy przy końcu okresu wielkanocnego. Symbolem P Jezusa zmartwychwstałego jest paschał z napisem alfa i omega (początek i koniec). W Ewang. św Jana czytamy, że gdy uczniowie spotkali Pana uradowali się. Dziś Ewangelia też mówi o radości. : o cokolwiek poprosicie da wam Ojciec w imię moje. W ubiegły czwartek przeżywaliśmy Wniebowstąpienie P Jezusa, święto przeniesione na najbliższą niedzielę. Jesteśmy jak pierwotny kościół zgromadzeni w wieczerniku i oczekujemy na zesłanie Ducha św. W tym życiu może niewiele jeszcze możemy uczynić, co prowadzi do zniechęcenia. Życie człowieka dobiega końca. Rodziny się rozpadają. Wielu czeka na Ducha św. On jest Ojcem ubogich, ludzi prostych. Chcemy się oprzeć na Bogu, niezależnie od tego, czy jesteśmy ubodzy, czy nie. Uznajemy prymat łaski w naszym życiu. Czekamy na Ducha św., bo On nadaje sens naszemu życiu. Czasem nie widzimy tego jak Bóg nas prowadzi, bardzo łagodnie. Gdy P Jezus był na ziemi, On pocieszał, a gdy odszedł, pocieszycielem jest Duch św. Prośmy, by akt profesji wypowiadany przez S. Edytę i Janę był głęboki, by prowadził do oddania się Bogu całym sercem na franciszkańskiej drodze.
Po Mszy św. modliliśmy się litanią do św. O Franciszka, a potem odbyło się spotkanie na salce. Rozpoczął je referat S Kasi Płuciennik na temat „Odpowiedź św. Franciszka na działanie Ducha św.”. Były to rozważania na podstawie referatu O. Żaka. Po tym wystąpieniu kilka osób z naszego grona dzieliło się przemyśleniami na ten temat, a też pokrewny, tzn. działania Ducha św. w naszym życiu. Po tym, S Jola zapoznała nas z komunikatami. Spotkanie zakończyliśmy modlitwą, podobnie jak rozpoczęliśmy modlitwą, co zresztą jest naszym zwyczajem.

                                            


Dz 18, 23-28 Działalność Apollosa

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Paweł zabawił w Antiochii pewien czas i wyruszył, aby obejść kolejno krainę galacką i Frygię, umacniając wszystkich uczniów.

Pewien Żyd, imieniem Apollos, rodem z Aleksandrii, człowiek uczony i znający świetnie Pisma, przybył do Efezu. Znał on już drogę Pańską, przemawiał z wielkim zapałem i nauczał dokładnie tego, co dotyczyło Jezusa, znając tylko chrzest Janowy. Zaczął on odważnie przemawiać w synagodze. Gdy go Pryscylla i Akwila usłyszeli, zabrali go z sobą i wyłożyli mu dokładnie drogę Bożą.

A kiedy chciał wyruszyć do Achai, bracia napisali list do uczniów z poleceniem, aby go przyjęli. Gdy przybył, pomagał bardzo za łaską Bożą tym, co uwierzyli. Dzielnie uchylał twierdzenia Żydów, wykazując publicznie na podstawie Pism, że Jezus jest Mesjaszem.



Psalm (Ps 47 (46), 2-3. 8-9. 10 (R.: por. 8a))

Pan Bóg jest królem całej naszej ziemi
Albo: Alleluja

Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, *
radosnym głosem wykrzykujcie Bogu,
bo Pan Najwyższy i straszliwy, *
jest wielkim Królem nad całą ziemią.

Pan Bóg jest królem całej naszej ziemi
Albo: Alleluja

Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi, *
hymn zaśpiewajcie!
Bóg króluje nad narodami, *
Bóg zasiada na swym świętym tronie.

Pan Bóg jest królem całej naszej ziemi
Albo: Alleluja

Połączyli się władcy narodów *
z ludem Boga Abrahama.
Bo możni świata należą do Boga, *
On zaś jest najwyższy.

Pan Bóg jest królem całej naszej ziemi
Albo: Alleluja


Aklamacja (Por. J 16, 28)

Alleluja, alleluja, alleluja

Wyszedłem od Ojca i na świat przyszedłem,
znowu opuszczam świat i idę do Ojca.

Alleluja, alleluja, alleluja


J 16, 23b-28 Opuszczam świat i idę do Ojca

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek prosilibyście Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.

Mówiłem wam o tych sprawach w przypowieściach. Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu. W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię wam, że Ja będę musiał prosić Ojca za wami. Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wy Mnie umiłowaliście i uwierzyliście, że wyszedłem od Boga.

Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca».



"O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje." J 16, 23

Bóg wszystkie prośby wysłuchuje, ale na szczęście nie wszystkie spełnia. Nie zawsze wiemy, co jest dla nas dobre. Dziecko nie zawsze dostanie od rodzica to, o co prosi, bo może to dziecku zaszkodzić; np.: korzystanie z komputera kosztem zaniedbania nauki. Nam się wydaje, że nasze prośby są dobre, ale tylko Bóg wiec, co nam służy najlepiej. Dlatego zaufanie ma być treścią modlitewnej prośby, a celem zgoda na Boży scenariusz.
Mamy konsekwentnie modlić się w imię Jezusa, to znaczy prosić o spełnienie pragnień Jezusa w nas; użyczyć Chrystusowi swoich warg, by wypowiadał swoje prośby do Ojca. Jezus zabiega i prosi Ojca o zbawienie. A więc mamy prosić o życie łaski w nas, o urzeczywistnienie Królestwa Bożego, o dostanie się do nieba, o wolność od zła, o wytrwanie w pokusie, o nawrócenie.
Jak wygląda treść mojej prywatnej modlitwy w porównaniu z modlitwą w imię Jezusa?


ks. Tomasz Ludwicki SChr





wtorek, 7 maja 2024

I sobota maja 24 r - spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSPJ

 T                                                 knCh!                                   4.V. 2024


    4 V Mszę św. o godz 9 odprawił O. Mariusz. Po Mszy św. modliliśmy się na Różańcu św. W czasie homilii powiedział: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało” – mówi P. Jezus. Można użyć tych słów w różnych okolicznościach np. w szpitalu onkologicznym , aktualizując je: nie bójcie się chemii przez która wypadają włosy. Można usłyszeć i taką wypowiedź kogoś z chorych: jest tu strach przed każdym włosem, który nam spada. W szpitalu onkologicznym są też ludzie żyjący przyszłością, jakby jechali pociągiem – u nich prawie nie ma strachu. Jest tak, bo poznali sens cierpienia. To ludzie prości, bardzo religijni. Nie przeczytali książek o sensie cierpienia. Taka książka nic nie wyjaśni chorym, tylko zdrowym, np. przy kawie. Mówiąc o sensie cierpienia Hioba – ostatecznie nie da się go wyjaśnić. Traci on rzeczy materialne, potem przychodzi choroba. Przyjaciele chcą mu to wyjaśnić: cierpisz, bo pewnie zgrzeszyłeś. Hiob odpowiada – Nie, ja czekam na mego wybawcę, który mnie ocali. P Jezus nie mówi mi dlaczego cierpię, a mówi: nie bójcie się, bo jest przyszłość. Łazarz umiera, siostry chcą wiedzieć dlaczego tak się stało. Łotr na krzyżu – tu P Jezus nie mówi mu o sensie cierpienia ale: jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. Przy ul. Smoleńsk mieszkała mama św. M. Kolbe. Jest rok 1941 – pewnego dnia rano wstała i zaczęła się modlić. Nagle usłyszała pukanie do drzwi. Proszę. Wszedł O Kolbe uśmiechnięty, w habicie franciszkańskim. Mama zapytała syna: Niemcy cię wypuścili? O Kolbe odpowiada: mamusiu – jestem szczęśliwy. Pani Marianna mówi, że dużo później przyszła wiadomość o jego śmierci. Przyjęła to bardzo spokojnie. Profesor Czesław Bartnik nocą z 5 na 6 XII jechał z Paryża do Brukseli. Była godz 2 w nocy. Wyciągnął brewiarz. Wtedy przyszedł do niego jego ojciec i rzekł: mówiłem ci, abyś podróżował i ja jestem w podróży. Czesław B. odpowiedział: już mi się nie chce podróżować, jestem starszy. 12 XII dotarła do prof. Bartnika depesza z wyrazami współczucia z powodu śmierci ojca. Tak, życie jest podróżą – pomyślał.
Myślmy o przyszłości, o niebie, życzę każdemu byśmy patrzyli ku przyszłości, ku niebu.

Dz 16, 22-34

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Tłum Filipian zwrócił się przeciwko Pawłowi i Sylasowi, a pretorzy kazali zedrzeć z nich szaty i siec ich rózgami. Po wymierzeniu wielu razów wtrącili ich do więzienia, przykazując strażnikowi więzienia, aby ich dobrze pilnował. Ten, otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu i dla bezpieczeństwa zakuł im nogi w dyby.

O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali. Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany. Gdy strażnik więzienia zerwał się ze snu i zobaczył drzwi więzienia otwarte, dobył miecza i chciał się zabić, sądząc, że więźniowie uciekli. «Nie czyń sobie nic złego, bo jesteśmy tu wszyscy!» – krzyknął Paweł na cały głos. Wtedy tamten zażądał światła, wskoczył do lochu i przypadł drżący do stóp Pawła i Sylasa. A wyprowadziwszy ich na zewnątrz, rzekł: «Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?» «Uwierz w Pana Jezusa – odpowiedzieli mu – a zbawisz siebie i swój dom». Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom. Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem. Wprowadził ich też do swego mieszkania, zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu.

Oto słowo Boże.

Ps 138 (137), 1b-2a. 2b-3. 7e-8 (R.: por. 7e)

Refren: Zbawia mnie, Panie, moc prawicy Twojej.
albo: 
Alleluja.

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich.
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

Refren.

I będę sławił Twe imię za łaskę i wierność Twoją, *
bo ponad wszystko wywyższyłeś Twe imię i obietnicę.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Refren.

Wybawia mnie Twoja prawica. *
Pan za mnie wszystkiego dokona.
Panie, Twa łaska trwa na wieki, *
nie porzucaj dzieła rąk swoich.

Refren.

Por. J 16, 7. 13

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Poślę wam Ducha Prawdy,
On doprowadzi was do całej prawdy.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

J 16, 5-11

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Teraz idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: „Dokąd idziesz?” Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, to poślę Go do was.

On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony».

Oto słowo Pańskie.

 CAŁY  ŚWIAT WYSŁAWIA CIĘ, WSZĘDZIE SŁYSZĘ  MARIO IMIĘ TWE,

 ZIELEŃ ŁĄK I LASÓW SZUM MÓWIĄ MI ŻEŚ MATKĄ MĄ .......................