piątek, 20 czerwca 2025

II sobota czerwca - modlitewny dzień skupienia FZŚ w Ptaszkowej (nowosądeckie)

 T                                                 knCh!                                     14 VI 2025 



    O godz 7 autobus z FZŚ Krakowa wyruszył na dzień skupienia do Ptaszkowej spod poczty głównej w Krakowie. Po drodze zabraliśmy braci i siostry z Wieliczki i Bochni na ten regionalny dzień skupienia, który odbył się w Ptaszkowej w nowy kościele pod wezwaniem M.Bożej radosnej, konsekrowanym w 2016 r.
O godz 10. 15 prof. UJ  Krzysztof Ożóg rozpoczął swój wykład o św Królowej Jadwidze, która jest Patronką  FZŚ regionu krakowskiego. Potem odbyła się adoracja N.Sakramentu prowadzona przez FZŚ z Ptaszkowej, a następnie Msza św. koncelebrowana przez O. Korneliusz - bernardyna, O. Błażeja - kapucyna i O. Wojciecha - reformatę. Homilię opartą o rozważania "Pieśni słonecznej, która w tym roku obchodzi 800-lecie wygłosił O. Wojciech . Głęboko zapadło w naszym sercu pytanie O Wojciecha w czasie jego homilii, czy modlimy się "Pieśnią słoneczną" . Potem odbyło się spotkanie przy posiłku, zorganizowane przez FZŚ z Ptaszkowej, zakończone Koronką do miłosierdzia Bożego..  W drodze powrotnej w autobusie, prof Ożóg odpowiadał  na pytania związane ze św.Jadwigą, w międzyczasie O. Błażej umilał jazdę miłymi żartami. Sporą część czasu jazdy przeznaczyliśmy na modlitwę.
Deo gratias za te modlitewne chwile z P. Jezusem i św. Franciszkiem w braterskiej atmosferze.
                                                

                                                                 Św. Jadwiga - król Polski

      Była najmłodszą córką (prawnuczką króla Władysława Łokietka) króla Węgier i Polski Ludwika I Wielkiego i Elżbiety Bośniackiej. Urodziła się 18 II 1374 r. w Budzie. W dzieciństwie została przeznaczona na żonę Wilhelma Habsburga (zaręczona w 1378 r.), przez pewien czas przebywała na dworze wiedeńskim. Po śmierci najstarszej siostry Katarzyny w 1379 r. powróciła na Węgry, aby tu przygotowywać się do objęcia w przyszłości tronu węgierskiego, kształcić się, zdobywać wiedzę. Dzięki swoim kuzynkom Piastównom Annie i Jadwidze poznała język polski i naszą kulturę. Król Ludwik wyznaczył na tron Polski swoja córkę Marię zamężną z Zygmuntem Luksemburskim. Jednakże Maria po śmierci ojca została wybrana przez Węgrów na tron węgierski. Wówczas Polacy zażądali od Elżbiety Bośniackiej, aby do Krakowa przybyła jej córka Jadwiga. Po trudnych pertraktacjach Elżbieta przyjęła warunki postawione przez stronę polską i Jadwiga została ukoronowana w katedrze wawelskiej przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Bodzantę 15 lub 16 X 1384 r. na króla Polski. Za radą panów polskich i na ich prośbę Jadwiga zerwała zaręczyny z Wilhelmem i zgodziła się wyjść za mąż za starszego od siebie o 20 lat wielkiego księcia Litwy Jagiełłę. Można powiedzieć, że złożyła swoje życie w ofierze dla Boga i Polski. Jagiełło przyjął chrzest w katedrze wawelskiej 15 II 1386 r., a trzy dni później miał miejsce ślub Jadwigi z nowym królem Polski. Koronacja Władysława Jagiełły odbyła się 4 III 1386 r. w katedrze wawelskiej. Jagiełło postanowił, że Litwini przyjmą wiarę katolicką.

W lutym 1387 r. rozpoczęła się chrystianizacja Litwy od mieszkańców stolicy — Wilna. Jadwiga przysyłała na Litwę neofitom białe lniane szaty. Na jej prośbę i króla Władysława papież Urban VI erygował 12 III 1388 r. diecezję wileńską, kościół katedralny i na pierwszego biskupa diecezji wyznaczył sufragana gnieźnieńskiego Andrzeja Jastrzębca. Chcąc umocnić dzieło chrystianizacji Litwy królowa Jadwiga założyła w Pradze kolegium dla Litwinów, gdzie mieli się kształcić kapłani narodowości litewskiej. Z myślą o umocnienie wiary na Litwie zabiegała o powstanie wydziału teologicznego w Akademii Krakowskiej, co stało się faktem w roku 1397. Razem z mężem sprowadziła do Krakowa benedyktynów wschodniej reguły (w przewidywaniu misji na wschodzie), którzy celebrowali liturgię w języku słowiańskim. Królowa zabiegała też o pokój z Krzyżakami. Znana była z głębokiej religijności i wielkich dzieł miłosierdzia. Obdarowywała kościoły, m. in. katedrę wawelską, fundowała szpitale (czyli domy dla ubogich), wspomagała biednych. Swoje klejnoty przekazała na utrzymanie Akademii Krakowskiej. Pełna zasług i w opinii świętości odeszła do Pana 17 VII 1399 r., w kilka dni po śmierci swojej maleńkiej córki (A. Strzelecka, A. Witkowska, K. Kuźmak).

Piękne świadectwo o królowej Jadwidze dał ks. Jan Długosz: „Była ona bardzo powabna na twarzy, lecz obyczajami i cnotami powabniejsza; krzewicielka wiary katolickiej na Litwie (...) Ona przez Wielki Post i Adwent poskramiała ciało swoje włosiennicą i nadzwyczajnymi umartwieniami. Była pełna wielkiej szczodrobliwości wobec biednych, wdów, przybyszów i wobec wszelkich nędzarzy i potrzebujących. Nie było w niej lekkomyślności, nie było gniewu (...) pychy, zazdrości lub zawziętości. Odznaczała się głęboką pobożnością i niezmierną miłością Boga”. (Liturgia Godzin, t. III, s. 1327).

Z chwilą śmierci rozpoczął się kult Jadwigi, wierni uciekali się do niej w modlitwach, otrzymywali łaski, o czym świadczyły liczne wota. Jednakże jej beatyfikacji dokonał dopiero papież Jan Paweł II w Krakowie 8 VI 1979 r., zatwierdzając publiczny kult, jakim cieszy się królowa Jadwiga „od niepamiętnych czasów”. Kanonizacja królowej Jadwigi miała miejsce również w Krakowie 8 VI 1997 r. Grób św. Jadwigi (jej relikwie) znajduje się w katedrze na Wawelu.

W ikonografii św. Jadwiga najczęściej jest przedstawiana jako młoda królowa, w koronie z lilii andegaweńskich na rozpuszczonych włosach, z insygniami władzy (berłem i jabłkiem), często także z herbami Polski i Litwy (J. Kuczyńska).

Liturgiczny obchód ku czci św. Jadwigi Królowej przypada na dzień 8 czerwca i ma rangę wspomnienia obowiązkowego. Uroczystość ku czci św. Jadwigi Królowej obchodzi jedna parafia w Białymstoku, erygowana pod wezwaniem Świętej w roku 1984 przez bp. Edwarda Kisiela dla podkreślenia jej wielkich zasług dla chrystianizacji Litwy i diecezji wileńskiej, do której obecna Archidiecezja Białostocka należała do 5 VI 1991 r.

Niech więc św. Jadwiga Królowa będzie nam przykładem bezgranicznej miłości do Boga, zatroskania o losy Ojczyzny i postawy miłosiernej wobec naszych bliźnich.


Historia wsi Ptaszkowa

Dzieje wsi Ptaszkowa są ściśle związane z historią i ożywionym osadnictwem na Ziemi Sądeckiej. Rezultatem tej akcji było powstanie szeregu miast i wsi. Na 3 lutego 1336 roku przypada założenie wsi Ptaszkowa. W tym to roku, żona Władysława Łokietka – Jadwiga obdarza wójta sądeckiego Mikołaja de Mestaza lasem nad Czarną Kamionka, i zezwala na założenie wsi na prawie magdeburskim oraz nadaje mu sołectwo. Ponadto uwalnia mieszkańców na 20 lat od płacenia podatków.
W ramach porządkowania państwa, 
Kazimierz Wielki po raz drugi zakłada wieś Ptaszkowa, nadając jej 22 maja 1359 roku nowy akt erekcyjny.

Po roku 1359 przez długi okres nie pojawiają się w źródłach wzmianki o Ptaszkowej.

Ptaszkowa podlegała parafii grybowskiej. W połowie XVI wieku, Jan Kukła z Grybowa, wybudował tu kościół, a w roku 1555 sołtys i chłopi z Ptaszkowej i Pławnej uposażyli swoją parafię, której istnienie jest potwierdzone źródłowo w roku 1560. Z nie znanych nam powodów w roku 1721 ksiądz Biskup zawiesił istnienie parafii, a kościół w Ptaszkowej stał się kościołem filialnym parafii grybowskiej na okres blisko 200 lat. Dopiero 11 marca 1911 roku Ksiądz Biskup Leon Wałęga ponownie erygował parafię w Ptaszkowej, z nieusuwalnym proboszczem.
W roku 1509 Król Zygmunt odebrał sołectwo w Ptaszkowej sołtysowi Mikołajowi, jako karę za niestawienie się na wyprawę wojenną przeciw Mołdawii i nadał je Janowi Wielopolskiemu. Mikołaj zdołał wybronić swój stan posiadania, gdyż w roku 1517 i w latach następnych nadal funkcjonuje w Ptaszkowej sołtys o tym imieniu. Ptaszkowa była wsią królewską i wchodziła w skład majętności stanowiących uposażenie starostów sądeckich. Stąd też poddani ptaszkowscy podlegali jurysdykcji królewskiej. 
    Po pierwszym rozbiorze Polski rząd austriacki potrzebując pieniędzy na prowadzenie wojen, postanowił sprzedawać dobra królewskie. Wtedy właśnie część Ptaszkowej zakupiła rodzina Podoskich. W odległości około 150 metrów od kościoła zbudowano dwór. Przez ponad 100 latcPodoscy mieszkali i gospodarzyli w Ptaszkowej, aż do 6 lipca 1896 roku, kiedy to po uroczystości prymicyjnej księdza Władysława Bojarskiego – syna organisty – zmarł właściciel dworu Hilary Junosza Podoski. Po jego śmierci majątek Podoskich został rozparcelowany i wykupiony przez włościan.

Ze względów gospodarczych i militarnych, w początkach drugiej połowy XIX wieku, rozpoczęto budowę linii kolejowej na trasie Tarnów – Grybów – Ptaszkowa – Nowy Sącz – Leluchów. Przy budowie kolei pracę znalazła miejscowa ludność i to były pierwsze kontakty pracownicze Ptaszkowian z koleją. Główny linia z Tarnowa do Nowego Sącza została otwarta 18 września 1876 roku, a w samym sercu Ptaszkowej otwarto stację kolejową.
Kultura i Oświata mieszkańców Ptaszkowej ściśle była związana z kościołem. Już w roku 1596 zanotowano wzmiankę o istnieniu pierwszej szkoły parafialnej w Ptaszkowej, w której naukę pobierały dzieci kmieci za wynagrodzeniem w naturaliach lub gotówce dla prowadzącego naukę organisty, który uczył tylko czytania i rachowania. Nauka odbywała się w domu organisty. Dzieci posyłał ten co chciał i kto mógł płacić za naukę. Tak było z przerwami do połowy XIX wieku. W 1839 roku staraniem 
księdza Ignacego Kutza i księdza Augustyna Wójtowicza pierwszy budynek szkoły poza Grybowem otrzymała Ptaszkowa (była to nowa organistówka z dobudowaną salą do nauki). Od tego czasu nauka czytania i liczenia była obowiązkowa, ale za wynagrodzeniem od rodziców. Na specjalne żądanie rodziców i za dodatkowym wynagrodzeniem, uczono również pisania. Po śmierci księdza Wójtowicza – nowy ksiądz Walenty Kozak uczył dzieci czytać, liczyć i pisać oraz pszczelarstwa i sadownictwa.
        W roku 1884 założono czytelnię (bibliotekę) ludową wspomaganą przez Krakowskie Towarzystwo Oświaty Ludowej, Kółko Rolnicze i Hilarego Podoskiego. W latach 1891-92 CK. Rada Szkolna Krajowa ufundowała Ptaszkowej nowy murowany budynek szkolny o 2 izbach lekcyjnych i przemianowała szkołę na 2-klasową, a z początkiem XX wieku na szkołę 6-klasową. Następnie wybudowano drugi budynek. Szkoła Nr 2, która obecnie jest już wybudowana. Szkoła Podstawowa Nr 1 w dalszym ciągu dynamicznie rozwijała się i nie wystarczał jej już macierzysty budynek.
W latach 1959-61 staraniem 
Władysława JanasaTadeusza Wysowskiego i Kazimierza Węglarskiego przy dużym udziale czynów społecznych ludności, wybudowano nową jednopiętrową szkołę 1000-lecia, którą następnie w latach 1968-69 podniesiono o II piętro.    
     
Ptaszkowianie to lud dumny, pracowity i gospodarny, toteż przy nadarzającej się okazji wykorzystali koniunkturę okresu powojennego dla rozwoju wsi. Zaraz po zakończeniu II wojny światowej, w 1945 roku zakupili dom połemkowski, przywieźli go do Ptaszkowej i urządzili w nim przedszkole Nr 1. W tym samym roku założyli bibliotekę wiejską i doprowadzili telefon do wsi. W 1952 roku zapalona sportowo młodzież wybudowała drewnianą skocznię narciarską. W 1953 przeprowadzono radiofonizację przewodową i zmeliorowano 153 ha łąk.
     
Rocznicę 600-lecia (1959) swojej wsi Ptaszkowianie obchodzili po raz pierwszy przy lampach elektrycznych. W latach następnych wybudowano i oddano do użytku: remizę OSP, pierwszy w powiecie sklep samoobsługowy, wodociągi lokalne w kilku przysiółkach, restaurację Jaworzyna – na jej bazie uruchomiono wczasy pod gruszą dla 70 rodzin, ośrodek zdrowia, kilka nowych mostów i wiele kilometrów dróg. W latach 80 przeprowadzono gazyfikację wszystkich budynków. Wszystkie osiągnięcia i powojenny rozwój Ptaszkowej są zasługą społeczeństwa, które wszelkie inicjatywy popierało pieniędzmi, robocizną czy materiałami, a najważniejsze to sercem i czasami „dobrym słowem uznania” dla grupy inicjatorów i zapaleńców, którzy chcąc pracować dla społeczeństwa są drożdżami rozwojowymi tej ziemi i nie należy ich tracić.


O parafii

Parafia Rzymskokatolicka Imienia Maryi Panny w Ptaszkowej
Diecezja tarnowskaDekanat grybowski

Kościół parafialny: pod wezwaniem Imienia Maryi Panny

Zabytkowy kościół – pod wezwaniem Wszystkich Świętych

Patron Parafii: Matka Boża Radosna


Odpust parafialny: niedziela po 12 września
W zabytkowym kościele Odpust 1 listopada w uroczystość Wszystkich Świętych



14 VI. 25

Wspomnienie bł. Michała Kozala, biskupa i męczennika

Kolor szat: czerwony

Rok C, I

X Tydzień zwykły

Pierwsze czytanie (2 Kor 5, 14-21)

Bracia:

Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.

Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.

Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem. On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.

Psalm (Ps 103, 1-2. 3-4. 8-9. 11-12)

Błogosław, duszo moja, Pana,
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

On odpuszcza wszystkie twoje winy
i leczy wszystkie choroby.
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu,
tak daleko odsunął nasze winy.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Aklamacja (Ps 119, 34)

Ucz mnie przestrzegać Twojego Prawa
i zachowywać je całym sercem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mt 5, 33-37)

Jezus powiedział do swoich uczniów:

„Słyszeliście, że powiedziano przodkom: «Nie będziesz fałszywie przysięgał», «lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi». A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”.



ks Paweł Kosiński SJ  - komentarz do Ewangelii z 14 VI 25

Dająca życie i niszcząca moc słowa

Mowa: ‘tak, tak; nie, nie...’ Słowa w naszym życiu mają wielkie znaczenie. Mogą zbudować, ale i potrafią wiele zniszczyć. Faryzeusze często w mowach Jezusa są przykładem obłudników. Jezus przeciwstawia temu prostotę i jasność. Zachęca do życia w prawdzie.

Słowo ewangelii na dzisiaj (14 czerwca 2025 r.):

Z ewangelii wg św. Mateusza: Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.

ks Paweł Kosiński

Komentarz do ewangelii z dnia (Mt 5,33-37): 

Obraz: W dalszym ciągu jesteśmy w Galilei, nad Jeziorem Genezaret, uczestnicząc w Jezusowym ‘Kazaniu na Górze’. Przyjrzę się tłumowi, który słucha słów Pana. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia, jakie wywołują we mnie Jego słowa.
Myśl: Jezus przekazuje swoim słuchaczom nie tyle nową naukę, co chce, aby wrócili do korzeni tego, co w relacji do Boga ma znaczenie. Dla Żydów przysięga (powoływanie się na autorytet samego Boga, jako gwaranta ‘mojej’ prawdy) stała się nazbyt częstym zwyczajem. ‘Niebo, ziemia, miasto święte’ to tylko coś, co ma zastąpić imię Boga, którego Żydzi nie chcieli wymawiać. Słowo, które wypowiadam, a czasami ‘daję’ musi mieć swoje znaczenie i rangę. Inaczej staje się zwykłą ‘paplaniną’, bez większego znaczenia dla mojego życia i wyborów.
Emocja: Mowa: ‘tak, tak; nie, nie...’ Słowa w naszym życiu mają wielkie znaczenie. Mogą zbudować, ale i potrafią wiele zniszczyć. Faryzeusze często w mowach Jezusa są przykładem obłudników. Jezus przeciwstawia temu prostotę i jasność. Zachęca do życia w prawdzie.
Wezwanie: Poproszę o łaskę wychodzenia z kręgu zgorszenia i niszczenia słowami relacji z innymi. Podziękuję za doświadczenie Bożego przebaczenia.
Jubileusz 2025: Pomodlę się słowami tej modlitwy maryjnej: „O Maryjo, słodka! Matko nasza w niebie. Prowadź nasze kroki po drodze żywota, jakże często stromej i pełnej wyboi. A u kresu drogi bądź nam niebios Bramą i ukaż nam błogosławiony Owoc Twego Łona – Jezusa!”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz