piątek, 20 czerwca 2025

II sobota czerwca - modlitewny dzień skupienia FZŚ w Ptaszkowej (nowosądeckie)

 T                                                 knCh!                                     14 VI 2025 



    O godz 7 autobus z FZŚ Krakowa wyruszył na dzień skupienia do Ptaszkowej spod poczty głównej w Krakowie. Po drodze zabraliśmy braci i siostry z Wieliczki i Bochni na ten regionalny dzień skupienia, który odbył się w Ptaszkowej w nowy kościele pod wezwaniem M.Bożej radosnej, konsekrowanym w 2016 r.
O godz 10. 15 prof. UJ  Krzysztof Ożóg rozpoczął swój wykład o św Królowej Jadwidze, która jest Patronką  FZŚ regionu krakowskiego. Potem odbyła się adoracja N.Sakramentu prowadzona przez FZŚ z Ptaszkowej, a następnie Msza św. koncelebrowana przez O. Korneliusz - Bernardyna, O. Błażeja - Kapucyna i O. Wojciecha - Reformatę. Homilię opartą o rozważania "Pieśni słonecznej, która w tym roku obchodzi 800-lecie wygłosił O. Wojciech . Głęboko zapadło w naszym sercu pytanie O Wojciecha w czasie jego homilii, czy modlimy się "Pieśnią słoneczną" . Potem odbyło się spotkanie przy posiłku, zorganizowane przez FZŚ z Ptaszkowej, zakończone Koronką do miłosierdzia Bożego.  W drodze powrotnej w autobusie, prof Ożóg odpowiadał  na pytania związane ze św.Jadwigą, w międzyczasie O. Błażej umilał jazdę miłymi żartami. Sporą część czasu jazdy przeznaczyliśmy na modlitwę.
Deo gratias za te modlitewne chwile z P. Jezusem i św. Franciszkiem w braterskiej atmosferze.
                                                

                                                                 Św. Jadwiga - król Polski

      Była najmłodszą córką (prawnuczką króla Władysława Łokietka) króla Węgier i Polski Ludwika I Wielkiego i Elżbiety Bośniackiej. Urodziła się 18 II 1374 r. w Budzie. W dzieciństwie została przeznaczona na żonę Wilhelma Habsburga (zaręczona w 1378 r.), przez pewien czas przebywała na dworze wiedeńskim. Po śmierci najstarszej siostry Katarzyny w 1379 r. powróciła na Węgry, aby tu przygotowywać się do objęcia w przyszłości tronu węgierskiego, kształcić się, zdobywać wiedzę. Dzięki swoim kuzynkom Piastównom Annie i Jadwidze poznała język polski i naszą kulturę. Król Ludwik wyznaczył na tron Polski swoja córkę Marię zamężną z Zygmuntem Luksemburskim. Jednakże Maria po śmierci ojca została wybrana przez Węgrów na tron węgierski. Wówczas Polacy zażądali od Elżbiety Bośniackiej, aby do Krakowa przybyła jej córka Jadwiga. Po trudnych pertraktacjach Elżbieta przyjęła warunki postawione przez stronę polską i Jadwiga została ukoronowana w katedrze wawelskiej przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Bodzantę 15 lub 16 X 1384 r. na króla Polski. Za radą panów polskich i na ich prośbę Jadwiga zerwała zaręczyny z Wilhelmem i zgodziła się wyjść za mąż za starszego od siebie o 20 lat wielkiego księcia Litwy Jagiełłę. Można powiedzieć, że złożyła swoje życie w ofierze dla Boga i Polski. Jagiełło przyjął chrzest w katedrze wawelskiej 15 II 1386 r., a trzy dni później miał miejsce ślub Jadwigi z nowym królem Polski. Koronacja Władysława Jagiełły odbyła się 4 III 1386 r. w katedrze wawelskiej. Jagiełło postanowił, że Litwini przyjmą wiarę katolicką.  Ze względu na chrzest tysięcy Litwinów, jest dziś Jagiełło kandydatem na ołtarze. Sprawa jednak  trwa już dość długo, gdyż brak kultu króla, w odróżnieniu od kultu jego żony Jadwigi - tu trwał on nieustannie od chwili śmierci Jadwigi do kanonizacji i trwa stale.

    W lutym 1387 r. rozpoczęła się chrystianizacja Litwy od mieszkańców stolicy — Wilna. Jadwiga przysyłała na Litwę neofitom białe lniane szaty. Na jej prośbę i króla Władysława papież Urban VI erygował 12 III 1388 r. diecezję wileńską, kościół katedralny i na pierwszego biskupa diecezji wyznaczył sufragana gnieźnieńskiego Andrzeja Jastrzębca. Chcąc umocnić dzieło chrystianizacji Litwy królowa Jadwiga założyła w Pradze kolegium dla Litwinów, gdzie mieli się kształcić kapłani narodowości litewskiej. Z myślą o umocnienie wiary na Litwie zabiegała o powstanie wydziału teologicznego w Akademii Krakowskiej, co stało się faktem w roku 1397. Razem z mężem sprowadziła do Krakowa benedyktynów wschodniej reguły (w przewidywaniu misji na wschodzie), którzy celebrowali liturgię w języku słowiańskim. Królowa zabiegała też o pokój z Krzyżakami. Znana była z głębokiej religijności i wielkich dzieł miłosierdzia. Obdarowywała kościoły, m. in. katedrę wawelską, fundowała szpitale (czyli domy dla ubogich), wspomagała biednych. Swoje klejnoty przekazała na utrzymanie Akademii Krakowskiej. Pełna zasług i w opinii świętości odeszła do Pana 17 VII 1399 r., w kilka dni po śmierci swojej maleńkiej córki (A. Strzelecka, A. Witkowska, K. Kuźmak).

Piękne świadectwo o królowej Jadwidze dał ks. Jan Długosz: „Była ona bardzo powabna na twarzy, lecz obyczajami i cnotami powabniejsza; krzewicielka wiary katolickiej na Litwie (...) Ona przez Wielki Post i Adwent poskramiała ciało swoje włosiennicą i nadzwyczajnymi umartwieniami. Była pełna wielkiej szczodrobliwości wobec biednych, wdów, przybyszów i wobec wszelkich nędzarzy i potrzebujących. Nie było w niej lekkomyślności, nie było gniewu (...) pychy, zazdrości lub zawziętości. Odznaczała się głęboką pobożnością i niezmierną miłością Boga”. (Liturgia Godzin, t. III, s. 1327).

Z chwilą śmierci rozpoczął się kult Jadwigi, wierni uciekali się do niej w modlitwach, otrzymywali łaski, o czym świadczyły liczne wota. Jednakże jej beatyfikacji dokonał dopiero papież Jan Paweł II w Krakowie 8 VI 1979 r., zatwierdzając publiczny kult, jakim cieszy się królowa Jadwiga „od niepamiętnych czasów”. Kanonizacja królowej Jadwigi miała miejsce również w Krakowie 8 VI 1997 r. Grób św. Jadwigi (jej relikwie) znajduje się w katedrze na Wawelu.

W ikonografii św. Jadwiga najczęściej jest przedstawiana jako młoda królowa, w koronie z lilii andegaweńskich na rozpuszczonych włosach, z insygniami władzy (berłem i jabłkiem), często także z herbami Polski i Litwy (J. Kuczyńska).

Liturgiczny obchód ku czci św. Jadwigi Królowej przypada na dzień 8 czerwca i ma rangę wspomnienia obowiązkowego. Uroczystość ku czci św. Jadwigi Królowej obchodzi jedna parafia w Białymstoku, erygowana pod wezwaniem Świętej w roku 1984 przez bp. Edwarda Kisiela dla podkreślenia jej wielkich zasług dla chrystianizacji Litwy i diecezji wileńskiej, do której obecna Archidiecezja Białostocka należała do 5 VI 1991 r.

Niech więc św. Jadwiga Królowa będzie nam przykładem bezgranicznej miłości do Boga, zatroskania o losy Ojczyzny i postawy miłosiernej wobec naszych bliźnich.


Historia wsi Ptaszkowa


Dzieje wsi Ptaszkowa są ściśle związane z historią i ożywionym osadnictwem na Ziemi Sądeckiej. Rezultatem tej akcji było powstanie szeregu miast i wsi.  Na 3 lutego 1336 roku przypada założenie wsi Ptaszkowa. W tym to roku, żona Władysława Łokietka – Jadwiga obdarza wójta sądeckiego Mikołaja de Mestaza lasem nad Czarną Kamionka, i zezwala na założenie wsi na prawie magdeburskim oraz nadaje mu sołectwo. Ponadto uwalnia mieszkańców na 20 lat od płacenia podatków.
    W ramach porządkowania państwa, Kazimierz Wielki po raz drugi zakłada wieś Ptaszkowa, nadając jej 22 maja 1359 roku nowy akt erekcyjny. Po roku 1359 przez długi okres nie pojawiają się w źródłach wzmianki o Ptaszkowej.Ptaszkowa podlegała parafii grybowskiej. W połowie XVI wieku, Jan Kukła z Grybowa, wybudował tu kościół, a w roku 1555 sołtys i chłopi z Ptaszkowej i Pławnej uposażyli swoją parafię, której istnienie jest potwierdzone źródłowo w roku 1560. Z nie znanych nam powodów w roku 1721 ksiądz Biskup zawiesił istnienie parafii, a kościół w Ptaszkowej stał się kościołem filialnym parafii grybowskiej na okres blisko 200 lat. Dopiero 11 marca 1911 roku Ksiądz Biskup Leon Wałęga ponownie erygował parafię w Ptaszkowej, z nieusuwalnym proboszczem.
Po pierwszym rozbiorze Polski rząd austriacki potrzebując pieniędzy na prowadzenie wojen, postanowił sprzedawać dobra królewskie. Wtedy właśnie część Ptaszkowej zakupiła rodzina Podoskich. W odległości około 150 metrów od kościoła zbudowano dwór. Przez ponad 100 lat Podoscy mieszkali i gospodarzyli w Ptaszkowej, aż do 6 lipca 1896 roku, kiedy to po uroczystości prymicyjnej księdza Władysława Bojarskiego – syna organisty – zmarł właściciel dworu Hilary Junosza Podoski. Po jego śmierci majątek Podoskich został rozparcelowany i wykupiony przez włościan.

    Ze względów gospodarczych i militarnych, w początkach drugiej połowy XIX wieku, rozpoczęto budowę linii kolejowej na trasie Tarnów – Grybów – Ptaszkowa – Nowy Sącz – Leluchów. Przy budowie kolei pracę znalazła miejscowa ludność i to były pierwsze kontakty pracownicze Ptaszkowian z koleją. Główny linia z Tarnowa do Nowego Sącza została otwarta 18 września 1876 roku, a w samym sercu Ptaszkowej otwarto stację kolejową.
Kultura i Oświata mieszkańców Ptaszkowej ściśle była związana z kościołem. Już w roku 1596 zanotowano wzmiankę o istnieniu pierwszej szkoły parafialnej w Ptaszkowej, w której naukę pobierały dzieci kmieci za wynagrodzeniem w naturaliach lub gotówce dla prowadzącego naukę organisty, który uczył tylko czytania i rachowania. Nauka odbywała się w domu organisty. Dzieci posyłał ten co chciał i kto mógł płacić za naukę. Tak było z przerwami do połowy XIX wieku. W 1839 roku staraniem księdza Ignacego Kutza i księdza Augustyna Wójtowicza pierwszy budynek szkoły poza Grybowem otrzymała Ptaszkowa (była to nowa organistówka z dobudowaną salą do nauki). Od tego czasu nauka czytania i liczenia była obowiązkowa, ale za wynagrodzeniem od rodziców. Na specjalne żądanie rodziców i za dodatkowym wynagrodzeniem, uczono również pisania. Po śmierci księdza Wójtowicza – nowy ksiądz Walenty Kozak uczył dzieci czytać, liczyć i pisać oraz pszczelarstwa i sadownictwa.
    W roku 1884 założono czytelnię (bibliotekę) ludową wspomaganą przez Krakowskie Towarzystwo Oświaty Ludowej, Kółko Rolnicze i Hilarego Podoskiego. W latach 1891-92 CK. Rada Szkolna Krajowa ufundowała Ptaszkowej nowy murowany budynek szkolny o 2 izbach lekcyjnych i przemianowała szkołę na 2-klasową, a z początkiem XX wieku na szkołę 6-klasową. Następnie wybudowano drugi budynek. Szkoła Nr 2, która obecnie jest już wybudowana. Szkoła Podstawowa Nr 1 w dalszym ciągu dynamicznie rozwijała się i nie wystarczał jej już macierzysty budynek.
    W latach 1959-61 staraniem Władysława JanasaTadeusza Wysowskiego i Kazimierza Węglarskiego przy dużym udziale czynów społecznych ludności, wybudowano nową jednopiętrową szkołę 1000-lecia, którą następnie w latach 1968-69 podniesiono o II piętro.   
     Ptaszkowianie to lud dumny, pracowity i gospodarny, toteż przy nadarzającej się okazji wykorzystali koniunkturę okresu powojennego dla rozwoju wsi. Zaraz po zakończeniu II wojny światowej, w 1945 roku zakupili dom połemkowski, przywieźli go do Ptaszkowej i urządzili w nim przedszkole Nr 1. W tym samym roku założyli bibliotekę wiejską i doprowadzili telefon do wsi. W 1952 roku zapalona sportowo młodzież wybudowała drewnianą skocznię narciarską. W 1953 przeprowadzono radiofonizację przewodową i zmeliorowano 153 ha łąk.
  Rocznicę 600-lecia (1959) swojej wsi Ptaszkowianie obchodzili po raz pierwszy przy lampach elektrycznych. W latach następnych wybudowano i oddano do użytku: remizę OSP, pierwszy w powiecie sklep samoobsługowy, wodociągi lokalne w kilku przysiółkach, restaurację Jaworzyna – na jej bazie uruchomiono wczasy pod gruszą dla 70 rodzin, ośrodek zdrowia, kilka nowych mostów i wiele kilometrów dróg. W latach 80 przeprowadzono gazyfikację wszystkich budynków. Wszystkie osiągnięcia i powojenny rozwój Ptaszkowej są zasługą społeczeństwa, które wszelkie inicjatywy popierało pieniędzmi, robocizną czy materiałami, a najważniejsze to sercem i czasami „dobrym słowem uznania” dla grupy inicjatorów i zapaleńców, którzy chcąc pracować dla społeczeństwa są drożdżami rozwojowymi tej ziemi.

O parafii

Parafia Rzymskokatolicka Imienia Maryi Panny w Ptaszkowej

Diecezja tarnowskaDekanat grybowski

Kościół parafialny: pod wezwaniem Imienia Maryi Panny

Zabytkowy kościół – pod wezwaniem Wszystkich Świętych

Patron Parafii: Matka Boża Radosna


Odpust parafialny: niedziela po 12 września
W zabytkowym kościele Odpust 1 listopada w uroczystość Wszystkich Świętych



14 VI. 25

Wspomnienie bł. Michała Kozala, biskupa i męczennika

Kolor szat: czerwony

Rok C, I

X Tydzień zwykły

Pierwsze czytanie (2 Kor 5, 14-21)

Bracia:

Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł Chrystus po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał.

Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.

Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem. On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.

Psalm (Ps 103, 1-2. 3-4. 8-9. 11-12)

Błogosław, duszo moja, Pana,
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

On odpuszcza wszystkie twoje winy
i leczy wszystkie choroby.
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu,
tak daleko odsunął nasze winy.

Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Aklamacja (Ps 119, 34)

Ucz mnie przestrzegać Twojego Prawa
i zachowywać je całym sercem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mt 5, 33-37)

Jezus powiedział do swoich uczniów:

„Słyszeliście, że powiedziano przodkom: «Nie będziesz fałszywie przysięgał», «lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi». A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”.



ks Paweł Kosiński SJ  - komentarz do Ewangelii z 14 VI 25

Dająca życie i niszcząca moc słowa

Mowa: ‘tak, tak; nie, nie...’ Słowa w naszym życiu mają wielkie znaczenie. Mogą zbudować, ale i potrafią wiele zniszczyć. Faryzeusze często w mowach Jezusa są przykładem obłudników. Jezus przeciwstawia temu prostotę i jasność. Zachęca do życia w prawdzie.

Słowo ewangelii na dzisiaj (14 czerwca 2025 r.):

Z ewangelii wg św. Mateusza: Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.

ks Paweł Kosiński

Komentarz do ewangelii z dnia (Mt 5,33-37): 

Obraz: W dalszym ciągu jesteśmy w Galilei, nad Jeziorem Genezaret, uczestnicząc w Jezusowym ‘Kazaniu na Górze’. Przyjrzę się tłumowi, który słucha słów Pana. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia, jakie wywołują we mnie Jego słowa.
Myśl: Jezus przekazuje swoim słuchaczom nie tyle nową naukę, co chce, aby wrócili do korzeni tego, co w relacji do Boga ma znaczenie. Dla Żydów przysięga (powoływanie się na autorytet samego Boga, jako gwaranta ‘mojej’ prawdy) stała się nazbyt częstym zwyczajem. ‘Niebo, ziemia, miasto święte’ to tylko coś, co ma zastąpić imię Boga, którego Żydzi nie chcieli wymawiać. Słowo, które wypowiadam, a czasami ‘daję’ musi mieć swoje znaczenie i rangę. Inaczej staje się zwykłą ‘paplaniną’, bez większego znaczenia dla mojego życia i wyborów.
Emocja: Mowa: ‘tak, tak; nie, nie...’ Słowa w naszym życiu mają wielkie znaczenie. Mogą zbudować, ale i potrafią wiele zniszczyć. Faryzeusze często w mowach Jezusa są przykładem obłudników. Jezus przeciwstawia temu prostotę i jasność. Zachęca do życia w prawdzie.
Wezwanie: Poproszę o łaskę wychodzenia z kręgu zgorszenia i niszczenia słowami relacji z innymi. Podziękuję za doświadczenie Bożego przebaczenia.
Jubileusz 2025: Pomodlę się słowami tej modlitwy maryjnej: „O Maryjo, słodka! Matko nasza w niebie. Prowadź nasze kroki po drodze żywota, jakże często stromej i pełnej wyboi. A u kresu drogi bądź nam niebios Bramą i ukaż nam błogosławiony Owoc Twego Łona – Jezusa!”



I sobota czerwca - spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSPJ

 T                                                        knCh!                     7.VI 2025     


    Mszę św. o godz. 9 odprawił brat Tomasz Łakomczyk. Po mszy św. modliliśmy się, jak zwykle w I sobotę na Różańcu św. W czasie homilii brat Tomasz nawiązał do Ewangelii tego dnia. P Jezus krytykuje dociekliwość Piotra, który chce się dowiedzieć, co będzie z Janem. Jezus odpowiada: co tobie do tego. Mamy nie patrzeć na innych, a jak Piotr iść za P Jezusem. Jesteśmy odpowiedzialni za drugich, ale nie musimy ich prowadzić przez całe życie – wystarczy podprowadzenie do Boga. Np. brat zakonny zostaje przygotowany do życia w świecie, jako brat i od tej chwili odpowiedzialność za innych spada na niego. Generalnie – człowiek odpowiada sam za siebie; trudno prowadzić 50-latka za rękę, ale na pewno zawsze jakoś - świadectwem swego życia chrześcijańskiego, prowadzimy drugiego  – pójściem za P Jezusem. Nieraz w jednej rodzinie istnieje rozwarstwienie poglądów. Np. we wspominanej rodzinie 1 z synów nie chciał mieć nic wspólnego z Kościołem, dlatego wybrał ślub cywilny. Rodzice nie mogąc się z tym pogodzić rozpoczęli tę uroczystość sami od siebie, udziałem we Mszy św. - nie wyobrażali sobie, że może być inaczej. Drugi zaś syn złożył śluby zakonne.

Tego dnia odbyły się też wybory do rady FZŚ przy kościele OO.Kapucynów, w Krakowie, poprzedzone mszą św. o godz. 11.
                                           



Mszę św. o godz 11 odprawił O. Łukasz. była to Msza św. Przedwyborcza. W czasie homilii usłyszeliśmy:

Chrześcijanin to człowiek paschy. Ziarno wrzucone w glebę wydaje plon. To jest rytm chrześcijańskiego życia – umieranie dla grzechu. To, co ważne: by dać się Duchowi św., sprawia, że jesteśmy paschalni. W trudnych chwilach nie lamentujemy, bo wiemy, że za tym trudnym, jest życie, które przychodzi od Ducha św. Dziś prosimy o zachowanie ducha paschalnego w życiu, szukanie woli Bożej, także w naszej Wspólnocie. W perspektywie czasu możemy zobaczyć jak Bóg nas prowadził przez choćby ostatnie 3 lata. Prosimy Boga, by ukazał swoją wolę na 3 kolejne lata. Nie można zagłuszyć woli Boga, co do konkretnego człowieka. Ja i ty idziemy za Nim, z tego rodzi się Wspólnota. Gdy zazdrościmy, rozbijamy Wspólnotę. Św. Franciszek cenił sobie, to że ważny jest obok niego jego brat, który idzie za P .Jezusem. To On nas gromadzi wokół siebie. On posyła swego Ducha,

 który jest siła napędową Bożych wyborów w naszym życiu.

Po Mszy św. odbyły się wybory Rady naszej Wspólnoty, zakończone dużym akcentem modlitewnym.


Przełożoną została S. Katarzyna Pułciennik, zastepczyni
ą S Agnieszka Wolan, sekretarzem S Maria Dzwigała, skarbnikiem – brat Krzysztof Bronarski



Kolor szat: biały

Rok C, I

VII Tydzień Wielkanocny

Pierwsze czytanie (Dz 28, 16-20. 30-31)

Gdyśmy przybyli do Rzymu, pozwolono Pawłowi mieszkać prywatnie razem z żołnierzem, który go pilnował.

Po trzech dniach poprosił do siebie najznakomitszych Żydów. A kiedy się zeszli, mówił do nich: „Nie uczyniłem, bracia, nic przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym, a jednak wydany zostałem jako więzień w ręce Rzymian, którzy po rozpatrzeniu sprawy chcieli mnie wypuścić, dlatego że nie popełniłem nic zasługującego na śmierć.

Ponieważ jednak Żydzi sprzeciwiali się temu, musiałem odwołać się do Cezara, bynajmniej nie w zamiarze oskarżenia w czymkolwiek mojego narodu. Dlatego też zaprosiłem was, aby się z wami zobaczyć i rozmówić, bo dla nadziei Izraela dźwigam te kajdany”.

Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie zupełnie swobodnie, bez przeszkód.

Psalm (Ps 11, 4. 5 i 7)

Pan w świętym swoim przybytku,
na niebiosach tron Pana.
Oczy Jego patrzą,
a powieki śledzą synów ludzkich.

Twoje oblicze ujrzą ludzie prawi

Bada Pan sprawiedliwego i występnego,
nie cierpi Jego dusza miłujących nieprawość.
Bo Pan jest sprawiedliwy i sprawiedliwość kocha,
ludzie prawi ujrzą Jego oblicze.

Twoje oblicze ujrzą ludzie prawi

Aklamacja (J 16, 7. 13)

Poślę wam Ducha Prawdy,
On was doprowadzi do całej prawdy.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (J 21, 20-25)

Gdy Jezus zmartwychwstały ukazał się uczniom nad jeziorem Genezaret, Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi, i powiedział: „Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi ?”

Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z tym będzie ?”

Odpowiedział mu Jezus: „Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną”.

Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: „Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego?”

Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe.

Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.


ks Paweł Kosiński SJ   - komentarz do Ewangelii

Zbytnia ciekawość przyszłości prowadzi na manowce

Bogactwo Ewangelii. Tekst ewangelii jest ograniczony, ale jej bogactwo jest przechowywane i przekazywane we wspólnocie wierzących. Ono jest niewyczerpalne. Odkrywamy te ‘skarby mądrości’ dzień po dniu pod natchnieniem Ducha Świętego w duchu, w otaczającym nas świecie i we wspólnocie, która żyje słowem i miłością Pana.

Słowa ewangelii na dzisiaj (7 czerwca 2025 r.):

Z ewangelii wg św. Jana: Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: «Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi?» Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: «Panie, a co z tym będzie?» Odpowiedział mu Jezus: «Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną!» Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: «Jeśli Ja chcę, aby pozostał aż przyjdę, co tobie do tego?»
Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.

Komentarz do ewangelii z dnia (J 21,20-25):

Obraz: Jesteśmy w dalszym ciągu nad Jeziorem Tyberiadzkim. Po cudownym połowie ‘wielkiego mnóstwa’ ryb i wyjaśnieniu sytuacji Piotra, w centrum uwagi staje ‘umiłowany uczeń’. Posłucham tej rozmowy Szymona z Panem. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.
Myśl: Końcowy fragment Ewangelii św. Jana po rozmowie Jezusa z Piotrem i jego rehabilitacji oraz ponownym powierzeniu mu roli pasterskiej, ukazuje ‘umiłowanego ucznia’ – świadka miłości, jedynego, który wytrwał aż po krzyż. Ostatnie wersy wskazują na niego jako autora tej opowieści ewangelicznej. Po rozmowie Piotra z Jezusem i rehabilitacji Szymona na nowo podkreślony zostaje priorytet miłości nad funkcją i instytucją. „Jedność we wspólnocie przynosi miłość, która akceptuje różnorodność”. Wspólnota poświadcza otrzymane świadectwo i otwiera się na przyszłość. Sama staje się ‘żywą Ewangelią’, „wonią Chrystusa”, „świadectwem prawdy miłości”.
Emocja: Bogactwo Ewangelii. Tekst ewangelii jest ograniczony, ale jej bogactwo jest przechowywane i przekazywane we wspólnocie wierzących. Ono jest niewyczerpalne. Odkrywamy te ‘skarby mądrości’ dzień po dniu pod natchnieniem Ducha Świętego w duchu, w otaczającym nas świecie i we wspólnocie, która żyje słowem i miłością Pana.
Wezwanie: Poproszę o łaskę poznania miłości Pana i działania Jego Ducha. Podziękuję za zaufanie i wzywanie do odważnego pójścia Jego drogą.
Jubileusz 2025: Pomodlę się do Matki Bożej słowami Piotra z Argos (Konstantynopol, X w. – Skarbnica modlitw, s. 361): PRZYNIEŚ KAŻDEMU TO, CZEGO MU POTRZEBA – Nam, którzy śmiałość mamy Ciebie prosić, wyjednaj naszych grzechów odpuszczenie. Chorym przynieś, Matko, uzdrowienie. Tym, którzy się dobrze mają – wdzięczność i miłość Bożą. Skłóconym daj pojednanie, a tym, co żyją w zgodzie – wytrwałość w niej i stałość. Udręczonym i zniechęconym użycz pokrzepienia. Tym, którzy upadają, daj podniesienie z upadku; tym, którzy prosto stoją, daj trzymać się dobrze. A tym, co są szczęśliwi, daj niech im się dobrze wiedzie, a nieszczęśliwi niech doznają pociechy i pomocy. Kieruj szczęśliwie całym naszym życiem i uczyń nas godnymi jasności Twoich świętych. Wtedy zaśpiewamy dla Ciebie pieśni dziękczynienia na chwałę Twego Syna, który jest Bogiem razem z Ojcem odwiecznym i Duchem Świętym teraz i na zawsze przez wszystkie wieki wieków. Amen.


sobota, 10 maja 2025

II sobota maja 2025 r - spotkanie modlitewne FZŚ

 T                                                                         knCh!                  10 V 2025r


    Mszę św o godz 9 odprawił O.Łukasz w koncelebrze. Przywitał nas jak zwykle, w swej homilii Franciszkowym pozdrowieniem: Siostry i Bracia, niech Pan was obdarzy pokojem !. Dalej usłyszeliśmy. W Sakramencie Chrztu św. Bóg obdarzył nas Duchem św. W życiu, przeżywając Ewangelię inspirujemy się tymi darami Ducha św. a też św. Franciszkiem z Asyżu - sposobem w jaki On przeżywał Ewangelię. Kościół św. daje nam taką możliwość, taką łaskę. To, co stanowi dla nas dziś centrum uwagi, to Słowo Boże. Dziś Kościół radośnie wzywa Ducha św., świadomy, że jest znakiem dla innych – dajemy odpowiedź taką, jaką dał Piotr: Panie do kogo pójdziemy? P. Jezus nie jest nauczycielem, który namawia: bedzie fajnie, chodźcie. Mowi: kto spożywa ciało moje i pije moją krew, bedzie mieć życie wieczne. Mówi, jeśli chcecie, możecie odejść. Wtedy Piotr wyznaje: Panie, do kogóż pójdziemy? To wyznanie Piotra wydaje owoce w całym życiu. Słyszymy w dzisiejszej Ewangeli słowa Piotra: Eneaszu, P.Jezus uzdrawia Cię, wstań i zaściel swe łóżko. Życie zmartwychwstałego jest w Piotrze, bo uwierzył. To doświadczenie Piotra dotyczy całej wspólnoty Jezusa zmartwychwstałego. W nas On żyje, działa. Dlaczego Kościół nie ginie?, bo jest w nim życie Zmartwychwstałego. Wyznaję to, gdy mówię: wierzę. W tym duchu przychodzą dwie siostry Yana i Marina, by wyrazić swą chęć życia Ewangelią w świecie. Siostry i bracia dajmy się skatechizować przez tę liturgię i jej ciąg dalszy.

Komunię św. przyjęliśmy pod dwoma postaciami, co zwykle ma miejsce w czasie dużych uroczystości.

Po Mszy św. aplauzem pogratulowaliśmy nowym członkom naszej Wspólnoty FZŚ, a też 18-letniemu młodzieńcowi, którego urodziny wpisały się w drugą intencję tej Mszy św.  Wykonane też zostało pamiątkowe zdjęcie. Potem odbyło się spotkanie na salce przy słodkim poczęstunku. Tu, jak zwykle zapoznaliśmy się z aktualnymi ogłoszeniami dla  naszej Wspólnoty.

 



Dzień Powszedni

Kolor szat: biały

Rok C, I

III Tydzień Wielkanocny

Pierwsze czytanie (Dz 9, 31-42)

Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galilei i Samarii. Rozwijał się i żył bogobojnie, i napełniał się pociechą Ducha Świętego.

Kiedy Piotr odwiedzał wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Liddzie. Znalazł tam pewnego człowieka imieniem Eneasz, który był sparaliżowany i od ośmiu lat leżał w łóżku. Piotr powiedział do niego: „Eneaszu, Jezus Chrystus cię uzdrawia, wstań i zaściel swoje łóżko!” I natychmiast wstał. Widzieli go wszyscy mieszkańcy Liddy i Saronu i nawrócili się do Pana.

Mieszkała też w Jafie pewna uczennica imieniem Tabita, co znaczy Gazela. Czyniła ona dużo dobrego i dawała hojne jałmużny. Wtedy właśnie zachorowała i umarła. Obmyto ją i położono w izbie na piętrze. Lidda leżała blisko Jafy; gdy więc uczniowie dowiedzieli się, że jest tam Piotr, wysłali do niego dwóch posłańców z prośbą: „Przyjdź do nas bez zwłoki”.

Piotr poszedł z nimi, a gdy przyszedł, zaprowadzili go do izby na górze. Otoczyły go wszystkie wdowy i pokazywały mu ze łzami w oczach chitony i okrycia, które zrobiła im Dorkas za swego życia. Po usunięciu wszystkich Piotr upadł na kolana i modlił się. Potem zwrócił się do ciała i rzekł: „Tabito, wstań!” A ona otwarła oczy i zobaczywszy Piotra, usiadła. Piotr podał jej rękę i podniósł ją. Zawołał świętych i wdowy i ujrzeli ją żywą.

Wieść o tym rozeszła się po całej Jafie i wielu uwierzyło w Pana.

Psalm (Ps 116B, 12-13. 14-15. 16-17)

Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.

Cóż oddam, Panie, za Twe wszystkie dary?

Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego świętych.

Cóż oddam, Panie, za Twe wszystkie dary?

O Panie, jestem Twoim sługą,
jam sługa Twój, syn Twej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany:
Tobie złożę ofiarę pochwalną
I wezwę imienia Pana.

Cóż oddam, Panie, za Twe wszystkie dary?

Aklamacja (J 6, 63b. 68b)

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

Alleluja, alleluja, alleluja




Ewangelia (J 6, 55. 60-69)

W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojeni”.

Wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli mówiło: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: „To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą”.

Jezus bowiem od początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: „Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca”. Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?”

Odpowiedział Mu Szymon Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga”.






KOMENTARZ DO EWANGELII


Paweł Kosiński SJ

Można być zafascynowanym działaniami Chrystusa, a jednocześnie odrzucać Go jako osobę

Jezus przebywa wraz ze swoimi uczniami w Galilei. Dokonuje tam cudu rozmnożenia chleba i wielu innych znaków, czym naraża się uczonym w Piśmie i faryzeuszom. Następuje także pewne przesilenie wśród Jego uczniów. Przyjrzę się tym zdarzeniom. Zwrócę uwagę na swoje odczucia. Uczestnicy tych wydarzeń z entuzjazmem przyjmują pewne znaki, które pasują im do mesjańskich oczekiwań, żywych wtedy w narodzie żydowskim, ale są rozczarowani wymaganiami i perspektywą, jaką zapowiada Jezus.

Czytania: Dz 9,31-42; J 6,55.60-69

Z Ewangelii wg św. Jana:

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.
A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga».

Obraz: Jezus przebywa wraz ze swoimi uczniami w Galilei. Dokonuje tam cudu rozmnożenia chleba i wielu innych znaków, czym naraża się uczonym w Piśmie i faryzeuszom. Następuje także pewne przesilenie wśród Jego uczniów. Przyjrzę się tym zdarzeniom. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: Uczestnicy tych wydarzeń z entuzjazmem przyjmują pewne znaki, które pasują im do mesjańskich oczekiwań, żywych wtedy w narodzie żydowskim, ale są rozczarowani wymaganiami i perspektywą, jaką zapowiada Jezus. To są wyraźne napomnienia ewangelisty dla przyszłych pokoleń chrześcijan. Można być zafascynowanym przez niektóre działania podejmowane przez Chrystusa, a zarazem odrzucać Go jako osobę i dystansować się, a nawet podważać Jego nauczanie. Dzieje się tak nawet wśród najbliższych Mu uczniów, którzy odrzucają perspektywę krzyża.

Emocja: Radykalnie inna koncepcja bóstwa i człowieczeństwa. Ludzka koncepcja bóstwa wiąże się z władzą, uznaniem i panowaniem. Jezus natomiast wydaje się, służy i jest pokorny. Ciało Boga słabe i poniżone nas gorszy, bo nie rozumiemy, że ono jest darem miłości dla zbawienia wszystkich.

Wezwanie: Poproszę o zgodę wewnętrzną na przyjęcie krzyża jako znaku zbawienia. Podziękuję za pokorę i wielkoduszność Boga, który dla mnie wydaje samego siebie na krzyż.
Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na nawiedzenie jakiegoś najbliższego miejsca jubileuszowego.

                                                



                                                       


czwartek, 1 maja 2025

II sobota kwietnia 2025r - spotkanie modlitewne FZŚ i spotkanie na salce celem przygotowania palm na niedzielę palmową - do rozprowadzenia

 T                                                                           knCh!          12. IV. 2025

        Mszę św. o godz. 9 odprawił O. Łukasz.  W czasie homilii rozwinął on myśli  z  czytań na 12 IV 25 r.
Po Mszy św. modliliśmy się do św. Franciszka, a potem odbyło się spotkanie na salce poświęcone
przygotowywaniu palm na niedzielę palmową, co jest zwyczajem od wielu lat FZŚ. Dochód z tych palm jest przeznaczony na Misje św. Bogu dzięki za zaangażowanie wielu w to piękne dzieło Wykonano 500 palm - dochód tj. 8000 zł przeznaczono na Misje Kapucyńskie. Rozprowadzono je przy kościele OO Kapucynów, oraz przy kościele w Krzeszowicach. Kilka otrzymali studenci z Duszpasterstwa akademickiego przy kolegiacie św. Anny.

                                             


Dzień Powszedni

Kolor szat: fioletowy

Rok C, I

V Tydzień Wielkiego Postu

Pierwsze czytanie (Ez 37, 21-28)

Tak mówi Pan Bóg:

„Oto wybieram Izraelitów spośród ludów, do których pociągnęli, i zbieram ich ze wszystkich stron, i prowadzę ich do ich kraju. I uczynię ich jednym ludem w kraju, na górach Izraela, i jeden król będzie nimi wszystkimi rządził, i już nie będą tworzyć dwóch narodów, i już nie będą podzieleni na dwa królestwa.

I już nie będą się kalać swymi bożkami i wstrętnymi kultami, i wszelkimi odstępstwami. Uwolnię ich od wszystkich ich wiarołomstw, którymi zgrzeszyli, oczyszczę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem.

Sługa mój, Dawid, będzie królem nad nimi i wszyscy oni będą mieć jedynego Pasterza, i żyć będą według moich praw, i moje przykazania zachowywać będą i wypełniać. Będą mieszkali w kraju, który dałem słudze mojemu, Jakubowi, w którym mieszkali wasi przodkowie. Mieszkać w nim będą, oni i synowie, i wnuki ich na zawsze, a mój sługa, Dawid, będzie na zawsze ich władcą.

I zawrę z nimi przymierze pokoju: będzie to wiekuiste przymierze z nimi. Założę ich i rozmnożę, a mój przybytek pośród nich umieszczę na stałe. Mieszkanie moje będzie pośród nich, a Ja będę ich Bogiem, oni zaś będą moim ludem. Ludy zaś pogańskie poznają, że Ja jestem Pan, który uświęca Izraela, gdy mój przybytek będzie wśród nich na zawsze”.

Psalm (Jr 31, 10. 11-12ab. 13)

Słuchajcie, narody, słowa Pana,
głoście na dalekich wyspach i mówcie:
„Ten, co rozproszył, zgromadzi Izraela
i będzie czuwał nad nim jak pasterz nad swą trzodą”.

Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Pan bowiem uwolni Jakuba,
wybawi go z ręki silniejszego od niego.
Przyjdą i będą wykrzykiwać radośnie na wyżynie Syjonu
i rozradują się błogosławieństwem Pana.

Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Wtedy ogarnie dziewicę radość wśród tańca
i młodzieńcy cieszyć się będą ze starcami.
Zamienię bowiem ich smutek w radość,
pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.

Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Aklamacja (Ez 18, 31)

Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy
i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

Chwała Tobie, Słowo Boże

Ewangelia (J 11, 45-57)

Wielu spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił.

Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Najwyższą Radę i rzekli: „Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród”. Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: „Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród”.

Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić.

Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami.

A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: „Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?”

Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać.

                                        
KOMENTARZ DO EWANGELII



Paweł Kosiński SJ

Upór jest ‘diabelskim’ znamieniem w naszym życiu

Arcykapłan Kajfasz jest tragiczną postacią. Mimo, iż przez jego usta przechodzą słowa proroctwa, pozostaje zamknięty na prawdę i brnie w uporze.

Czytania: Ez 37,21–28; J 11,45–57 

Z ewangelii wg św. Jana: 

Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Wysoką Radę i rzekli: «Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród». Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród». Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić. 
Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami. A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: «Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?» Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać. 

Obraz: Wskrzeszenie Łazarza odbiło się szerokim echem wśród Żydów, ale i sprowadziło wielkie zagrożenie na Jezusa. Pan oddalił się z Betanii. Widzimy Go potem w Efraim na skraju pustyni. Oczyma wyobraźni zobaczę te miejsca, wydarzenia i reakcje ludzi. 

Myśl: Wskrzeszenie Łazarza było cudem dokonanym na oczach wielu. Wielu przyjęło go z wiarą, ale byli też tacy, którzy donieśli na Jezusa do faryzeuszów. Znak był ewidentny, a jednak reakcje były różne. Byli ci, których uważano za niewidomych, a jednak uwierzyli oraz ci, którzy uważali się za widzących, a jednak okazali się ślepi, odrzucili ewidentny znak. Arcykapłan Kajfasz wypowiedział nawet proroctwo, że śmierć Jezusa jest nie tylko za Żydów, ale za ‘wszystkich’, za ludzkość, a mimo to pozostał w swojej ślepocie i uporze. Ostatecznie, to człowiek wybiera swój los, swoje przeznaczenie. 

Emocja: Upór człowieka. Arcykapłan Kajfasz jest tragiczną postacią. Mimo, iż przez jego usta przechodzą słowa proroctwa, pozostaje zamknięty na prawdę i brnie w uporze. Widzimy to po jego roli w skazaniu Jezusa i negowaniu zmartwychwstania. Upór jest ‘diabelskim’ znamieniem w naszym życiu. 

Wezwanie: Poproszę o dostrzeganie śladów życia w rzeczywistości, która mnie otacza. Podziękuję za tych, którzy budzą we mnie wielkie pragnienia.

Jubileusz 2025: Jutro zaczynamy Wielki Tydzień. Zaplanuję sobie przez chwilę to, co chciałbym, żeby w tym czasie kształtowało najbardziej moje życie wiarą. 

                                          



 W roku 800-lecia " Pieśni słonecznej" zwanej również  "Pochwałą stworzenia", św. Ojca naszego   Franciszka, modlimy się częściej tym pięknym utworem, nazywanym najpiękniejszym poematem po   Ewangelii, tworząc także własną Pieśń pochwalną, na bazie własnych doświadczeń mocy Boga w   życiu


Pieśń słoneczna                             


Najwyższy, wszechmocny i dobry Panie,


Twoje są uwielbienie, chwała, cześć i wszelkie błogosławieństwo.

Tylko Tobie, o Najwyższy, one przynależą,
I żaden śmiertelnik nie jest godzien wymieniać Twojego imienia.

Pochwalony bądź, mój Panie, ze wszystkimi Twymi stworzeniami,
nade wszystko z panem bratem Słońcem,
bo jest on lampą dnia i nim rozświetlasz naszą drogę.

Jakże on piękny, promieniejący i pełen blasku.
O Tobie, o Najwyższy, daje nam wyobrażenie.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę Księżyc i gwiazdy:
stworzyłeś je na niebie, jasne, cenne i piękne.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez brata Wiatr
i przez powietrze, słotę, spiekotę i każdą pogodę,
którymi wspierasz wszystkie Twe stworzenia.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę Wodę,
która jest bardzo użyteczna, i pokorna, i czysta.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez brata Ogień,
który rozświetla mroki nocy:
piękny on, radosny, nieprzejednany i silny.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez matkę naszą Ziemię,
która nas żywi i utrzymuje,
wydając wszelki owoc, barwne kwiaty i zioła.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez tych, którzy z miłości do Ciebie przebaczają,
znosząc chorobę i niepowodzenia.

Błogosławieni, którzy zniosą je w pokoju,
bo przez Ciebie, o Najwyższy, zostaną nagrodzeni.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę naszą Śmierć cielesną,
przed którą nikt z żyjących ujść nie może:
biada umierającym w grzechu ciężkim;

błogosławieni, których zastaniesz, pełniących Twą najświętszą wolę,
śmierć druga nie uczyni im żadnej szkody.

Chwalcie i błogosławcie mojego Pana i dzięki mu składajcie,
służcie mu w wielkiej pokorze.

Święty Franciszek z Asyżu


3 IX 24     

                                                     parafraza "Pieśni słonecznej"

Pochwalony bądź Panie,

w “Pieśni Słonecznej” -

św. Franciszek śpiewa.
Chwali Boga za wszystko,
co świat sobą opiewa.

Piękno stworzenia – oczyma podziwiane,
dech człowieka zapiera,
serce ku Stwórcy wznosi,
każdym uderzeniem
chwałę Boga głosi.

To świat, który widzimy,
na ziemi, czy niebie, a

i ten niewidoczny,

który nauka ukazuje,

gdy cząstkami materii -
się pilnie zajmuje.


Widzi, jak atomy żyją,

stale w ruchu pozostają,
uczą ludzi być w relacjach,

jak one, między sobą trwają.



W ten sposób,
to co ważne dla życia
sobą przekazują,
harmonię świata mikro,
jasno ukazują.

Dobrymi emocjami
człowiek – harmonii tej sprzyja,
złymi przeszkadza,
czar życia zabija.

Lekarstwem – życie w łasce
Boga samego -
życie w miłości,
jak Pan Jezus uczył tego.


Wtedy atomy – cząstki materii w nas,
życiu samemu sprzyjają,
tak zdrowie nam krzepiąc -
do nieba - my,
a one w nas z każdym dniem zdążają.


Niech atomy

maleńkie składniki materii

chwalą Ciebie Panie,

sterowane wolną wolą człowieka,
zanurzoną w miłości -

Boga oceanie.


u progu przeżyć Wielkiego Tygodnia :