sobota, 10 maja 2025

II sobota maja 2025 r - spotkanie modlitewne FZŚ

 T                                                                         knCh!                  10 V 2025r


    Mszę św o godz 9 odprawił O.Łukasz w koncelebrze. Przywitał nas jak zwykle, w swej homilii Franciszkowym pozdrowieniem: Siostry i Bracia, niech Pan was obdarzy pokojem !. Dalej usłyszeliśmy. W Sakramencie Chrztu św. Bóg obdarzył nas Duchem św. W życiu, przeżywając Ewangelię inspirujemy się tymi darami Ducha św. a też św. Franciszkiem z Asyżu - sposobem w jaki On przeżywał Ewangelię. Kościół św. daje nam taką możliwość, taką łaskę. To, co stanowi dla nas dziś centrum uwagi, to Słowo Boże. Dziś Kościół radośnie wzywa Ducha św., świadomy, że jest znakiem dla innych – dajemy odpowiedź taką, jaką dał Piotr: Panie do kogo pójdziemy? P. Jezus nie jest nauczycielem, który namawia: bedzie fajnie, chodźcie. Mowi: kto spożywa ciało moje i pije moją krew, bedzie mieć życie wieczne. Mówi, jeśli chcecie, możecie odejść. Wtedy Piotr wyznaje: Panie, do kogóż pójdziemy? To wyznanie Piotra wydaje owoce w całym życiu. Słyszymy w dzisiejszej Ewangeli słowa Piotra: Eneaszu, P.Jezus uzdrawia Cię, wstań i zaściel swe łóżko. Życie zmartwychwstałego jest w Piotrze, bo uwierzył. To doświadczenie Piotra dotyczy całej wspólnoty Jezusa zmartwychwstałego. W nas On żyje, działa. Dlaczego Kościół nie ginie?, bo jest w nim życie Zmartwychwstałego. Wyznaję to, gdy mówię: wierzę. W tym duchu przychodzą dwie siostry Yana i Marina, by wyrazić swą chęć życia Ewangelią w świecie. Siostry i bracia dajmy się skatechizować przez tę liturgię i jej ciąg dalszy.

Komunię św. przyjęliśmy pod dwoma postaciami, co zwykle ma miejsce w czasie dużych uroczystości.

Po Mszy św. aplauzem pogratulowaliśmy nowym członkom naszej Wspólnoty FZŚ, a też 18-letniemu młodzieńcowi, którego urodziny wpisały się w drugą intencję tej Mszy św.  Wykonane też zostało pamiątkowe zdjęcie. Potem odbyło się spotkanie na salce przy słodkim poczęstunku. Tu, jak zwykle zapoznaliśmy się z aktualnymi ogłoszeniami dla  naszej Wspólnoty.

 



Dzień Powszedni

Kolor szat: biały

Rok C, I

III Tydzień Wielkanocny

Pierwsze czytanie (Dz 9, 31-42)

Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galilei i Samarii. Rozwijał się i żył bogobojnie, i napełniał się pociechą Ducha Świętego.

Kiedy Piotr odwiedzał wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Liddzie. Znalazł tam pewnego człowieka imieniem Eneasz, który był sparaliżowany i od ośmiu lat leżał w łóżku. Piotr powiedział do niego: „Eneaszu, Jezus Chrystus cię uzdrawia, wstań i zaściel swoje łóżko!” I natychmiast wstał. Widzieli go wszyscy mieszkańcy Liddy i Saronu i nawrócili się do Pana.

Mieszkała też w Jafie pewna uczennica imieniem Tabita, co znaczy Gazela. Czyniła ona dużo dobrego i dawała hojne jałmużny. Wtedy właśnie zachorowała i umarła. Obmyto ją i położono w izbie na piętrze. Lidda leżała blisko Jafy; gdy więc uczniowie dowiedzieli się, że jest tam Piotr, wysłali do niego dwóch posłańców z prośbą: „Przyjdź do nas bez zwłoki”.

Piotr poszedł z nimi, a gdy przyszedł, zaprowadzili go do izby na górze. Otoczyły go wszystkie wdowy i pokazywały mu ze łzami w oczach chitony i okrycia, które zrobiła im Dorkas za swego życia. Po usunięciu wszystkich Piotr upadł na kolana i modlił się. Potem zwrócił się do ciała i rzekł: „Tabito, wstań!” A ona otwarła oczy i zobaczywszy Piotra, usiadła. Piotr podał jej rękę i podniósł ją. Zawołał świętych i wdowy i ujrzeli ją żywą.

Wieść o tym rozeszła się po całej Jafie i wielu uwierzyło w Pana.

Psalm (Ps 116B, 12-13. 14-15. 16-17)

Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.

Cóż oddam, Panie, za Twe wszystkie dary?

Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego świętych.

Cóż oddam, Panie, za Twe wszystkie dary?

O Panie, jestem Twoim sługą,
jam sługa Twój, syn Twej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany:
Tobie złożę ofiarę pochwalną
I wezwę imienia Pana.

Cóż oddam, Panie, za Twe wszystkie dary?

Aklamacja (J 6, 63b. 68b)

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

Alleluja, alleluja, alleluja




Ewangelia (J 6, 55. 60-69)

W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojeni”.

Wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli mówiło: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?” Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: „To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą”.

Jezus bowiem od początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: „Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca”. Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?”

Odpowiedział Mu Szymon Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga”.






KOMENTARZ DO EWANGELII


Paweł Kosiński SJ

Można być zafascynowanym działaniami Chrystusa, a jednocześnie odrzucać Go jako osobę

Jezus przebywa wraz ze swoimi uczniami w Galilei. Dokonuje tam cudu rozmnożenia chleba i wielu innych znaków, czym naraża się uczonym w Piśmie i faryzeuszom. Następuje także pewne przesilenie wśród Jego uczniów. Przyjrzę się tym zdarzeniom. Zwrócę uwagę na swoje odczucia. Uczestnicy tych wydarzeń z entuzjazmem przyjmują pewne znaki, które pasują im do mesjańskich oczekiwań, żywych wtedy w narodzie żydowskim, ale są rozczarowani wymaganiami i perspektywą, jaką zapowiada Jezus.

Czytania: Dz 9,31-42; J 6,55.60-69

Z Ewangelii wg św. Jana:

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.
A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga».

Obraz: Jezus przebywa wraz ze swoimi uczniami w Galilei. Dokonuje tam cudu rozmnożenia chleba i wielu innych znaków, czym naraża się uczonym w Piśmie i faryzeuszom. Następuje także pewne przesilenie wśród Jego uczniów. Przyjrzę się tym zdarzeniom. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: Uczestnicy tych wydarzeń z entuzjazmem przyjmują pewne znaki, które pasują im do mesjańskich oczekiwań, żywych wtedy w narodzie żydowskim, ale są rozczarowani wymaganiami i perspektywą, jaką zapowiada Jezus. To są wyraźne napomnienia ewangelisty dla przyszłych pokoleń chrześcijan. Można być zafascynowanym przez niektóre działania podejmowane przez Chrystusa, a zarazem odrzucać Go jako osobę i dystansować się, a nawet podważać Jego nauczanie. Dzieje się tak nawet wśród najbliższych Mu uczniów, którzy odrzucają perspektywę krzyża.

Emocja: Radykalnie inna koncepcja bóstwa i człowieczeństwa. Ludzka koncepcja bóstwa wiąże się z władzą, uznaniem i panowaniem. Jezus natomiast wydaje się, służy i jest pokorny. Ciało Boga słabe i poniżone nas gorszy, bo nie rozumiemy, że ono jest darem miłości dla zbawienia wszystkich.

Wezwanie: Poproszę o zgodę wewnętrzną na przyjęcie krzyża jako znaku zbawienia. Podziękuję za pokorę i wielkoduszność Boga, który dla mnie wydaje samego siebie na krzyż.
Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na nawiedzenie jakiegoś najbliższego miejsca jubileuszowego.

                                                



                                                       


czwartek, 1 maja 2025

II sobota kwietnia 2025r - spotkanie modlitewne FZŚ i spotkanie na salce celem przygotowania palm na niedzielę palmową - do rozprowadzenia

 T                                                                           knCh!          12. IV. 2025

        Mszę św. o godz. 9 odprawił O. Łukasz.  W czasie homilii rozwinął on myśli  z  czytań na 12 IV 25 r.
Po Mszy św. modliliśmy się do św. Franciszka, a potem odbyło się spotkanie na salce poświęcone
przygotowywaniu palm na niedzielę palmową, co jest zwyczajem od wielu lat FZŚ. Dochód z tych palm jest przeznaczony na Misje św. Bogu dzięki za zaangażowanie wielu w to piękne dzieło Wykonano 500 palm - dochód tj. 8000 zł przeznaczono na Misje Kapucyńskie. Rozprowadzono je przy kościele OO Kapucynów, oraz przy kościele w Krzeszowicach. Kilka otrzymali studenci z Duszpasterstwa akademickiego przy kolegiacie św. Anny.

                                             


Dzień Powszedni

Kolor szat: fioletowy

Rok C, I

V Tydzień Wielkiego Postu

Pierwsze czytanie (Ez 37, 21-28)

Tak mówi Pan Bóg:

„Oto wybieram Izraelitów spośród ludów, do których pociągnęli, i zbieram ich ze wszystkich stron, i prowadzę ich do ich kraju. I uczynię ich jednym ludem w kraju, na górach Izraela, i jeden król będzie nimi wszystkimi rządził, i już nie będą tworzyć dwóch narodów, i już nie będą podzieleni na dwa królestwa.

I już nie będą się kalać swymi bożkami i wstrętnymi kultami, i wszelkimi odstępstwami. Uwolnię ich od wszystkich ich wiarołomstw, którymi zgrzeszyli, oczyszczę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem.

Sługa mój, Dawid, będzie królem nad nimi i wszyscy oni będą mieć jedynego Pasterza, i żyć będą według moich praw, i moje przykazania zachowywać będą i wypełniać. Będą mieszkali w kraju, który dałem słudze mojemu, Jakubowi, w którym mieszkali wasi przodkowie. Mieszkać w nim będą, oni i synowie, i wnuki ich na zawsze, a mój sługa, Dawid, będzie na zawsze ich władcą.

I zawrę z nimi przymierze pokoju: będzie to wiekuiste przymierze z nimi. Założę ich i rozmnożę, a mój przybytek pośród nich umieszczę na stałe. Mieszkanie moje będzie pośród nich, a Ja będę ich Bogiem, oni zaś będą moim ludem. Ludy zaś pogańskie poznają, że Ja jestem Pan, który uświęca Izraela, gdy mój przybytek będzie wśród nich na zawsze”.

Psalm (Jr 31, 10. 11-12ab. 13)

Słuchajcie, narody, słowa Pana,
głoście na dalekich wyspach i mówcie:
„Ten, co rozproszył, zgromadzi Izraela
i będzie czuwał nad nim jak pasterz nad swą trzodą”.

Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Pan bowiem uwolni Jakuba,
wybawi go z ręki silniejszego od niego.
Przyjdą i będą wykrzykiwać radośnie na wyżynie Syjonu
i rozradują się błogosławieństwem Pana.

Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Wtedy ogarnie dziewicę radość wśród tańca
i młodzieńcy cieszyć się będą ze starcami.
Zamienię bowiem ich smutek w radość,
pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.

Pan nas obroni, tak jak pasterz owce

Aklamacja (Ez 18, 31)

Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy
i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

Chwała Tobie, Słowo Boże

Ewangelia (J 11, 45-57)

Wielu spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił.

Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Najwyższą Radę i rzekli: „Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród”. Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: „Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród”.

Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić.

Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami.

A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: „Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?”

Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać.

                                        
KOMENTARZ DO EWANGELII



Paweł Kosiński SJ

Upór jest ‘diabelskim’ znamieniem w naszym życiu

Arcykapłan Kajfasz jest tragiczną postacią. Mimo, iż przez jego usta przechodzą słowa proroctwa, pozostaje zamknięty na prawdę i brnie w uporze.

Czytania: Ez 37,21–28; J 11,45–57 

Z ewangelii wg św. Jana: 

Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Wysoką Radę i rzekli: «Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród». Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród». Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić. 
Odtąd Jezus już nie występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami. A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: «Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?» Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać. 

Obraz: Wskrzeszenie Łazarza odbiło się szerokim echem wśród Żydów, ale i sprowadziło wielkie zagrożenie na Jezusa. Pan oddalił się z Betanii. Widzimy Go potem w Efraim na skraju pustyni. Oczyma wyobraźni zobaczę te miejsca, wydarzenia i reakcje ludzi. 

Myśl: Wskrzeszenie Łazarza było cudem dokonanym na oczach wielu. Wielu przyjęło go z wiarą, ale byli też tacy, którzy donieśli na Jezusa do faryzeuszów. Znak był ewidentny, a jednak reakcje były różne. Byli ci, których uważano za niewidomych, a jednak uwierzyli oraz ci, którzy uważali się za widzących, a jednak okazali się ślepi, odrzucili ewidentny znak. Arcykapłan Kajfasz wypowiedział nawet proroctwo, że śmierć Jezusa jest nie tylko za Żydów, ale za ‘wszystkich’, za ludzkość, a mimo to pozostał w swojej ślepocie i uporze. Ostatecznie, to człowiek wybiera swój los, swoje przeznaczenie. 

Emocja: Upór człowieka. Arcykapłan Kajfasz jest tragiczną postacią. Mimo, iż przez jego usta przechodzą słowa proroctwa, pozostaje zamknięty na prawdę i brnie w uporze. Widzimy to po jego roli w skazaniu Jezusa i negowaniu zmartwychwstania. Upór jest ‘diabelskim’ znamieniem w naszym życiu. 

Wezwanie: Poproszę o dostrzeganie śladów życia w rzeczywistości, która mnie otacza. Podziękuję za tych, którzy budzą we mnie wielkie pragnienia.

Jubileusz 2025: Jutro zaczynamy Wielki Tydzień. Zaplanuję sobie przez chwilę to, co chciałbym, żeby w tym czasie kształtowało najbardziej moje życie wiarą. 

                                          



 W roku 800-lecia " Pieśni słonecznej" zwanej również  "Pochwałą stworzenia", św. Ojca naszego   Franciszka, modlimy się częściej tym pięknym utworem, nazywanym najpiękniejszym poematem po   Ewangelii, tworząc także własną Pieśń pochwalną, na bazie własnych doświadczeń mocy Boga w   życiu


Pieśń słoneczna                             


Najwyższy, wszechmocny i dobry Panie,


Twoje są uwielbienie, chwała, cześć i wszelkie błogosławieństwo.

Tylko Tobie, o Najwyższy, one przynależą,
I żaden śmiertelnik nie jest godzien wymieniać Twojego imienia.

Pochwalony bądź, mój Panie, ze wszystkimi Twymi stworzeniami,
nade wszystko z panem bratem Słońcem,
bo jest on lampą dnia i nim rozświetlasz naszą drogę.

Jakże on piękny, promieniejący i pełen blasku.
O Tobie, o Najwyższy, daje nam wyobrażenie.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę Księżyc i gwiazdy:
stworzyłeś je na niebie, jasne, cenne i piękne.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez brata Wiatr
i przez powietrze, słotę, spiekotę i każdą pogodę,
którymi wspierasz wszystkie Twe stworzenia.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę Wodę,
która jest bardzo użyteczna, i pokorna, i czysta.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez brata Ogień,
który rozświetla mroki nocy:
piękny on, radosny, nieprzejednany i silny.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez matkę naszą Ziemię,
która nas żywi i utrzymuje,
wydając wszelki owoc, barwne kwiaty i zioła.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez tych, którzy z miłości do Ciebie przebaczają,
znosząc chorobę i niepowodzenia.

Błogosławieni, którzy zniosą je w pokoju,
bo przez Ciebie, o Najwyższy, zostaną nagrodzeni.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę naszą Śmierć cielesną,
przed którą nikt z żyjących ujść nie może:
biada umierającym w grzechu ciężkim;

błogosławieni, których zastaniesz, pełniących Twą najświętszą wolę,
śmierć druga nie uczyni im żadnej szkody.

Chwalcie i błogosławcie mojego Pana i dzięki mu składajcie,
służcie mu w wielkiej pokorze.

Święty Franciszek z Asyżu


3 IX 24     

                                                     parafraza "Pieśni słonecznej"

Pochwalony bądź Panie,

w “Pieśni Słonecznej” -

św. Franciszek śpiewa.
Chwali Boga za wszystko,
co świat sobą opiewa.

Piękno stworzenia – oczyma podziwiane,
dech człowieka zapiera,
serce ku Stwórcy wznosi,
każdym uderzeniem
chwałę Boga głosi.

To świat, który widzimy,
na ziemi, czy niebie, a

i ten niewidoczny,

który nauka ukazuje,

gdy cząstkami materii -
się pilnie zajmuje.


Widzi, jak atomy żyją,

stale w ruchu pozostają,
uczą ludzi być w relacjach,

jak one, między sobą trwają.



W ten sposób,
to co ważne dla życia
sobą przekazują,
harmonię świata mikro,
jasno ukazują.

Dobrymi emocjami
człowiek – harmonii tej sprzyja,
złymi przeszkadza,
czar życia zabija.

Lekarstwem – życie w łasce
Boga samego -
życie w miłości,
jak Pan Jezus uczył tego.


Wtedy atomy – cząstki materii w nas,
życiu samemu sprzyjają,
tak zdrowie nam krzepiąc -
do nieba - my,
a one w nas z każdym dniem zdążają.


Niech atomy

maleńkie składniki materii

chwalą Ciebie Panie,

sterowane wolną wolą człowieka,
zanurzoną w miłości -

Boga oceanie.


u progu przeżyć Wielkiego Tygodnia :





sobota, 5 kwietnia 2025

Spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSPJ

 T                                                   knCh!                          5 IV 25 r


5 04 25


    W I sobotę miesiąca kwietnia, modliliśmy się na Mszy św. o godz. 9 a po niej na Różańcu częścią chwalebną. O Mariusz miał swego zastępcę. W czasie homilii usłyszeliśmy:

    P Jezus jest podziwiany przez współczesny Mu świat ale też , z drugiej strony odrzucany. Jezus Chrystus przynosi Prawdę, Zbawienie. Gdy jesteśmy w sytuacji, że ktoś mówi inaczej niż my, nie musimy go krytykować. Wielu uważało, że z Galilei nie może pochodzić Mesjasz. Ktoś ważny ma być ze stolicy. Odrzucano P Jezusa, bo pochodził z Nazaretu, nie z poważanego regionu. W poszukiwaniu prawdy, nikt jej nie sprawdzał. Poznanie prawdy wymaga zbadania. Potrzeba czasu, cierpliwości, dystansu. Strażnicy mówią: nikt tak nie przemawiał. Coś niesamowitego było w Jezusie Chrystusie. Usłyszeli pytanie: czy wy daliście się zwieść? Pośród faryzeuszy jest Nikodem, który szukał P Jezusa też w nocy. Teraz staje w obronie P Jezusa: czy prawo potępia człowieka zanim go nie zbada?. Nie podjęto tematu – rozeszli się. Trzeba było wspólnie słuchać i odkrywać Jego naukę. P Jezus zbiera, a nie rozprasza. A jeśli jest ktoś, kto nie akceptuje naszej modlitwy, jesteśmy jak Jeremiasz w jego trudnej sytuacji, chocby z dzisiejszego czytania. Mówi on: tobie (tzn. Bogu) powierzam moją sprawę. Podobnie reaguje znany nam ks Dolindo, który mawiał w trudnej sytuacji, gdy sam nie mógł sobie poradzić: Jezu, teraz tym się tym zajmij. To przykład dla nas – by zareagować podobnie w trudnej dla nas sytuacji, jak Jeremiasz czy ks Dolindo.

                                                                           



Dzień Powszedni

Kolor szat: fioletowy

Rok C, I

IV Tydzień Wielkiego Postu

Pierwsze czytanie (Jr 11, 18-20)

Pan mnie pouczył i dowiedziałem się; wtedy przejrzałem ich postępki.

Ja zaś jak baranek oswojony, którego prowadzą na rzeź, nie wiedziałem, że powzięli przeciw mnie zgubne plany: „Zniszczmy drzewo wraz z jego mocą, zgładźmy go z ziemi żyjących, a jego imienia niech już nikt nie wspomina!”

Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią, bada sumienie i serce. Chciałbym zobaczyć Twoją zemstę nad nimi, albowiem Tobie powierzam swoją sprawę.

Psalm (Ps 7, 2-3. 9bc-10. 11-12)

Panie, Boże mój, do Ciebie się uciekam,
wybaw mnie i uwolnij od wszystkich prześladowców,
zanim jak lew ktoś nie porwie i nie rozszarpie mej duszy,
gdy zabraknie wybawcy.

Panie, mój Boże, Tobie zaufałem

Panie, przyznaj mi słuszność według mej sprawiedliwości
i niewinności, która jest we mnie.
Niech ustanie nieprawość występnych,
a sprawiedliwego umocnij:
Boże sprawiedliwy, który przenikasz serca i sumienia.

Panie, mój Boże, Tobie zaufałem

Bóg jest dla mnie tarczą,
co zbawia ludzi prostego serca.
Bóg sędzia sprawiedliwy,
Bóg codziennie pałający gniewem.

Panie, mój Boże, Tobie zaufałem

Aklamacja (J 3, 16)

Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

Chwała Tobie, Królu wieków

Ewangelia (J 7, 40-53)

Wśród tłumów słuchających Jezusa odezwały się głosy: „Ten prawdziwie jest prorokiem”. Inni mówili: „To jest Mesjasz”. Jeszcze inni mówili: „Czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem?” I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie odważył się podnieść na Niego ręki.

Wrócili więc strażnicy do kapłanów i faryzeuszów, a ci rzekli do nich: „Czemuście Go nie pojmali?”

Strażnicy odpowiedzieli: „Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak Ten człowiek przemawia”.

Odpowiedzieli im faryzeusze: „Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty”.

Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: „Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha i zbada, co czyni ?”

Odpowiedzieli mu: „Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei”.

I rozeszli się każdy do swego domu.


Dramat człowieka polega na tym, że brnie on w swojej ślepocie, traci rozeznanie spraw Bożych

Dramat człowieka polega na tym, że brnie on w swojej ślepocie, traci rozeznanie spraw Bożych, staje się coraz bardziej zasklepiony w swoich racjach. Jedyną nadzieją jest "czas opamiętania".

Słowo na dziś (J 7,40–53)

Z Ewangelii wg św. Jana: A wśród słuchających Go tłumów odezwały się głosy: «Ten prawdziwie jest prorokiem». Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale - mówili drudzy - czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem?» I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie odważył się podnieść na Niego ręki.  
Wrócili więc strażnicy do arcykapłanów i faryzeuszów, a ci rzekli do nich: «Czemuście Go nie pojmali?» Strażnicy odpowiedzieli: «Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak ten człowiek przemawia». Odpowiedzieli im faryzeusze: «Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty». Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: «Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha, i zbada, co czyni?» Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei». I rozeszli się - każdy do swego domu.

Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (sobota, 05.04.2025)

Obraz: Jezus przybył do Jerozolimy na Święto Namiotów. Faryzeusze i arcykapłani chcieli Go aresztować, ale strażnicy nie zrobili tego ze względu na zafascynowany tłum. Zobaczę też Nikodema, który występuje w obronie Jezusa. Przyjrzę się swoim odczuciom i emocjom.

Myśl: Jeszcze nie nadszedł odpowiedni moment, aby pojmać i skazać Jezusa. Widzimy, że faryzeusze i arcykapłani chcieliby to zrobić, ale napotykają na przeszkody. Jezus przemawia, jak nikt dotąd i czyni znaki, jakich nikt inny nie był w stanie dokonać. Nie przekonuje ich także głos rozsądku jednego z nich, Nikodema, że nie można skazać nikogo bez zbadania dogłębnie tego, co głosi. To nam pokazuje dramat człowieka, który brnie w swojej ślepocie, który traci rozeznanie spraw Bożych, staje się coraz bardziej zasklepiony w swoich ‘racjach’. Jedyną nadzieją jest ‘czas opamiętania’.

Emocja: Pozory sprawiedliwości i prawa. Przykład faryzeuszów, uczonych w Piśmie, a nawet arcykapłanów pokazuje, że nikt nie jest immunizowany na pychę, życie w nieprawdzie i pozory prawości. To podkreśla, jak ważne jest stawanie w prawdzie, rachunek sumienia.

Wezwanie: Poproszę o łaskę jasnego i prawego sumienia, które otwiera na szczerą relację z Bogiem. Podziękuję za sakrament pojednania, który przywraca prawdę i szczerość w relacji z Bogiem.

Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na jubileuszowy sakrament pojednania, praktykę duchową pielgrzymów nadziei.

                                                            





środa, 12 marca 2025

Spotkanie modlitewne FZŚ w II sobotę marca

 T                                                       knCh!                           8 III 2025


    Mszę św. o godz. 9 odprawił O. Łukasz w koncelebrze z O. Mariuszem. W czasie homilii usłyszeliśmy:

Dziś będziemy przeżywać w czasie tej Mszy św. odnowienie ślubu Grzegorza i Izabeli i , którzy przed 18 laty zawarli sakrament małżeństwa.
Siostro i Bracie, jeśli dziś chcesz odpowiedzieć na pytanie dlaczego tu jesteś, to nasuwa się odpowiedź: Bóg nie chce śmierci grzesznika, ale chce aby się nawrócił i osiągnął życie wieczne. Na początku W. Postu poznajemy prawdę, że każdy z nas jest grzeszny. Ale ON szuka grzesznika. Dziś w Ewangelii powołuje celnika Mateusza. Spotkania Jezusa z grzesznikami zajmują znaczącą, największą część Ewangelii. On patrzy na ciebie z miłością. Daje się zaprosić do Leviego. Nie przejmuje się, że faryzeusze szemrają. P. Jezus ukazuje prawdziwe oblicze Boga. Przestać grozić palcem, mówić przewrotnie, podać chleb zgłodniałemu, nakarmić duszę przygnębioną – do tego jesteśmy wezwani w Poście. By człowiek zobaczył, jak dobry jest Bóg. Grzegorzu i Izabello, piękne słowo dziś Bóg kieruje do was. Na wszystko patrzycie z wiar,ą, jak Bóg was miłuje. „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają” – mówi P. Jezus. Mam dla was dobrą nowinę: trzeba wejść na drogę nawrócenia. Nie ma innej drogi. Wtedy Bóg się będzie objawiać. Spojrzeć na siebie w prawdzie, czasem zakwestionować się. Wsparciem w tym jest odnowienie przyrzeczenia małżeńskiego. Izabello i Grzegorzu, czy chcecie coraz bardziej miłować się wzajemnie? Małżonkowie ślubowali sobie wierność, miłość, jak przed laty oraz założyli sobie obrączki.
Komunię św. przyjmowaliśmy pod dwiema postaciami. P o Mszy św. modliliśmy się litanią do św. Franciszka, po czym przeszliśmy na salkę, co jest zwyczajem, poza wyjątkowymi sytuacjami jak w II sobotę IV br, kiedy po porannej Mszy św. będziemy robić palmy. aby rozeszły się w niedzielę palmową, a ofiary skierujemy jak zwykle, przy tej okazji na misje. W czasie tego spotkania dowiedzieliśmy się, że 21 III br nasza wspólnota FZŚ jest odpowiedzialna za prowadzenie drogi krzyżowej. Osoby, które dobrze czytają, zostały do tego zaangażowane. O. Łukasz przekazał nam na salce ważną naukę na W. Post. Powiedział:

W W. Poście kościół odchodzi od rytuału Postu. Mamy dokonać wglądu w nasze serca, bo tu zapadają decyzje. Chrześcijanin bada serce i pyta np. dlaczego dużo mówię, obgaduję. Pytam siebie dlaczego tak jest. Może obgaduję, by być w centrum uwagi, by przykryć moje słabości. Skąd się to bierze, np. obżarstwo. Często nie pytamy dlaczego. Może wchodzę w treści nieczyste. Może szukam przesrrzeni relaksu, „odlotu”. Spowiadam się, ale nie schodzę do korzenia – w moim rachunku sumienia. Zdarza się, że w relacjach rodzinnych chcę komuś „dopiec”, chcę upokorzyć, chcę mieć władzę nad kimś. Mamy mieć odwagę, by pójść ku światłu. Dziecko Boże, to dziecko światłości. Nie boi się pójść do światła. W. Post to pokuta, zwrócenie się do mego wnętrza, do moich demonów. Zastanowienie się np. nad przyczyną mego smutku. Dlaczego ma miejsce? Może się nie spełniły jakieś moje oczekiwania? Może się zastanowię, jak jestem biedna, ale podejmuję mój trud radośnie, bo na horyzoncie jest PASCHA - Życie. Kto straci swe życie dla mego powodu, zyskuje je – mówi P Jezus. My chrześcijanie nie boimy się bardzo. Szczęście, że jest J. Chrystus – zmartwychwstał, jest żyjący! Odpowiedź na dzieło Chrystusa określa moja postawa przed Jego krzyżem – do życia. Św. Franciszek przeżył to na sobie. W. Post – radość chlubienia się kim jestem , jako dziecko Boga. O Łukasz zaprasza do tej drogi, która dopiero co się rozpoczęła. Duch św. od tej chwili rozpala się we mnie. Bóg jest z nami. Bóg nas zaprasza do swej kampanii, jak zaprosił Mateusza. Po wypowiedzi Ojca Łukasza, kilka osób dzieliło się swymi uwagami odnośnie przedstawionego tematu.
Dziękujemy Bratu, który okazji dnia Kobiet (8 III) przygotował nam słodki poczęstunek.

                                            

Sobota po Popielcu

Kolor szat: fioletowy

Rok C, I

VIII Tydzień zwykły

Pierwsze czytanie (Iz 58, 9b-14)

To mówi Pan Bóg:

„Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości tak, że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie.

Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać Naprawcą wyłomów, Odnowicielem rumowisk na zamieszkanie.

Jeśli powściągniesz twe nogi od przekraczania szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, a dzień święty Pana czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli ani nie omawiać spraw swoich, wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu. Ja cię powiodę w triumfie przez wyżyny kraju, karmić cię będę dziedzictwem Jakuba, twojego ojca.

Albowiem usta Pana to wyrzekły”.

Psalm (Ps 86, 1-2. 3-4. 5-6)

Nakłoń swe ucho i wysłuchaj mnie, Panie,
bo biedny jestem i ubogi.
Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny,
zbaw sługę Twego, który Tobie ufa, Ty jesteś moim Bogiem.

Naucz mnie chodzić drogą Twojej prawdy

Panie, zmiłuj się nade mną,
bo nieustannie wołam do Ciebie.
Rozraduj życie swego sługi,
bo ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę.

Naucz mnie chodzić drogą Twojej prawdy

Tyś bowiem, Panie, dobry i łaskawy,
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją
i zważ na głos mojej prośby.

Naucz mnie chodzić drogą Twojej prawdy

Aklamacja (Ez 33, 11)

Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika
lecz aby się nawrócił i miał życie.

Chwała Tobie, Słowo Boże

Ewangelia (Łk 5, 27-32)

Jezus zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On zostawił wszystko, wstał i poszedł za Nim.

Potem Lewi sprawił dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: „Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami ?”

Lecz Jezus im odpowiedział: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników”.


KOMENTARZ DO EWANGELII

Paweł Kosiński SJ

Spojrzenie Jezusa przywraca do życia każdego, kto uwikłał się w różne grzechy

To Jezus wybiera i powołuje swoich uczniów. Jego spojrzenie jest wyzwalające, przywracające do życia tych, którzy uwikłali się w różne grzechy. Na Jego słowo zmartwychwstajemy.

Czytania: Iz 58,9b-14; Łk 5,27-32

Z Ewangelii wg św. Łukasza:

Potem wyszedł i zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego w komorze celnej. Rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim.
Potem Lewi wyprawił dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a była spora liczba celników oraz innych, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie i mówili do Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?» Lecz Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników».

Papież Franciszek zachęca, by komentarze do ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.

Obraz: Dzisiejszy fragment rozgrywa się w Kafarnaum, najpierw w komorze celnej, gdzie pracował Lewi/Mateusz oraz u niego w domu, kiedy wyprawia wielką ucztę dla swoich przyjaciół i Jezusa z apostołami.

Myśl: Lewi, pomimo, że wykonuje zawód nie cieszący się uznaniem wśród Żydów, z gotowością odpowiada na powołanie Jezusa. Warto tu zwrócić uwagę na jeden szczegół ich spotkania. Jezus wyszedł i zobaczył go. Mateusz odebrał to spojrzenie i wezwanie, jako zaproszenie do nowego życia. Mateusz wstał, jakby opisując stan ucznia, który odpowiada na powołanie Pana, wstaje z martwych. Przyjęcie, jakie Lewi wydaje na cześć Pana budzi zgorszenie i sprzeciw faryzeuszy. Jest jednak proroczą zapowiedzią tego, co jest misją Jezusa, powołanie słabych i grzesznych, którzy potrzebują lekarza – Chrystusa.

Emocja: Wyszedł i zobaczył. To Jezus wybiera i powołuje swoich uczniów. On wychodzi, to Jego inicjatywa. To spojrzenie jest wyzwalające, przywracające do życia tych, którzy uwikłali się w różne grzechy i słabości. Na Jego słowo zmartwychwstajemy.

Wezwanie: Proszę o łaskę uważności na spojrzenie i wzrok Jezusa. Podziękuję za to, że On nigdy nie rezygnuje z człowieka.
Jubileusz 2025: Mateusz jest symbolem ucznia – pielgrzyma nadziei, który mimo uwikłań jest wrażliwy na słowo Pana. Zwrócę uwagę na spojrzenie, jakie Pan dzisiaj na mnie kieruje.