T knCh! 2 XII 1023
Mszę św. o godz. 9 odprawił O Mariusz. Po Mszy św. modliliśmy się, jak zwykle na Różańcu, częścią radosną. W czasie homilii usłyszeliśmy rozważanie O Mariusza.
Kończy
się rok kościelny.
Czytania wzywają do czujności, by być przygotowanym na przyjście
Pana. Chcielibyśmy być doskonali, bez grzechu, ale tak się nie da.
Co zrobić, by doświadczyć Bożego Miłosierdzia teraz? P Jezus
mówi:”bądźcie miłosierni”. Nieraz mieszamy miłosierdzie
z
litością. W III Rzeszy
uczono, że litość to słabość. P Jezus mówi, ze siłą naszą
jest miłość. Tylko
świat miłości daje nam siłę i nadzieję. P Jezus staje pośrodku
rzymskiego świata,gdzie nie ma miłości. Mówi: do miłości
należy zwycięstwo. W cieple Jego bycia ludzie odnajdują miłość.
Jak być miłością, by ostatecznie spotkać się
z Jezusem
Chrystusem?
W j.hebrajskim
słowo rachamin oznacza miłosierdzie. Pochodzi ono od łona
kobiecego. Zatem miłosierny to przyjmujący drugiego jak matka
przyjmuje
dziecko,
tzn. obchodzi się po macierzyńsku. Dziś mówi się o zranionym
dziecku. Każdy z nas nosi w sobie poranione
dziecko, zranione
przez grzech dziecko Boga. Dlatego potrzeba miłosierdzia Boga.
Najpierw
sobie samemu mam okazać miłosierdzie. Muszę być cierpliwy. W j.
greckim
miłosierdzie kojarzy się z wnętrznościami. Może
to znaczyć: dopuścić do siebie wrażliwość z wnętrza serca. Być
miłosiernym to współczuć. Ten, kto kocha, potrafi współczuć.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią –
jak przypomina nam jedno z ośmiu błogosławieństw. Nawet kubka
wody podanemu bliźniemu, Bóg nie zapomni.
Kolor
szat: zielony
Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę
Stary lekcjonarz: Dn 7, 15-27; Dn 3, 83-84a i 85a. 86a i 87a i 56; Łk 21, 36; Łk 21, 34-36;
PATRON
DNIA
Bł. Rafał Chyliński – święty stąd
Patron na czas epidemii
Śląski Samarytanin
Ks. Jan Macha – śląski męczennik, bohater narodowy
1. czytanie (Dn 7, 15-27)
Anioł wyjaśnia Danielowi wizję czterech królestw
Czytanie z Księgi proroka Daniela
Ja, Daniel, popadłem z tego powodu w niepokój ducha, a widzenia powstałe w mojej głowie przeraziły mnie. Przybliżyłem się do jednego ze stojących i zapytałem o właściwe znaczenie tego wszystkiego.
On zaś odpowiedział i wyjaśnił znaczenie rzeczy. Te wielkie bestie w liczbie czterech – to czterej królowie, którzy powstaną z ziemi. Królestwo jednak otrzymają święci Najwyższego, i będą posiadać królestwo na zawsze i na wieki wieków.
Potem chciałem się upewnić co do czwartej bestii, odmiennej od pozostałych i nader strasznej, która miała zęby z żelaza i miedziane pazury, a pożerała, kruszyła i deptała nogami resztę; oraz co do dziesięciu rogów na jej głowie, i co do innego, przed którym, gdy wyrósł, upadły trzy tamte. Róg ten miał oczy i usta, wypowiadające wielkie rzeczy, i wydawał się większy od swoich towarzyszy. Patrzyłem, a róg ten rozpoczął wojnę ze świętymi, i zwyciężał ich, aż przybył Przedwieczny i sąd zasiadł, a władzę dano świętym Najwyższego, i aż nadszedł czas, by święci otrzymali królestwo.
Powiedział tak: Czwarta bestia – to czwarte królestwo, które będzie na ziemi, różne od wszystkich królestw; pochłonie ono całą ziemię, podepce ją i na proch zetrze. Dziesięć zaś rogów – z tego królestwa powstanie dziesięciu królów, po nich zaś inny powstanie, różny od poprzednich, i obali trzech królów. Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i gnębił świętych Najwyższego, postanowi zmienić czasy i Prawo, a święci będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu.
Wtedy odbędzie się sąd i odbiorą mu władzę, by go zniszczyć i zniweczyć doszczętnie. A panowanie i władzę, i wielkość królestw pod całym niebem otrzyma lud święty Najwyższego. Królestwo Jego będzie wiecznym królestwem; będą Mu służyły wszystkie moce i będą Mu uległe.
Psalm (Dn 3, 82a i 83a i 84a i 85a. 86a i 87 (R.: por. 57b))
Chwalcie na wieki najwyższego Pana
Błogosławcie
Pana, synowie ludzcy, *
błogosław Pana, Izraelu.
Błogosławcie
Pana, kapłani Pańscy, *
błogosławcie Pana, słudzy Pańscy.
Chwalcie na wieki najwyższego Pana
Błogosławcie
Pana, duchy i dusze sprawiedliwych, *
błogosławcie Pana,
święci i pokornego serca.
Błogosławcie Pana, *
chwalcie
Go i wywyższajcie na wieki.
Chwalcie na wieki najwyższego Pana
Aklamacja (Por. Łk 21, 36)
Alleluja, alleluja, alleluja
Czuwajcie i
módlcie się w każdym czasie,
abyście mogli stanąć przed
Synem Człowieczym.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (Łk 21, 34-36)
Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
Postać
o. Rafała przypomina, że chrześcijaństwo nie jest dla „grzecznych
chłopców”.
Do
klasztoru franciszkanów w Łagiewnikach (tych niedaleko Łodzi)
przyszła kobieta, aby podziękować ojcom za chleb, który otrzymała
od jednego z nich. Żaden z ojców jednak nie przyznawał się do
gestu miłosierdzia w ostatnim czasie. – Łatwo go rozpoznam –
mówiła kobieta – bo gdy pochylał się nad piecem, by się
ogrzać, z paleniska wypadł rozżarzony węgielek i wypalił mu
dziurę w habicie. Przyjrzała się wszystkim zakonnikom, ale żaden
nie odpowiadał jej portretowi pamięciowemu. – A ten na obrazie? –
spytała, wskazując portret o. Rafała Chylińskiego. – Ależ on
nie żyje od lat! – krzyknęli franciszkanie. Gdy jednak otwarto
jego trumnę, znaleziono nienaruszone rozkładem ciało, ubrane w
habit, w którym wypalona była świeża dziura.
Legenda,
nie legenda – faktem jest, że historia ta jest świadectwem kultu,
jakim mieszkańcy podłódzkich Łagiewnik i okolic zaczęli otaczać
zakonnika krótko po jego śmierci. Postać o. Rafała Chylińskiego
nie należy do najbardziej znanych w Kościele. Przyszedł na świat
w święto Objawienia Pańskiego, 6 stycznia 1694 roku we wsi
Wysoczka niedaleko Poznania. Nadano mu imię Melchior. Przez trzy
lata uczęszczał do kolegium jezuickiego w Poznaniu. Przerwał naukę
z powodu śmierci ojca. Po krótkim pobycie w domu wstąpił do
wojska. Był to czas szczególnej zawieruchy politycznej i społecznej
na ziemiach polskich. Wojna domowa, między wiernymi królowi
Augustowi II Sasowi a zwolennikami „podarowanego” przez Szwedów
Stanisława Leszczyńskiego, oraz wyniszczenie kraju przez liczne
grabieże doprowadziły masy ludności na skraj nędzy.
Melchior
dość szybko zrezygnował ze służby wojskowej. – Nie podobało
mi się – mówił on sam. – Był zbyt wrażliwy jak na
zdemoralizowane środowisko wojskowe – dodawali świadkowie.
Podobnie jak kiedyś św. Franciszek z Asyżu, Melchior Chyliński
zamienił wojsko na służbę u większego Pana: wstąpił do Zakonu
Braci Mniejszych Konwentualnych (franciszkanów czarnych) i przyjął
imię Rafał. Jako kaznodzieja zasłynął z prostych homilii, bez
próby uwodzenia kwiecistym potokiem słów. Najwięcej czasu
poświęcał dla spowiadających się. Gdy nie zdążył wyspowiadać
wszystkich, następnego dnia sam szukał tych osób i jeszcze
przepraszał, że musieli czekać.
Zapamiętano go jednak
głównie jako człowieka oddanego ubogim. Żebraków karmił
jedzeniem z klasztornej kuchni. Jak to często bywa, spotkał się z
niezrozumieniem czy nawet pogardą ze strony swoich współbraci,
którzy nazywali go „dziadowskim biskupem”. Taka bywa cena, nawet
w Kościele, postawy, która nie ulega pokusie wygodnego zamykania
się w swoim światku. Podejrzany jest zawsze ten, kto próbuje się
wyróżniać na tle ospałego towarzystwa. Postać o. Rafała
przypomina, że chrześcijaństwo nie jest dla „grzecznych
chłopców”, niemających odwagi przekroczyć progu drętwych
przyzwyczajeń i regułek. Chrześcijaństwo jest zaproszeniem do
ponadprzeciętności (nie mylić z wywyższaniem się!). Zbyt wiele
spraw na tym świecie wymaga naszej aktywności, choćby modlitewnej.
Nie ma czasu na bylejakość.
W grudniu 2023 r świętujemy 800 lecie pierwszej szopki, zorganizowanej przez św. Franciszka
w Greccio