środa, 6 sierpnia 2025

I sobota sierpnia 2025 r - spotkanie modlitewne LRR, FZŚ, SHNSJ

 T                                              knCh!         2.VIII. 25


    Mszę św. o godz. 9 odprawił O. M.Urbanek. Po Mszy św. modliliśmy się na Różańcu, jak zwykle w  pierwszą sobotę miesiąca. W czasie homilii usłyszeliśmy.

    Wyobraź sobie, że jednego dnia ktoś mówi, że spełni jedno nasze życzenie, o co byśmy poprosili? W pewien letni wieczór Franciszek odczuł, że ma iść do kapliczki Porcjunkuli (kolebki zakonu franciszkańskiego) i poszedł. Tam zobaczył P. Jezusa i M. Bożą. Zapytali oni Franciszka, o co chce prosić. Franciszek odpowiedział, że życzeniem jego jest by póść do nieba. Drogą ku temu było uzyskanie odpustu zupełnego dla osób, które 2 VIII (dzień NMP Anielskiej) nawiedzą kapliczkę Porcjunkuli. O to trzeba było prosić Ojca św. i o ten odpust właśnie Franciszek go poprosił. Ojciec św. Honoriusz był w kłopocie. By taki odpust uzyskać, pielgrzymi wędrowali do Ziemi Świętej, a Franciszek bez tego trudu chce uzyskać odpust zupełny dla każdego kto tego dnia tj. 2 VIII nawiedzi małą kapliczkę w Asyżu tzw. Porcjunkulę. Franciszek wyjaśnił Ojcu św., że tu będą przychodzić biedni, słabi, najgorsi, a ich życie codzienne jest drogą pielgrzymią, drogą krzyża (bieda, choroby). Wobec takiego wyjaśnienia, Ojciec św. się zgodził. Dlatego możemy uzyskać odpust zupełny 2 VIII w kościele parafialnym lub w dowolnym kościele franciszkańskim pod zwykłymi warunkami i przy serdecznym westchnieniu: Boże, chcę być z Tobą, nie karz mnie.



                            
kapliczka Porcjunkuli.
znajduje się we wnętrzu olbrzymiej bazyliki M Bożej Anielskiej 


Porcjunkula – średniowieczna kaplica pod wezwaniem Matki Boskiej Anielskiej we wnętrzu bazyliki Matki Bożej Anielskiej pod Asyżem. Kaplicę, znajdującą się około 2 km od Asyżu, otrzymał od Benedyktynów w XIII wieku św. Franciszek z Asyżu. Na podarowanym terenie powstały szałasy jego naśladowców.


wnętrze kapliczki Porcjunkuli
Kapliczkę Porcjunkuli, zbudowaną na wzór tej asyskiej mamy w Wieliczce, w ogrodach OO Reformatów. Konsekracji jej dokonano 2 VIII 2024 r i od tej chwili trwa w niej nieustająca adoracja N.Sakramentu

 2 08 25
Dzień Powszedni

Kolor szat: zielony, biały

Rok C, I

XVII Tydzień zwykły

Pierwsze czytanie (Kpł 23, 1. 4-11. 15-16. 27. 34b-37)

Pan przemówił do Mojżesza tymi słowami:

„Oto czasy święte dla Pana, zwołanie święte, na które wzywać będziecie w określonym czasie. W pierwszym miesiącu, czternastego dnia miesiąca, o zmierzchu, jest Pascha dla Pana. A piętnastego dnia tego miesiąca jest Święto Przaśników dla Pana, przez siedem dni będziecie jedli tylko przaśne chleby. Pierwszego dnia będzie dla was zwołanie święte: nie będziecie wykonywać żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składali w ofierze dla Pana ofiarę spalaną, siódmego dnia będzie święte zwołanie, nie będziecie w tym dniu wykonywali żadnej pracy”.

Potem Pan powiedział do Mojżesza: „Mów do synów Izraela i powiedz im: Kiedy wejdziecie do ziemi, którą Ja wam dam, i zbierzecie plon, przyniesiecie do kapłana snop jako pierwociny waszego plonu. On dokona obrzędu kołysania snopa przed Panem, aby był przez Niego łaskawie przyjęty. Dokona nim obrzędu kołysania w następnym dniu po szabacie.

I odliczycie sobie od dnia po szabacie, od dnia, w którym przyniesiecie snopy na obrzęd kołysania, siedem tygodni pełnych, aż do dnia po siódmym szabacie odliczycie pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie Panu nową ofiarę z pokarmów.

Dziesiątego dnia siódmego miesiąca jest Dzień Przebłagania. Będzie to dla was zwołanie święte. Będziecie pościć i będziecie składać Panu ofiary spalane.

Piętnastego dnia tego siódmego miesiąca jest Święto Namiotów przez siedem dni dla Pana. Pierwszego dnia jest zwołanie święte: nie będziecie wykonywać żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składać Panu ofiary spalane. Ósmego dnia będzie dla was zwołanie święte i złożycie Panu ofiarę spalaną. To jest uroczyste zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać w tym dniu żadnej pracy.

To są czasy święte dla Pana, na które będziecie dokonywać świętego zwołania, aby składać Panu ofiarę spalaną: ofiarę całopalną, z pokarmów, ofiarę krwawą i ofiarę płynną, każdego dnia to, co jest na ten dzień przeznaczone”.

Psalm (Ps 67, 2-3. 5 i 8)

Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi,
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.

Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże

Niech się narody cieszą i weselą,
bo rządzisz ludami sprawiedliwie
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.

Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże

Aklamacja (Mt 5, 10)

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mt 14, 1-12)

W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: „To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze działają w nim”.

Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada, żona brata jego Filipa, Jan bowiem upominał go: „Nie wolno ci jej trzymać”. Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.

Otóż kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona, przedtem już podmówiona przez swą matkę, powiedziała: „Daj mi tu na misie głowę Jana Chrzciciela”. Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc kata i kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce.

Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.


KOMENTARZ DO EWANGELII


Paweł Kosiński SJ

Historia męczeństwa Jana Chrzciciela to zapowiedź losów Jezusa

Tetrarcha Herod jest obrazem człowieka uwikłanego w zgniłe kompromisy moralne. Żywi podziw i nienawiść do proroka, jakim był Jan Chrzciciel, żyje w cudzołóstwie, jest pogubiony w ocenach moralnych bardziej ceniąc słowo obietnicy niż życie człowieka. Nienawrócone konwenanse i złe kompromisy prowadzą zawsze do katastrofy moralnej.

Czytania: Kpł 25,1.8-17; Mt 14,1-12

Z Ewangelii wg św. Mateusza:

W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: «To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają». Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada, żona brata jego, Filipa. Jan bowiem upomniał go: «Nie wolno ci jej trzymać». Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.

Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę: «Daj mi - rzekła - tu na misie głowę Jana Chrzciciela!» Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc [kata] i kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.

Komentarz do Ewangelii:

Obraz: Po odrzuceniu Jezusa w Nazarecie, ewangelista opowiada historię męczeństwa Jana Chrzciciela. Jest to zapowiedź losów Jezusa. Przyjrzę się postaci tetrarchy Heroda, jego niemoralnemu życiu i skutkom, jakie to powoduje. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia.

Myśl: Historia uczty u tetrarchy Heroda, zakończonej męczeństwem Jana Chrzciciela, jest wkomponowana pomiędzy scenę odrzucenia Jezusa przez swoich w Nazarecie a cudem rozmnożenia chleba na miejscu pustynnym. W zamyśle ewangelisty ta część ma nas doprowadzić do poznania Jezusa, Syna Bożego. Te dwie uczty – u Heroda i na pustyni – to dwa sprzeczne ze sobą sposoby życia. W pierwszym mamy cudzołóstwo, przemoc, władzę i manipulacje. W drugiej uczcie mamy prostotę, troskę, misję i obfitość. Obie rzeczywistości są obecne w naszym życiu. Musimy wybierać za czym się opowiadamy, ponosząc konsekwencje.

Emocja: Konwenanse i moralność. Tetrarcha Herod jest obrazem człowieka uwikłanego w zgniłe kompromisy moralne. Żywi podziw i nienawiść do proroka, jakim był Jan Chrzciciel, żyje w cudzołóstwie, jest pogubiony w ocenach moralnych bardziej ceniąc słowo obietnicy niż życie człowieka. Nienawrócone konwenanse i złe kompromisy prowadzą zawsze do katastrofy moralnej.

Wezwanie: Poproszę o łaskę uczciwej oceny swoich motywacji i skutków podejmowanych decyzji. Podziękuję za obecność Ducha Świętego, który daje mi swoje światło.
Jubileusz 2025: Zatrzymam się i zastanowię nad słowami z katechezy papieża Franciszka: „Wszyscy kochamy Maryję jako Matkę. Nie jesteśmy sierotami... [Ona] uczy nas cnoty oczekiwania, także wówczas, gdy wszystko zdaje się bezsensowne... Ona... mówi nam do serca: wstań, spójrz naprzód, spójrz na perspektywę, bo jest Ona Matką nadziei”.